reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Twardnienie brzucha w ciąży

reklama
Hej, ja mam takie twardnienia od 14-15 tyg. Jestem w 20 tygodniu. Biorę magnez i luteinę dopochwową, do tego scopolan doraźnie. Mam wizyty co 2 tygodnie i na każdej wizycie badanie szyjki. Leki zalecił ordynator oddziału ginekologiczno,-polozniczego. To nie prawda, że odchodzi się od nospy, bo u nas na oddziałach wszystkie dziewczyny dostają leki rozkurczowe. W pierwszej ciąży brałam nospe przez połowę ciąży, miałam ten sam problem, co teraz. Donosiłam ciążę i urodziłam zdrowe dziecko. Miałam twarda szyjkę i długa do prawie samego porodu. Moje znajome, które również brały nospe też urodziły zdrowe dzieci. Nie ma co demonizować, wiadomo to nie są cukierki. Należy pamiętać że to nie nospa, a skurcze są głównym powodem skracania szyjki macicy. Ja bym spróbowała na Twoim miejscu z magnezem, to jednak zdrowsze wyjście. Nospe bierz doraźnie, kiedy czujesz że skurczy jest więcej i brzuch jest bardzo niespokojny.
 
Hej, ja mam takie twardnienia od 14-15 tyg. Jestem w 20 tygodniu. Biorę magnez i luteinę dopochwową, do tego scopolan doraźnie. Mam wizyty co 2 tygodnie i na każdej wizycie badanie szyjki. Leki zalecił ordynator oddziału ginekologiczno,-polozniczego. To nie prawda, że odchodzi się od nospy, bo u nas na oddziałach wszystkie dziewczyny dostają leki rozkurczowe. W pierwszej ciąży brałam nospe przez połowę ciąży, miałam ten sam problem, co teraz. Donosiłam ciążę i urodziłam zdrowe dziecko. Miałam twarda szyjkę i długa do prawie samego porodu. Moje znajome, które również brały nospe też urodziły zdrowe dzieci. Nie ma co demonizować, wiadomo to nie są cukierki. Należy pamiętać że to nie nospa, a skurcze są głównym powodem skracania szyjki macicy. Ja bym spróbowała na Twoim miejscu z magnezem, to jednak zdrowsze wyjście. Nospe bierz doraźnie, kiedy czujesz że skurczy jest więcej i brzuch jest bardzo niespokojny.
To, ze u Was na oddziale dają nospę nie oznacza, ze generalnie sie od niej nie odchodzi ;) super, że znajome maja zdrowe dzieci, ale to tez nie zaprzecza badaniom o szkodliwym wplywie nospy. Tak jak pisalam wczesniej, to lekarz ocenia sytuację.

mnie się szyjka skracala, a mialam az do porodu całe zero skurczy, więc tu też się nie zgodzę.
 
To, ze u Was na oddziale dają nospę nie oznacza, ze generalnie sie od niej nie odchodzi ;) super, że znajome maja zdrowe dzieci, ale to tez nie zaprzecza badaniom o szkodliwym wplywie nospy. Tak jak pisalam wczesniej, to lekarz ocenia sytuację.

mnie się szyjka skracala, a mialam az do porodu całe zero skurczy, więc tu też się nie zgodzę.
To, że u Was się odchodzi, to nie znaczy, że wszędzie się odchodzi. Zapoznaj się z innymi forami, w całej Polsce praktycznie stosuje się leki rozkurczowe w okresie ciąży.
Ja poproszę w takim razie o linki do tych badań o szkodliwym wpływie, o których piszesz, chętnie je poczytam.
 
To, że u Was się odchodzi, to nie znaczy, że wszędzie się odchodzi. Zapoznaj się z innymi forami, w całej Polsce praktycznie stosuje się leki rozkurczowe w okresie ciąży.
Ja poproszę w takim razie o linki do tych badań o szkodliwym wpływie, o których piszesz, chętnie je poczytam.
Robi się tez profilaktyczne nacięcia w czasie porodu, ale czy to dobre?:) Polska od dawna ma problem z ujednoliceniem pewnych zasad i dostosowywaniem sie do najnowszych zaleceń, stąd tak ogromne różnice i stąd często pacjentki muszą same szukać lekarzy, ktorzy aktualizują wiedzę.
 
