reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Hej mamusie!

Sempe, bardzo smutne to co piszesz... Jestem tego samego zdania co Sempe. Zrobiłaś co mogłaś, reszta zależy od niego i jego dobrych chęci... Podobnie też jak Joaś myślę że trzskanie nic nie da a tylko może pogorszyć sytuację bo młody bedzie buntował się jeszcze bardziej... Mocno tulę i wspieram:tak: Zyczę żeby wszystko się ułożyło:tak: Każda z naś by chciała żeby jej dziecko było grzeczne, ułożone i by dobrze radziło sobie z problemami, by mądrze potrafiło żyć. Niestety zycie czasem płata nam figla i choć wychodzimy ze skóry żeby naszym dzieciom pomóc, sprawić by było im dobrze - one po prostu nas odpychają. To takie smutne, podporządkowujemy dzieciom całe nasze życie czasem się zastanawiam czemu ma to służyć???

Joaś tobie też nie zazdroszcze- na pewno chciałabys być teraz z mężem i synkiem - a najlepeij zebyście byli wszyscy razem:tak: Podziwiam cie jak zawsze!!! I piec ciasto o tej porze??? Jesteś niesamowita!!!

Cokies nie wiem za bardzo co ci poradzić... może dziwczyny mają racje i warto było by zmienic mu szkołę? na pewno trzeba z nim dużo pracować. Tulę cie bardzo mocno...
U nas kasia rok temu kiedy niektórzy posyłali 6 latki do szkoły dostała bardzo kiepsk ą ocenę od wychowawczyń. Napisały że ma problemy emocjonalne, że ma kiepska koordynację ruchową, że jest dzieckiem bardzo niedojrzałym i dużo innych tego typu rzeczy.wiem że nijak ma się to do waszej sytuacji ale na pocieszenie napiszę że pracowaliśmy z Kasią dużo w tym roku i opinia którą dostaliśmy w tym roku jest rewelacyjna. Trzymam kciuki za twojego synka!!!

Maureen o której dziś pobudka?? jak samopoczucie? mam nadzieję że już troszkę lepiej!!!
\
Mama jak tam?? dalej dokucza ból głowy?? Mnie wczoraj tak męczyło od powrotu z wycieczki:baffled: a dzisiaj dokucza mi coś innego:-D takich zakwasów na nogach to nie miałam już chyba od dwóch lat (ostatni raz to po wyjeżdzi na narty)
Później może wkleje jakies zdjęcia z wycieczki:tak:
Co do bzu to ja tez uwielbiam prz nim siedzieć i pić sobie kawkę lub zimne piwko:tak: a małe pieski? no cóż uwielbiem wielkie psiska ale sama też mam malucha _spaniel angielski, a na dole u rodziców mały biały terierek. Nie mogliśmy sobie pozwolić na dużego psiaka ze wzzględu na rodzićow i ich psa który do najmłodszych nie należy...

Pawimi mądra z ciebie kobieta. Bardzo lubię czytać twoje posty. Zawsze bardzo trzeźwo podchodzisz do każdego problemu!!:tak:
Dalej u ciebie tak cieplutko?? u mnie się troche popsuło. dzisiaj chłodniej i po nocnej burzy nie ma już takiego słonkaa...:-(

Sempe i Asia przyjemnego grzebania w ziemi!!! ja tezuwielbiam to robić!!! Tylko czasu ciagle brak...

