reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

U pediatry

:szok: normalnie szok, jakaś debilna ta lekarka, dobrze, że poszłaś do innej.
Ja też zmieniłam nie tylko lekarza, ale nawet całą przychodnię. Jak Nikuś rozchorował się w czwartek i byłam u mojej pediatry to ona mu przepisała Orsalit, Acidofil i zaleciła dietę z tartych jabłek i Coca-Coli :szok:, ja do niej już w gabinecie powiedziałam, że nie dam mu coli do picia, a ona wzruszyła ramionami. Powiedziała, że po jednym dniu mu to przejdzie. Na następny dzień było gorzej, ale w piątki Pani doktor już nie przyjmuje :no: i trzeba czekać do poniedziałku :wściekła/y:. Jak Tomek wrócił z pracy to pojechałam do przychodni, gdzie do ginka chodzę i go zapisałam, tutaj są dyżury w sobotę, niedzielę święta od 17-19, no i akurat w sobotę skorzystaliśmy, lekarz dyżurny zbadał Nikusia i powiedział, że odwodnienia nie ma, ale jak dalej nie będzie chciał chociaż pić, to na wszelki wypadek wypisuje skierowanie na SOR, całe szczęście bo późnym wieczorem jechaliśmy i przynajmniej w szpitalu nie musieliśmy się prosić o przyjęcie. Na wizycie u nowej pediatry jeszcze nie miałam okazji być (i całe szczęście), pójdziemy dopiero na szczepienie. A jak poszłam zabrać Nikusia kartę szczepień i choroby to babki sfochowane były, że zmieniam przychodnie, chociaż się nie przeprowadzam, głupie krowy :angry::angry::angry:
 
reklama
Geperty z tego co ja się orientuję wielu lekarzy zaleca odgazowana coca - colę na biegunki nawet zetknęłam sie z tym w tvn style w " Mamo to ja " :tak:
A co do zmiany przychodni to też miałam problem i z Emilką i z Natalką:dry: i tez był fochy jak Paweł zabierał papiery:baffled:
 
Ja stosowalam cole przy ostatnim rotawirusie i zadzialala faktycznie rewelacyjnie. co prawda balam sie sprobowac mu podac ale zaryzykowalam i nie zaluje, zreszta podaje sie okolo pol szklanki wiec az tak bardzo nie zaszkodzi:tak:

wiem ze jest duzo przeciwnikow tej metody ale ona naprawde jest skuteczna:tak:
 
Ja kiedyś popołudniu piłam pepsi i Hania tak patrzyła na mnie prsząco to jej pozwoliłam napić się łyczka ze szkalnki, żeby sobie tylko spróbowała. I co? Cały wieczór bolał ją brzuszek. Nie mogłam sobie wybaczyć, że jej dałam tą pepsi:wściekła/y:.
 
wezwałam lekarza do Natalki :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
oszaleje chyba :angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry: kaszel nie daje jej spać probuje ja położyć od 10 i co chwile sie wybudza i płacze
 
Oj tynka kiedy to się skończy:-(. A może jakieś inhalacje trzebaby było robić Natalce? Jak Hania leżała w szpitalu to tam dzieci z zapaleniem oskrzeli miały inhalacje kilka razy dziennie, wiem, że do domu też można taki sprzęt wypożyczać:tak:.
 
Pewnie dla kilku latka podałabym colę, ale nie dla roczniaka, a ona kazała mi dać rzeczywiście odgazowaną, ale całą puszkę, ja jestem przeciwniczką tej metody, gdy chodzi o tak małe dzieci :no:
 
reklama
Też pewnie bałabym się podać Coca colę, choć nigdy nikt mi nie proponował.

Tynka zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka oraz dużo sił. niech się choróbska odczepią od małych Tynek
 
Do góry