To, że u Was się odchodzi, to nie znaczy, że wszędzie się odchodzi. Zapoznaj się z innymi forami, w całej Polsce praktycznie stosuje się leki rozkurczowe w okresie ciąży.
Ja poproszę w takim razie o linki do tych badań o szkodliwym wpływie, o których piszesz, chętnie je poczytam.
Tutaj też się wtrace. Na oddziałach patologii ciąży o trzecim stopniu referencyjnosci nie podaje się nospy. To, że ginekolodzy ja stosują nie znaczy, że jest dobra. Teraz częściej podaje się scopolan. A nospa niestety obniża napięcie mięśniowe nie tylko u matki, ale i u dziecka. Na tym polega jej działanie rozkurczowe, co niestety u niektórych kobiet może powodować problemy z utrzymaniem ciąży. To, co pisze się na forach to nie jest wyznacznik tego, jak działa lek.
Jeśli rodzisz w terminie i dziecko się prawidłowo rozwija, nie oznacza, że wszyscy tak będą mieli. Póki z dzieckiem jest ok to mało kto to roztrząsa. Inaczej na to patrzą na neonatologii i kobiety, które urodziły przedwcześnie. Dlatego to nie są tematy na forum, no chyba, by spróbować uspokoić strach. Natomiast leczeniem powinni się zająć specjaliści. I niech oni decydują jakie leki, w jakich dawkach i w jakim momencie. Lecz wpierw upewnij się, że wszystkie procedury zostały wyczerpane. Przyczyn skurczów jest wiele i trzeba wszystko sprawdzić zanim wypisze się receptę.
 
Może źle to sformułowałem, w szpitalu w którym byłam nie podawało się nospy, lekarze wręcz byli oburzeni słysząc, że ja dostałam.
 
Tutaj też się wtrace. Na oddziałach patologii ciąży o trzecim stopniu referencyjnosci nie podaje się nospy. To, że ginekolodzy ja stosują nie znaczy, że jest dobra. Teraz częściej podaje się scopolan. A nospa niestety obniża napięcie mięśniowe nie tylko u matki, ale i u dziecka. Na tym polega jej działanie rozkurczowe, co niestety u niektórych kobiet może powodować problemy z utrzymaniem ciąży. To, co pisze się na forach to nie jest wyznacznik tego, jak działa lek.
Jeśli rodzisz w terminie i dziecko się prawidłowo rozwija, nie oznacza, że wszyscy tak będą mieli. Póki z dzieckiem jest ok to mało kto to roztrząsa. Inaczej na to patrzą na neonatologii i kobiety, które urodziły przedwcześnie. Dlatego to nie są tematy na forum, no chyba, by spróbować uspokoić strach. Natomiast leczeniem powinni się zająć specjaliści. I niech oni decydują jakie leki, w jakich dawkach i w jakim momencie. Lecz wpierw upewnij się, że wszystkie procedury zostały wyczerpane. Przyczyn skurczów jest wiele i trzeba wszystko sprawdzić zanim wypisze się receptę.
No to właśnie ja dostawałam nospe na oddziałach patologii ciąży zawsze. W tej ciąży tez dostalam, ale nospa na mnie nie działa, nie wycisza skurczy, więc mam scopolan. Ale przecież to jest lek rozkurczowy, wiec jeśli nospa miałaby niesc jakieś ryzyko to myślę, że scopolan też.
 
Robi się tez profilaktyczne nacięcia w czasie porodu, ale czy to dobre?:) Polska od dawna ma problem z ujednoliceniem pewnych zasad i dostosowywaniem sie do najnowszych zaleceń, stąd tak ogromne różnice i stąd często pacjentki muszą same szukać lekarzy, ktorzy aktualizują wiedzę.
A badania są gdzie? Chwalisz się tymi badaniami któryś raz, ja też chciałabym się z nimi zapoznać.
 
reklama
Gdy leżałam na patologii ciąży w szpitalu o III st dostawałam tam nospę, w domu też dużo brałam. Starałam się ograniczać jak mogłam, ale często to było jedyne wyjście. Domięśniowo też kilka razy dostałam w zaostrzeniach objawów. Nospa pomogła mi donosić ciążę. Tak jak piszecie, to lekarz podejmuje decyzję indywidualnie dla każdej pacjentki.
 
Do góry