reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

U pediatry

... zgadzam się Monisia, bo nam rodzicom przecież szczepiąc dziecko chodzi tylko i wyłącznie o jego dobro, o to żeby go przed chorobami uchronić ... a nie w drugą stronę :no:
 
reklama
Ja dając Witkowi szczepionkę skojarzoną chciałam oszczędzić mu bólu wielokrotnego kłucia, a tu się okazuje, że mogę mu tym zaszkodzić :szok::zawstydzona/y::wściekła/y:
 
Wczoraj bylam u lekarza prywatnie w zwiazku z tym naczyniakiem.Po dokladnym zbadaniu i po konsultacji z mezem usunelismy mu laserowo_Okropna rzecz Dominik plakal mi przez 10 minut,mial znieczulenie miejscowe jednak jak wyszedl to byl caly mokrutki,jakby po kapieli:-(.Naprawde nikomu tego nie rzycze ja plakalam razem z nim:-:)no:
 
Biedny Dominisiu. Ciocia Cię w piętkę całuje, Twoją mamusię przytulam mocniuchno. Nie płaczcie już więcej bo i ja będę... :-(
 
Kama wiem co czujesz,ja też się już napłakałam z powodu cierpienia Hani. Ale przynajmniej będziecie mieć z głowy tego naczyniaka, Dominik nie będzie juz go więcej drapał i krew nie będzie się lała:tak:. Dobrze, że się zdecydowaliście:tak:.
 
reklama
Kama ... jejku wyobrażam sobie jak to musiałaś przeżyć :-:)-:)-(. Strasznie Ci współczuję, bo okropnie jest patrzeć jak dziecko płacze i to jeszcze z stresu i bólu :-( .... a Dominiś to bardzo dzielny chłopak, że to wszystko zniósł :tak:. Ucałuj go mocno od ciotki :-).
 
Do góry