reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

U lekarza - choroby, szczepienia itd. - wszystko o zdrowiu naszych maluszkow

siluniu- no co ty!!!! nie obwiniaj się kochana... zuzu ma wspaniałą i troskliwa mamusię!!! teraz najważniejsze, żeby wszytko wyleczyć:tak:

renee- a przypadkiem nie zmieniałaś mydełka lub płynu do kąpieli??? swego czasu julcia też miala podrażnioną cipuszkę i jak się okazało, właśnie od zmiany płynu... ale na wszelki wypadek przejdź się z nia do lekarza
 
reklama
Silunia, wariatko jedna - nie masz sie za co winic! Przeciez jestes cudowna mama, ktora perfekcyjnie dba o swoje dziecko :tak: A to zakazenie bakteryjne mogla zlapac wszedzie.
Najwazniejsze, zeby terapia przyniosla efekt :tak:

Renee, tak jak Mada pisze, skoro mala ma to juz od kilku dni to idz jutro z nia do lekarza - lepiej, zeby teraz dostala jakas masc, zeby sie to cholerstwo nie rozwinelo :baffled:

Nocka, u nas tez znowu jest wysypka...*****, juz nie mam sily do tego, pojawia sie i znika :baffled:
 
Ja tylko na momencik wpadlam dzisiaj, bo zaraz wybywamy na wycieczje krajoznawcza.....chcialam wam tylko napisac, ze raczki nie sa juz takie czerwone, dalej skora schodzi, ale jakby mniej, czyli mascie pomagaja......wysypka na cialku ladnie sie goi, za to nozki wygladaja jak jeden wielki wykwit kropek
zobaczymy co bedzie dalej
wypralam dopiero polowe ciuchow malej w tych platkach, musze miec druga polowe na chodzenie teraz bo nie miala by w czym latac
mam nadzieje, ze stopniowo sie ze wszystkim uporam,
mycie wszystkiego praktycznie sama woda to koszmar.....ale czego sie nie robi dla swojego dziecka

dzieki za slowa pocieszenia, ale jak jej cos jest , chocby katar to zawsze mnie dopada taka mysl, ze mozna to bylo zrobic tak , a nie inaczej, ze inaczej ubrac itd
dobra uciekam
buziaki i do jutra
 
Silunia, ciesze sie, ze masci juz zaczynaja dzialac. Na nozkach tez na pewno podzialaja i wysypka zniknie. Biedna mala, musi sie meczyc. A swedzi ja to wszystko?
Kurcze, Ty to masz normalnie teraz kwarantanne :baffled:
Sama nie wiem co myslec o lekarzach na temat wysypek, bo u Sary niby nie ma alergii pokarmowej, ale ja juz w nic nie wierze. Mnie i tak sie wydaje, ze ona ma uczulenie na jakies jedzonko, tylko nie wiem na jakie :baffled:
Oby u Zuzu byla to na pewno alergia na jakies czynniki zewnetrzne!
 
Silunia- dobrze ze masci pomagaja.

Sandra-okropna meczarnia z tymi wysypkami. Ja tez nie mam pojecia na co Oliwka jest uczulona. Normalnie brakuje mi juz sił.
a czy Twoja Sarunia drapie miejsca gdzie jest wysypka?
 
A Oliwke raczej swedzi, bo ssie drapie, szczegolnie po nóżkach...i to wlasnie one najgorzej wygladaja, bo sa czerwone,suche plamki... chyba jutro przejde przejde sie z mala do pediatry...na sama mysl ***mnie strzela....oby nie bylo tego starego dziadka....z nim caly czas sie kłóce... jak moj mąż był z mała na szczepieniu to ten debil powiedzial zeby w razie goraczki podac malej zyrtec ( z tego co ja wiem to zyrtec jest na alergie a nie na goraczke)...
aj...normalnie mam juz dosyc wszystkiego...dobrze, ze chociaz nie kloce sie juz z mężem o jego matke...tylko ciekawe jak dlugo jeszcze...:baffled:
 
siluniu- ojjj dobrze, że wysypka powolutku znika... niedługa cała skórka będzie ślicza i różowiutka:tak: a z tym praniem i czyszczeniem to ci nie zazdroszczę... jak sandra napisała- kwarantanna...ale czego się dla dziecka nie robi...

w ogóle, przechlapane ztymi wysypkami:-:)-(
 
Nocka, zmieniaj jak najszybciej pediatre, bo temu facetowi ktory przepisuje Zyrtec na goraczke nie dalabym dziecka pod opieke :baffled:
Sara ma zawsze najbardziej obsypane plecy, a potem brzuch. Nogi gladkie, rece raczej tez.
 
reklama
Ja tylko na momencik wpadlam dzisiaj, bo zaraz wybywamy na wycieczje krajoznawcza.....chcialam wam tylko napisac, ze raczki nie sa juz takie czerwone, dalej skora schodzi, ale jakby mniej, czyli mascie pomagaja......wysypka na cialku ladnie sie goi, za to nozki wygladaja jak jeden wielki wykwit kropek
zobaczymy co bedzie dalej
wypralam dopiero polowe ciuchow malej w tych platkach, musze miec druga polowe na chodzenie teraz bo nie miala by w czym latac
mam nadzieje, ze stopniowo sie ze wszystkim uporam,
mycie wszystkiego praktycznie sama woda to koszmar.....ale czego sie nie robi dla swojego dziecka

dzieki za slowa pocieszenia, ale jak jej cos jest , chocby katar to zawsze mnie dopada taka mysl, ze mozna to bylo zrobic tak , a nie inaczej, ze inaczej ubrac itd
dobra uciekam
buziaki i do jutra
Silunia, o tych wysypkach to jakbym czytala o swojej Jagodzie. Mam nadzieje, ze Zuzu szybciutko znikna. My tez sie meczylismy dlugo. Teraz kupilam zel do kapieli Atopra, do smarowania cialka Emolium balsam, do buzi Emolium krem specjalny no i jak widze, ze cos jej wraca to natychmiast wrzucam ja w kapiel z nadmanganianem potasu - nie smierdzi wcale, ladnie wyglada woda z nim i dobrze dezynfekuje.
Mam nadzieje, ze wszystkie dzieciaczki sie pozbeda swinstw!!
A my w czwartek idziemy na szczepienie - mam nadzieje, ze zmierza i zwaza mala.
 
Do góry