edzia- zobaczysz napewno wszystko będzie dobrze,,,,,,a szkoda ,że go wypisałaś z przedszkola,,, napewno nie jest łatwe i dla malucha i dla mamy taka rozłąka ale napewno przedszkole bardzo dobrze wpływa na rozwój dziecka,,, ato ,że Pawełek tylko wisiał na spódnicy nauczycielki to na poczatku narmalne,,,,,,i trzeba było to przetrwać,,,,
pisze tak bo miałam identyczna sytuację,,, mój synek przez dwa miesiące płakał rano jak go zostawiałam w przedszkolu i wogóle się nie chciał bawić z dziecmi ani śpiewać ani nic kompletnie tylko cały czas sam,,, i już też miałam zwątpienie w to wszytsko i postanowiłam , że jak do końca listopada nic się nie zmieni to go po prostu zabiorę z przedszkola,,,,,,,ale akurat tak się złozyło,że poznałam mamę jednej z dziewczynek z grupy i zaprosiłam ją do nas z córką,,, i od tego czasu był całkowity przełom,,, Kuba bardzo chętnie wstawał rano i każdy dzień się pytał czy idzie do przedszkola,,, dosłownie w jeden dzień zmiana o 180stopni,,,,i w sumie to teraz cieszę ,się ,że go nie zabrałam chociaż chodzi tylko na 3 godz dziennie,, to jednak widzę bardzo duże postępy,,, śpiewa , bawi się w kółeczku a i pani mówi, że już łądnie współpracuje,,,,,,,
więc jak masz możliwośc zapisać go spowrotem to ja zachęcam,,, może na początek nie na cąły dzień , tylko tak na 3-4 godzinki żeby mały obył się z towarzystwem zobaczysz jakie będą efekty,,,,,,,,,