Sciskam mocno wszyyystkie
 
reklama
dziękuję Wam bardzo za wsparcie, jesteście nieocenione:tak:

byłam wczoraj u psychologa szkolnego, zrobiła bardzo pozytywne wrażenie i bez żadnych problemów wzięła Alka pod swoją opiekę (spotkania raz w tygodniu)

dzisiaj mój Aleks znów nie chciał do szkoły iść, juz nawet mówi że brzuch go boli i nie chce jeść, kurcze z rozmowy z kumpelą wywnioskowałyśmy że jest to negatywna reakcja i niechęć do szkoły objawiająca się stresem (miała podobny przypadek) i że tutaj właśnie psycholog dużo może pomóc.

a ja wczoraj z mężem zdecydowaliśmy sie na wczesne wakacje, czyli za tydzień ruszamy nad morze,
zarezerwowałam miejsce w fajnym ośrodku sportowym (basen, siatka, tenis,plac zabaw,rowery) także wzięliśmy pod uwagę to co dzieciaki uwielbiają a zwłaszcza Alek także mam nadzieje że chociaż nie będzie padać, a miło i bezstresowo spędzimy wspólnie czas nasysając dzieciaki beztroską radością...

yyhhh... znów mi się chce płakać....przepraszam że wprowadzam smutną atmosferę...

jutro będzie lepiej obiecuję....
 
jestem kochane...
od rana byłam w Poznaniu u kumpeli,potem Superfarm ,ale nic ciekawego nie kupiłam i potem spozywka..
zajechałam po moje wczorajsze wyniki i rezerwa jajnikowa w normie:))))

odebrałam Domisia i teraz biore sie za dom bo nic rano nie zrobiłam-wyjechałam z domu po 8.oo


Cokies- płacz kochana jak Ci hormony buzują-ja tule i podaje chusteczki...

Sempa- tulę jak zawsze i mase sił zyczę ..

Joaś- u mnie też czuc zapach ciastaaaaaaaaaaaaaaaa..:))

Ewunia- bez jest najlepszy na smutki-ma taki kojący zapach-relax murowany:)

a gdzie reszta mamusiek???


buziaki kochane i biore sie za obiad ..u nas zimnica!!
 
Witam i melduję że żyję.
Jakoś ostatnio nie miała na nic czasu. Nawet na BB :szok:
I z nastrojem też kiepsko bo w zeszły piątek znowu był wypadek na kopalni a mój M szedł w piątek na nocna zmianę i w związku z tym miałam bardzo ciężką nockę. Na dodatek jak jest jakiś wypadek na kopalni to u nas w regionie ciągle mówią o tym w radio a że nie mogli znaleźć jednego ratownika (znaleźli go wczoraj) to ciągle mieliśmy wiadomości nt wypadku.

Olek mi ostatnio spadł z krzesła na tarasie. Nie mam pojęcie jak to się stało bo akurat wynosiłam filiżanki po kawie do kuchni a on normalnie, grzecznie siedział i jadł arbuza. Ma podbite oko. :no::-( Normalnie jak jakieś maltretowane dziecko.

Ściskam wszystkie po kolei i mam nadzieję wpadać częściej.
 
Hej!
A ja znowu zaginelam w akcji...wybaczcie wczoraj bylam taka zalatana ze nawet kompa przez caly dzien nie wlaczylam ale przynajmniej zalatwilam wszystko co mialam zalatwic
Cokies trzymaj sie! U mnie Krzys tez dostal opinie ze jest troche za dziecinny na szkole...ale z innego powodu spektrum i nadpobudliwosc. tez nie lubi pisac bo drazni go duzy nacisk...najlepiej lubi flamastry i kredki pastelowe bo nimi nie trzeba przyciskac. jak musi szleczek zrobic olowkiem to po minucie mowi ze go reka juz boli
Ewusek ja slucham glosno radia i serce mi staje jak jest wypadek na budowie
Sempe nie zazdroszcze sytuacji a sredniak prubuje sprawdzic twoja wytrzymalosc

pozdrawiam i udanego weekendu zycze!!!
 
