reklama
NeSSi
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2009
- Postów
- 21 181
Szybciej zarazisz się poprzez zjedzenie niedogotowanego dobrze mięsa niż od zwierzęcia...
Amen ...
Witam,
Jestem w 17 tyg. ciąży. To moja druga ciąża, mam już 2,5 letnią córeczkę. Przed zajściem w pierwszą ciąże robiłam badania na toxoplazmozę wyszły mi że na nią chorowałam. W pierwszej ciąży nie robiłam badań na toxo. Teraz natomiast mój lekarz zleciłmi zrobienie badania na awidność. Adwidność wyszła na poziomie 8,6 co oznacza że jest niska. W internrnecie przeczytałam że niska awidność świadczy o tym że się obecnie choruje. Czy to możliwe, że ja ponownie po 5 latach zachorowałam na toxoplazmozę bo z tego co czytam to raczej jest to niemożliwe. Proszę napiszcie coś bo zaczynam się denerwować.
Pozdrawiam
Agata
Jestem w 17 tyg. ciąży. To moja druga ciąża, mam już 2,5 letnią córeczkę. Przed zajściem w pierwszą ciąże robiłam badania na toxoplazmozę wyszły mi że na nią chorowałam. W pierwszej ciąży nie robiłam badań na toxo. Teraz natomiast mój lekarz zleciłmi zrobienie badania na awidność. Adwidność wyszła na poziomie 8,6 co oznacza że jest niska. W internrnecie przeczytałam że niska awidność świadczy o tym że się obecnie choruje. Czy to możliwe, że ja ponownie po 5 latach zachorowałam na toxoplazmozę bo z tego co czytam to raczej jest to niemożliwe. Proszę napiszcie coś bo zaczynam się denerwować.
Pozdrawiam
Agata
D
daffodill
Gość
Ja jestem po 1 szej ciazy i tez robilam badanie na toxo....
wyszlo ze juz chorowalam na to.... i ze nie zgaraza to plodu...
lekarz mi powiedzial ze skoro przeszlam ja juz keidys to sie nie musze martwic o nic... ta choroba jest caly czas bo tego sie nie wyleczy i czasami moze byc tak jak piszesz ze ona nawraca al e nic ci nie grozi caly czas walczysz z ta choroba i masz juz przeciwciala na nia.
wyszlo ze juz chorowalam na to.... i ze nie zgaraza to plodu...
lekarz mi powiedzial ze skoro przeszlam ja juz keidys to sie nie musze martwic o nic... ta choroba jest caly czas bo tego sie nie wyleczy i czasami moze byc tak jak piszesz ze ona nawraca al e nic ci nie grozi caly czas walczysz z ta choroba i masz juz przeciwciala na nia.
dzieki bardzo za odpowiedźWitam,
Jestem w 17 tyg. ciąży. To moja druga ciąża, mam już 2,5 letnią córeczkę. Przed zajściem w pierwszą ciąże robiłam badania na toxoplazmozę wyszły mi że na nią chorowałam. W pierwszej ciąży nie robiłam badań na toxo. Teraz natomiast mój lekarz zleciłmi zrobienie badania na awidność. Adwidność wyszła na poziomie 8,6 co oznacza że jest niska. W internrnecie przeczytałam że niska awidność świadczy o tym że się obecnie choruje. Czy to możliwe, że ja ponownie po 5 latach zachorowałam na toxoplazmozę bo z tego co czytam to raczej jest to niemożliwe. Proszę napiszcie coś bo zaczynam się denerwować.
Pozdrawiam
Agata
dorotka.1
doube mamy 06.07,09.10
Witam czy któraś z was podczas ciazy przechodziła toksoplazmoze? czy to bardzo groźne? bo mam w domu tchórzofretke i boję się że mogę od niej coś złapać .
pozdrawiam.
tak ja
co do tchorzofretki nie wiem czy moze byc nosicielem,wiec tu nie pomoge
przez dwa miesiace przeszlam tyle ze nikomu takich stresow nie zycze,na szczescie w moim przypadku skonczylo sie dobrze,pomimo dodatnich p-cial w klasie igm,dziecko z wyniku amniopunkcji wiem ze jest zdrowe
nadal do samego porodu jestem na antybiotyku
ale cuda sie zdarzaja
laseczka z tego co się orientuję to raczej tylko koty mogą być nosicielami, więc luz
ja mam 4 koty w domu i robię badania na toxo co 3-4 tygodnie.. gin też stwierdził, że tokso jest przereklamowana i zarazić się nią jest b. trudno i trzeba mieć naprawdę 'farta'. no ale robię, bo siostra wet miała 2 przypadki gdzie dziewczyna po poronieniu w 6 mies. (!) przyszła zbadać kota czy to od niego i się okazało że tak i drugi, też z poronienia i też kiciak zarażony..
ale ostatnio czytałam fany artykuł o toxo i z tego co piszą ci co się na rzeczy znają toxo jest nawet w powietrzu i jakby się upreć to przez spojówki można się zarazić więc cóż.. może lepiej wcale nie wychodzić a tak poważnie to jestem zdania, że trzeba po prostu na bieżąco robić badania i mieć nadzieję, że ta pechowa 'szóstka w totka' akurat mnie nie trafi
a już najbardziej wpinkala mnie fakt jak ludzie dowiadując się, że jest ciąża pozbywają się kotów jak jacyś debile, no po prostu trzeba być bez serca idiotą :/
ja mam 4 koty w domu i robię badania na toxo co 3-4 tygodnie.. gin też stwierdził, że tokso jest przereklamowana i zarazić się nią jest b. trudno i trzeba mieć naprawdę 'farta'. no ale robię, bo siostra wet miała 2 przypadki gdzie dziewczyna po poronieniu w 6 mies. (!) przyszła zbadać kota czy to od niego i się okazało że tak i drugi, też z poronienia i też kiciak zarażony..
ale ostatnio czytałam fany artykuł o toxo i z tego co piszą ci co się na rzeczy znają toxo jest nawet w powietrzu i jakby się upreć to przez spojówki można się zarazić więc cóż.. może lepiej wcale nie wychodzić a tak poważnie to jestem zdania, że trzeba po prostu na bieżąco robić badania i mieć nadzieję, że ta pechowa 'szóstka w totka' akurat mnie nie trafi
a już najbardziej wpinkala mnie fakt jak ludzie dowiadując się, że jest ciąża pozbywają się kotów jak jacyś debile, no po prostu trzeba być bez serca idiotą :/
reklama
Podobne tematy
Podziel się: