reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

TSH - grupa wsparcia

yesenia

Fanka BB :)
Dołączył(a)
26 Czerwiec 2013
Postów
1 527
Miasto
Biłgoraj
Witam! Zapraszam do tego wątku staraczki z problemami tarczycy, jak również koleżanki , którym udało się już zajść w ciążę. Kochane, jak walczycie ze swoją chorobą, jak się czujecie , z jakim TSH udało się Wam zajść w ciążę??

Ja już 9 cykl walczę o maluszka. Sama postanowiłam zbadać tarczycę i nie spodziewałam się że będę miała problemy. Jestem po pierwszej wizycie u endokrynologa. Mam stwierdzoną niedoczynność i Hashimoto. Startuję z wynikami :

TSH 3,262
FT3 5,32
FT4 14,26
AntyTG 693,38
AntyTPO 70,62

Od tygodnia biorę Euthyrox na przemian 25 i 50. Nie mogę jeszcze stwierdzić czy czuję się lepiej, bo wiem że to za wcześnie , ale lepiej śpię i mam może trochę więcej energii. :-)
20 grudnia idę znów na wizytę kontrolną i mam powtórzyć badanie TSH i FT4 . Jestem dobrej myśli , a lekarka do której chodzę jest bardzo miła i konkretna. Niestety u mnie może być też problem z niedrożnością, dlatego jeśli nie uda się jeszcze dwa cykle to w połowie stycznia idę do mojego ginekologa i będę umawiała się na zabieg, no i mam nadzieję że wreszcie mąż się zbada!

Życzę Wam miłego dnia!
 
reklama
hej

Moja historia jest troche długa. Zaczęło sie w na poczatku 2009 roku ( zaczęliśmy wczesniej, ale na początku sie nie przejmowałam), kiedy to nie mogłam zajść w ciąże. Wizyty i endo- gina nic nie dały, bo niby jeszcze za wcześnie na diagnozowanie. Zrobiłam sama TSH wynik blisko 4. Wtedy nie widziałam jaki powiniein być poziom, więc zostawiłam to w spokoju i skupiam sie na innych badaniach. Wszytsko ma własną rękę. W czerwcu zaszłam w ciąze ( po roku),a we wrzesniu zaczęłam krwawić ( mało nie straciłam Adiego) i nawet wtedy w szpitalu nikt nie zrobił mi badan w kierunku tarczycy. Ciąze mimo problemów przenosiłam - Adi urodził sie zdrowy. Ufff Teraz dopiero wiem ze z takim tTSH na poczatku ( a któro pewnie wzrosło w ciaży) moja dziecko ma dużo szczęscia, że jest zdrowe i inteligentne.
Kiedy dowiedziałam sie ze coś jest nie tak z moją tarczycą ???
ok roku po porodzie. Najpierw moja obecna endo ( do której poszłam na usg piersi) zobaczywszy mnie pierwszy raz na oczy stwierdziłą za mam chorą tarczycę. No i się zaczeło : do mało zauważalnych objawow doszły inne ( a miałam chyba wszystkie z opisywanych). Do lekarza trafilam gdy do ogromnego bólu mięśni dosżły omdlenia. Mój internista wziął mnie za jakąś hipochondryczkę, kazał zrobić badania. TSH, cholesterol. Skierował do endo.
Endo jak zobaczyła moje wyniki to się przeraziła i sie zdziwiła ze dałam radę sama przyjśc do niej.
TSH 152
Potem dalsza diagnostyka do niedoczynności doszło Hashi.
Ja już po wzięciu E25 poczułam ulgę, Doszłam do 75.
Po ok. 4 m-cach leczenia TSH było na poziomie 2,5. Endo zrobiła wykład i zaczęła namawiać do dziecko ( Adi miał byc jedynakiem). Pod koniec września zaszłam w ciąże przy TSH 2,5, potem je troche obniżyliśmy. Mati ma 2,5 roku i zdrowym pogodnym chłopcem.
Obecnie jestem na E125. Czuje się dobrze. Przytyłam trochę, ale wczęsniej bylam chudzielcem to do otyłosci jeszcze trochę mi brakuje.

To by było na tyle - trochę w skrócie.

Jakbys miała pytania to pytaj śmiało - jak będę umiała to pomogę.
 
andzia bardzo dziękuję za Twoją historię. Czy ja dobrze czytam że miałaś TSH 152 a po 4 miesiącach spadło do 2,5? Jeśli tak do super wynik. Ja boję się trochę przytycia ale staram się pilnować z jedzeniem . Dałaś mi nadzieję że będzie dobrze!
 
Tak Yesenia miał 152. Zdiagnozowali mnie na początku maja a we wrzesniu już byłam w ciąży :))

Nie wiem jak jest z Anty TG , ale wiem że anty tpo ( u mnie obecnie ok. 1000 ) nie bardzo mają wpływ na zajście w ciąże ( u nie przynajmniej nie przeszkodziło) i nie da się go niczym zmniejszyć. A u ciebie oprócz anty tg wyniki wyglądają w miarę dobrze.
Trzymam kciuki za szybkie zajście.

Mogę spytać gdzie sie leczysz, bo my w sumie to niedaleko od siebie mieszkamy :)
 
U mnie do Luxmedu przyjeżdża dr Mariola Dec Sztichtyng i wiem że w Lublinie w Luxmedzie też przyjmuje. Mi bardzo się spodobała po pierwszej wizycie. Mam nadzieję że to tylko tarczyca a nie jeszcze niedrożność
 
Tej pani doktor nie znam, najwązniejsze żeby pomogła i wzbudziła Twoje zaufanie.
Mam nadzieję, że nic oprócz tarczycy się do Ciebie nie przyplącze.
 
andzia jeszcze raz bardzo bardzo Ci dziękuję za wsparcie . Testuję 13 grudnia... może się uda. Z pierwszym dzieckiem nie miałam żadnych problemów . Teraz ostatnią @ miałam 17 listopada a wtedy 19 listopada podobna data , więc tak myślę że może będzie powtórka :-D:-D
 
Widze,ze sytuacja jest u wielu z nas podobna.
Ja tez chodzilam do lekarza,ktory twierdzil,ze wszystko jest dobrze.
Dwa razy poronilam, nie wiem czy akurat przez tarczyce ale wykluczyc tego nie mozna.

Tez mdlalam,ciagle zle sie czulam i nie mialam sily na nic.Sama sobie wyczytalam na forum,co trzeba obadac,porobilam wyniki i z tym udalam sie do
endo_Okazalo sie,ze mam niedoczynnosc i hashimoto a kto wie co i jeszcze.Bralam euthyrox 75,teraz zeszlam do 50.Poki co mam to ddziadostwo ustabilizowane.Moze to zasluga tego,ze trzymam diete bezglutenowa.
W ostatnim czasie pognalam do endo moja bratowa bo rozpoznalam te same objawy co mnie i faktyczne-hashimoto.A tez jej wczesniej lekarze mowili,ze wszystko dobrze.
Powinnam dostac @ 7 grudnia.

YESENIA-trzymam kciuki
 
reklama
Fuma witaj, ja wczytuje sie w ta diete i juz sama nie wiem co mam jesc, duzo potraw zakazanych. Mozesz podeslac mi jakas fajna stronke co tam mozna jesc?
 
Do góry