dziękuję Wam bardzo za wsparcie, jesteście nieocenione:tak:

byłam wczoraj u psychologa szkolnego, zrobiła bardzo pozytywne wrażenie i bez żadnych problemów wzięła Alka pod swoją opiekę (spotkania raz w tygodniu)

dzisiaj mój Aleks znów nie chciał do szkoły iść, juz nawet mówi że brzuch go boli i nie chce jeść, kurcze z rozmowy z kumpelą wywnioskowałyśmy że jest to negatywna reakcja i niechęć do szkoły objawiająca się stresem (miała podobny przypadek) i że tutaj właśnie psycholog dużo może pomóc.

a ja wczoraj z mężem zdecydowaliśmy sie na wczesne wakacje, czyli za tydzień ruszamy nad morze,
zarezerwowałam miejsce w fajnym ośrodku sportowym (basen, siatka, tenis,plac zabaw,rowery) także wzięliśmy pod uwagę to co dzieciaki uwielbiają a zwłaszcza Alek także mam nadzieje że chociaż nie będzie padać, a miło i bezstresowo spędzimy wspólnie czas nasysając dzieciaki beztroską radością...

yyhhh... znów mi się chce płakać....przepraszam że wprowadzam smutną atmosferę...

jutro będzie lepiej obiecuję....

Fajnie że pani fajna i się Alkiem zajmie!
Miłego wypoczynku i odskoczni od codzienności. Napisz proszę gdzie jedziecie bo szukam czegoś fajnego dla nas!

Ściskam Was wszystkie mocno i uciekam. Przeczytałam ale niestety nie mam czasu poodpisywać. Myślę o Was - na razie musi Wam to wystarczyć ;-)
 
Witajcie Mamusie :)

Mnie dopadł syndrom wicia gniazda i coś staram się ogarniam... ale nic mi z tego nie wychodzi, bo dziewczyny robią swoje :angry:
Jeszcze trzy tygodnie i dzidzia będzie z nami... Ciąża fizycznie mnie wykańcza... Mąż się śmieję, że rozlatuję się powoli ;)


Poczytałam Was trochę. Rozpisałyście się i nawet nie mam teraz za bardzo jak Was nadrobić...

Zmykam budzić młodszą, bo niedługo trzeba iść do szkoły po starszą córcię...
W końcu jutro weekend :-) Może trochę uda mi się poleniuchować ;)

Miłego popołudnia :)
 
cokies - marudz sobie ile tylko sil Ci starcza, po to tu jestesmy zeby wysluchac i pocieszac w tych trudach macierzynstwa i zycia codzinnego. Niejedna z nas wylala tu na tym watku poklady goryczy i zniechecenia wiec widac nam tego trzeba. Kochana wszystko bedzie dobrze, grunt to miec swiadomosc tego z czym mamy do czynienia a wtedy mozna pomoc dziecku. Mysle ze pomysl z wczesnymi wakacjami jest rewelacyjny, to pomoze troche malemu odpoczac od tego calego szkolnego stresu. Postaraj sie spedzic z nim jak najwiecej czasu teraz bo pozniej jak pojawi sie malenstwo to sila rzeczy bedzie czul sie zepchniety na drugi plan. Wiem jak bylo z moim Oliverem, byl slodkim dzieciaczkiem nigdy nie sprawiajacym problemow a jak pojawil sie Vincent to w niego jakby przyslowiowy diabel wskoczyl, zaczal sie tak zachowywac ze mi wlosy deba stawaly ze on tak potrafii:szok: i to nie dlatego ze nagle stal sie zlym i niegrzecznym dzieckiem ale to byla pewna forma wyrazenia stresu przez niego i proba odzyskania zachwianego miejsca i pozycji w rodzinie. Wiec wazne jest teraz zebys zapewnila go o swojej bezwarunkowej akceptacji i umocnila jego "waznosc" w waszej rodzince.

