reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trudne relacje z nastolatkiem

Wiem i staram sie tak postepowac, ale wciaz slyszy sie o tym co te nastolatki wyprawiaja i az wlos jezy sie na glowie. A film zobacz, jest naprawde mocny.


Nie lubie pl filmow
wystarczy ze widzialam zwistun, przeczytalam recenzje jakiegos krytyka
moj maz kiedys ogladal ten film
generalnie trzeba miec reke na plusie ale tez trzeba pozwolic w podejmowaniu samodzielnych decyzji
 
reklama
No to teraz też do kin wchodzi film o tematyce właśnie trudnych relacji z nastolatkami, jakbyś chciała obejrzeć - "Obietnica". Trochę jest podobny chyba do "Sali Samobójców", ale jest większy akcent na same relacje niż na wirtualną rzeczywistość położony., tak mi się wydaje (wnioskuje po mini wywiadach z aktorami, które można znaleźć w internecie).
Moja znajoma tez mi polecala ten film. Twierdzi, ze koniecznie powinni go zobaczyc wszyscy rodzice, ale nie tylko... Ja ide na pewno...
 
Z nastolatkami różnie bywa, rzadko kiedy można się dogadać w 100%. Pocieszenie sprawia fakt, że gdzieś w okolicy 20 roku życia problemy z komunikacją z reguły znikają, jako że młody człowiek staje się bardziej dojrzały. Oczywiście nie jest to reguła
 
Ciężki okres dla rodziców, ja mam to już za sobą.Lekko nie było i tak to czeka każdego kto ma dzieci.Spokoju i powodzenia.
 
Wystarczy pomyśleć o tym jak samemu było się w takim wieku. Dajcie nastolatką trochę wolności i niech sami zdecydują kiedy najlepiej jest wejść w dorosłość. Nic na siłę :)

Pozdrawiam

Piotr
 
A może by tak zainwestować w odpowiednią komunikację. Nastolatki powinny wiedzieć, że mogą rodzicom powiedzieć wszystko, że mają w nich oparcie, że problemy możecie załatwiać wspólnie, a nie, że spotka ich krytyka, awantura i brak zrozumienia. Wiadomo, że jest trudno o dobre kontakty zwłaszcza w okresie burzy hormonów, ale nie jest to niemożliwe.
 
reklama
Trudno jest zrozumieć nastolatków. Buntują się, bo czegoś nie mają, bądź nie dostają, bądź z jakiegoś innego powodu, którego nawet nie mamy szans się domyślić. W sytuacjach już konfliktowych nie można wytrącić się z równowagi. Nie unośić głosu.. To bardzo trudne, ale przy niższym tonie, przez postawę nie atakującą mamy dopiero szansę, dowiedzieć się, o co chodzi naszemu dziecku. Czy ma jakiś problem.! Krzykiem, ani Ty ani twoje dziecko tak na prawdę nie będzie chciało słuchać.Jednak.. nie zakładajmy, że mają problem i trzeba ich wysłuchać i pogłaskać po głowie. Może to poprostu być wymuszanie z ich strony, wręcz wykorzystywanie sytuacji, zeby coś dostać. Trzeba być czujnym. Przy tym konsekwentnym.. Wspierajmy ich, ale tylko w słusznych sprawach. Nie dajmy się zmanipulować.. Ale również.. często przybierają postawę tych co nic od ciebie nie potrzebują, ale tak na prawdę pragną rozmowy, wsparcia i zrozumienia. Trzeba być otwartym i na prawde czujnym jeśli chodzi o zachowania dzieci. Ja dużo zrozumiałam czytając książkę "Jak mówić do nastolatków, żeby nas słuchały. Jak słuchać, żeby z nami rozmawiały" Faber Adele. Gorąco polecam od początku, do końca... Daje nowy pogląd na dane sytuacje. I szczególnie na rozmowy.
 
Do góry