reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

U pediatry

Hania chora:wściekła/y:. Usłyszała pewnie moje ostatnie marudzenie, że mam już dość i pewnie chce mi pokazać, że może być jeszcze gorzej:wściekła/y::wściekła/y:.
Przedwczoraj wieczorem bolał ją brzuch, miała gorączkę, wieczorem zwymiotowała i się zaczęło. Całą noc albo zmieniałam jej piżamę albo pampersa, bo starczka dalej niż widziała:wściekła/y::wściekła/y:. Cała noc na rękach mi popłakiwała:-(. Wczoraj przez cały dzień z 20 kup zrobiła, nic nie jadła tylko chrupka kukurydzianego:-(. Na szczęście dużo pije:tak:. Dziś w nocy było już lepiej, ale od rana już 6 kup walnęła:no:. Mam nadzieję, że to nie rotawirus, na razie dostala od lekarza nifuroksazyt, czy jak to się tam pisze i elektrolity, żeby się nie odwodniła. Dziś apetyt troszkę wrócił, więc mam nadzieję, że idzie ku dobremu.
MArtucha, może na zaparcia starte jabłuszko?
 
reklama
Martuchaa na Nikusia zawsze śliwki suszone Gerbera działały :tak:, a co do innych owoców to nie wiem :no:.
Żywa :-(, oby to nie rotawirus, choć tak wygląda :-(, niech Hania odda trochę sraczuszki Nikusiowi to się wyrówna ;-):-D, a tak poważnie to zdrówka życzę:tak:.
 
dzieki dziewczyny! zanim wybralismy sie po gruszki zadzialaly sliwki suszone( geperty mojemu te z gerbera nie wchodza - hipp- oskie maja lepszy smak;-)).

kasze narazie odstawilam,kiedys kupilam taka 7zboz z nestle i jadl a ostatnio juz nie:wściekła/y::wściekła/y:

zywa wspolczuje, pamietam jak to u nas bylo w styczniu:no:moze sprobuj z cola jak przestanie wymiotowac bo pamietam ze u nas nawet smecta nie pomagala i jakos cole przemycilam kilka lyczkow nawet i przeszlo... no ale to juz twoja decyzja:tak:
 
Żywa, niestety wyglada to na rota:baffled:. Ale spokojnie, mówisz, że Hania dużo pije i to jest najwazniejsze. Antek nie chciał nic pić, dlatego trafiliśmy do szpitala z odwodnieniem. Sciskam Was mocno kobitki i zdrówka Hanulce życzę:tak:.
 
Haniu nie choruj nam kochana! trzymamy kciuki żeby to nie był rota...

A na zatwardzenie jabłka, gruszki, morele suszone, lub borówki świeże.
U nas było zatwardzonko po czekoladzie, ale jak ją puściło, to kupa od stóp do głów :-D:-D:-D
 
Ania ... co prawda na "pogaduchach" już Hani zdrówka życzyłam :tak:, ale tutaj też to zrobię :tak:;-) ... mi też to wygląda na rota ... ale dobrze, że pije, to jest najważniejsze :tak:
 
Hania już lepiej, wrócił jej apetyt i gorączki nie ma, ale za to kupy ida cały czas. Wczoraj wieczorem był u niej dziadek i się tak ożywiła, że myślałam, że juz ozdrowiała:-p, ale wyszedł i walnęła jeszcze 2 kupy:no:. Dziś od rana tez już idą:-(. Ale to chyba nie rota co? Skoro je, pije i bardziej ją chyba boli ta odparzona pupa niż brzuszek od sraczki:-(.

A tak w ogóle to o ile jak zawsze jestem w pracy i Hania bez problemu jest z babcią o tyle jak jest chora to jest tylko MAma, mama i mama, a mama musi w robocie siedzieć:wściekła/y:. Zasypia tylko jak się koło niej położe i przytula się swoim policzkiem do mojego i tak zasypia, dziś pewnie będzie czekać do 21 na mnie, bo sama pewnie nie uśnie:-(.
 
reklama
Niestety Haniu ale to moze byc rota i niestety utrzymuje sie w organizmnie az 4 tygodnie i stad ta zwiekszona ilosc kup. Jak Hubcio mial ostatnio biegunke to tak mi powiedziala pediatra bo on jeszcze ze dwa tygodnie robil po 5.6 kup dziennie. Hani zdrowka zyczymy
 
Do góry