ewuniaf - milo mi to czytac ze tak odbierasz moje posty, az rosne z dumy :-)
joas - brownie moj syn robil wczoraj na przybycie swojej dziewczyny ;-) smialam sie wczoraj bo
najpierw szorowal swoj zagracony pokoj przez godzine a pozniej siedzial w wannie kolejna...potem ciasto robil, co moj maz podsumowal jednym tekstem: "hmmm, juz na dzien dobry oszukuje" :-D:-D

u mnie dzis tez po upale bo tylko 23-24 st ma byc ale ja tam wole jak tyle jest a nie 35 i duchota. Przyszly tydzien ma byc chlodniejszy, nawet 20 st nie bedzie, niebiosa wysluchaly mojej prosby bo kto to widzial zeby w pierwszej polowie maja odrazu takimi upalami strzelilo bez uprzedzenia! Zwlaszcza po tak dlugiej uciazliwej zimie. Przeciez jeszcze 2 tyg temu snieg spadl:baffled:
ale dzisiaj fajnie jest, wprost cudownie - chodzcie do mnie na mrozona kawke i piwko na taras
icon_biggrin.gif
teraz nie ma slonca tu z tej strony gdzie siedze i tak fajnie wiaterek powiewa, ale czad
icon_biggrin.gif

szkoda ze musze zaraz uciekac do roboty
icon_rolleyes.gif
mam troche spraw do zalatwienia bo wieczorkiem mam przyjecie ze skladkowym zarciem wiec musze tez zaopatrzenie zrobic i pomyslec przede wszystkim co przygotuje.
No nic, zegnam panie moje drogie, pozdrawiam juz weekendowo i zycze duzo ciepelka i relaksu.
 
Cokieś świetnie że pani psycholog bedzie pracować z Alkiem. I nie płacz kobietko bo to na maleństwo źle wpływa!!! Tulę z całych sił!!! I głaskam brzucholka:-)

Zuz-Inka zapomniałam ci napisać, że masz świetną fryzurkę. Pasuje ci taka:tak: Ty chyba strasznie szcuplutka jesteś prawda?

Leah wiesz ja to ci troszkę zazdroszcze (ale w takim pozytywnym rozumieniu) że już niedługo powitacie nowego członka rodziny. To bezcenne chwile. Chciałabym przeżyć to raz jeszcze:-)
Syndrom wicia gniazda mówisz??? To moze jednak dzidzia zdecyduje się nadejść szybciej niż się spodziewacie??

Asia fajnie że wleciałas choć na chwilę:tak:

U mnie dzisiaj ciężki dzień. Zmęczona jestem jak cholera (przepraszam za słownictwo)
Kasia dalej do przedszkola nie chodzi bo ten kaszel jest paskudny. Zwłaszcza w nocy. Wczoraj było już lepiej a dziś znowu źle:-(.
Do tego pogoda nieciekawa, strasznie wieje więc nie mogłam za długo z maluchami na dworze pobyć.... M. u dentysty a ja się czuję jakoś tak beznadziejnie... na nic nie mam ochoty, nc mnie nie cieszy (oprócz was oczywiście:-p)- no ale cóż po jednym pięknym dniu taki jak wczorajszy musiało przyść trochę smutku i beznadziejnej codzienności.....

Nie marudze już. Musze iść bo mała woła cyca
 
Ostatnia edycja:
reklama
wielkie dzięki za wsparcie

dzisiaj Alek mimo złego poranku miał wspaniały dzień, spotkanie z policjantami w szkole i brał udział w zajęciach w nagrodę za dobre odpowiedzi otrzymał grę edukacyjną i książkę, wychowawczyni też pochwaliła go że na lekcjach bierze czynny udział i ładnie się zachowuje a z religii też dostał pochwałę, sama pani do mnie podeszła i powiedziała że sam się zgłosił do odpowiedzi i zaliczał modlitwy i bardzo ładnie mu szło, jak nigdy wszyscy nagle jego zauważają że ma dobre strony, hmm chyba ż eta opinia im przestawiona zmieniła ich podejście..


Asia- my jedziemy do Pobierowa, zobaczymy jak będzie, jak wrócimy złoże relację:)
 
Do góry