reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tu można się przywitać i napisać coś o sobie :-)

Szczerze polecam wodę :laugh:. Lucky pije bardzo duzo mineralnej niegazowanej, czasem soki, herbatki, kawe zbożową, kakao (mleka samego nie pije), ale najbardziej lubi wodę (i moze pic ją w nocy bez ograniczeń ;))
 
reklama
bbb223 Matik tez jest fanem kawy zbożowej a szczególnie takiej wersji dla dzieci waniliowej :) A z innej beczki Oskar pije jeszcze z butelki w ciągu dnia?

Pzdr.
Basia
 
dzięki, właśnie zaopatrzyłam się w taką inkę dla dzieci i nawet mu smakowała, ale chciałam się zorientować co i jak?
Siaba, nie juz nie pije z butelki.
napisałam" jedną butlę" w sensie małej butelki wody mineralnej, zresztą Oskar w ogóle woli pic z butelki i do kubeczków i szklanek ma spory dystans:)
więc żeby uprościc sobie zycie kupiłam kubusia playa, którego oczywiście mu nie dałam:) ale butelka jest idealna:)
pozdrawiam
 
oj, to wasze dzieci chyba sporo pija.. mi maly za bardzo nie chce. musze mu przypominac, inaczej zylby na suchym jedzeniu chyba. jesli juz to pije przede wszystkim wode, bo takze przyzwyczajony od dawna. zreszta ja takze pije glownie wode niegazowana, wiec ma przyklad ;) jesli soki, to klarowne, najlepiej z porzeczkami. mleka nie tknie, zadnego. kawa zbozowa i kakao odpadaja. herbatek nie toleruje zadnych od niemowlectwa. pluje nimi dalej, niz widzi, obojetnie, jakie by nie byly. i co tu z takim robic.. ;)

a pije z butelek typu 'ludwik' /jakos kojarza mi sie z plynem do mycia naczyn te dziobki/, kubkow niekapkow, zwyklych kubkow. tu choc wybredny nie jest :)
 
Bruno najbardziej lubi pić z tych "ludwikowych" butelek, i z małej filiżanki. Wcześnie się nauczył pić z filiżanki, ale czasem trochę porozlewa, dla zabawy ::) Na topie jest woda i sok jabłkowo-brzoskwiniowy. Mleka kiedyś nie tykał, a teraz lubi sobie wypić bebiko dla juniora, i potrafi wdudlić cały kubek, ale tylko rano. W sumie to dużo nie pije.
 
No i stało sie. Odprowadziłam swoją dziewusię do przedszkola. Już tak bardzo sie nie cieszyła jak wczoraj :) Ale nie płakała, weszła do sali i... ja poszłam, żeby nie prowokować. Ciekawe co będzie jutro? Opisłam jej cały rozkład zajęć i wytłumaczyłam, że będę zaraz po podwieczorku. Powiedziała, że rozumie i sama wszystko powturzyła. Wiedziała że jak jej będzie smutno to może poprosić opiekunki o wizytę ;) brata - jest w sześciolatkach. Spotkają sie też na podworku.
Myślałam, że bęzie mi łatwiej... na to konto umyłam mamie okno... duże. Zrobiło po tym mi się lepiej.
Pozdrawiam
 
Krystian najczęściej pije z niekapka (przyznam z powodu mojej wygody) potrafi też ze zwykłego kubka z dziubkiem ale trzeba go pilnować bo jak się napije to rozlewa, ostatnio hitem były soczki w kartonikach ze słomką, niestety alergolog powiedziała żeby mu nie dawać (trochę się pośpieszyłam  :-[).
Najczęściej pije herbatki hippa lub bobovity, bobofruty i soczki bobovity, za czystą wodą nie przepada a szkoda  :-[, próbowałam go nauczyć picia wody i najpierw dawałam mu tylko ją do picia ale wtedy po prostu nie pił, w szpitalu jak miał rota (był wtedy jeszcze na cycusiu) panie pielęgniarki mówiły że ma za gęstą krew i że za mało pije wtedy dałam sobie spokój z przekonaniami i zaczęłam mu dawać słodkie herbatki i soki byle tylko coś zaczął pić i teraz samą wodę to wypije jak jest wyjątkowo spragniony i to najwyżej kilka łyków a np. bobofruta potrafi 300ml na raz wyciągnąć  ::).
 
u mnie z wodą tez wczesniej nie było problemu, no ale cos sie pozmieniało.
w pierwszej połowie roku Oskar w ogóle pił mało i wtedy zwykle podawałam mu wodę, przed snem dostawał mleko a w nocy znów wodę. soki sporadycznie, raz dziennie też dostwał herbatkę. a teraz tak jak pisałam woda bee i pije ogromne ilosci. co do tego bee to niestety winą obarczam dziadków, bo to oni nauczyli Oskara, że picie musi byc zawsze kolorowe, raz nawet usłyszałam, ze "co Ty mu dajesz? sama wodę?" no comment. no i taki są efekty! jeszcze jest za mały żeby zrozumiec co jest zdrowe a co nie a ja sie poddaje w wiekszości przypadków, bo juz nie mam siły sie z nim "wykłócać" oczywiście w granicach rozsądku, także i tak dziennie swoją porcję wody wypija:)
 
Chyba i ja muszę spróboważ z kawą zborzową dla maluchów, może Filipowi posmakuje. On to z tych bardziej uwodnionych - bo wodę najchętniej pije. Mleka nie tyka pod żadną postacią, więc kakao tak samo. Ale może kawa przejdzie - będzie jakieś urozmaicenie. Soki też pije - Pysie przeważnie, Klarowanych z kartonika nie ruszy i dobrze, bo ponoć okrutnie słodzone są. Herbaty zwykłej czasem się napije, takiej słabiutkiej i bez cukru. Choć ostatnio herbata służy mu głównie do przelewania, jak nie zauważę, to łapie jakiś drugi kubek ze stołu i przelewa z jednego w drugi.... możecie sobie wyobrazić, co się dzieje ::). Uwielbia też pić herbatę łyżeczką, z szerokiej filiżanki, ale to też raczej zabawa....

Magdalenko, gratulacje dla dzielnej Gosi. No i czytam, że i Ciebie jednak stres przedszkolny dopadł ;), ciekawe co ja umyję, jak Filip pójdzie.... oknom by się przydało, ale chyba będzie jeszcze za zimno...

pozdrawiam
nikita
 
reklama
NIkita oj tak tak. Dzisiaj też było dobrze i juz nie pytała jak jechaliśmy do przedszkola o to czy musi tam zostać, tylko nawijala o wszystkim ;D Dzisiaj zapisała sie ;) na zajęcia plastyczno taneczne w DK i jeste pewien problem, bo taniec ma tam prowadzić... pan. Podpowiem jej, żeby mu powiedziała żeby zalożyl sukienkę ;D Ale cieszy sieniesamowicie, bo w prztyszły piątek będzie już lepić z masy solnej!
 
Do góry