Marzeno, moje okresy sa do 35 dni i trwaja do 5-6 dni, kilka lat temu wyjechalam zagranice na 4 miesiace i ostatni okres mialam jeszcze w Polsce. nastepny dostalam grubo ponad 80 dni pozniej. w moim przypadku byly to zmiany klimatyczne i stres, wysilek fizyczny. Po powrocie do Polski wszystko wrocilo do normy. Nic sie nie martw, roznie bywa. A strach ma naprawde wielkie oczy! Najwazniejsze zachowac zimna krew. Pozdrawiam