- Dołączył(a)
- 19 Wrzesień 2007
- Postów
- 9
Witam!
Jestem mamą 11-miesięcznego Krzysia, który jest alergikiem.
Jesteśmy pod opieką poradni alergologicznej (oboje, niestety...); pod koniec listopada, gdy Krzyś miał 9 i pół miesiąca, byliśmy na wizycie, na której synek miał zrobione testy skórne.
Dopiero niedawno natknęłam się w Internecie na wątki, że takie testy u tak malutkich dzieci są niewiarygodne - w ogóle nie powinno się ich wykonywać.
Stąd moje pytanie - o co chodzi? Czy ktoś może podać jakieś wiarygodne źródło (medyczne), gdzie jest to potwierdzone? Od kiedy testy skórne można wykonywać? Dlaczego są one niewiarygodne?
Przyznam szczerze, że te testy to istna katorga dla dziecka - mały darł się niesamowicie, a ja nie mogłam nic zrobić...
Ps. Czy Wy również macie wrażenie, że każdy lekarz mówi na ten sam temat co innego? Przy ostatniej infekcji małego nasza lekarz pediatra zaleciła m.in. antybiotyk (amoksycylinę) - ostro się pogorszyło. Kolejna wizyta - inna p. doktor była "mądrzejsza" od tamtej i zaproponowała m.in. klacid, homeopatię i calcium, przy czym mocno uświadomiła mnie, że alergikom nie wolno podawać amoksycylin. Była poprawa, więc poszliśmy za miesiąc na kontrolę. Kolejna p. doktor wymyśliła, że alergikom nie wolno podawać calcium, gdyż ono również może uczulać (a właściwie jego nośniki).
Czy ktoś jest w stanie mi takie sprzeczne opinie wyjaśnić?
Jak tu być mądrym...?
Pozdrawiam,
kropelka
Jestem mamą 11-miesięcznego Krzysia, który jest alergikiem.
Jesteśmy pod opieką poradni alergologicznej (oboje, niestety...); pod koniec listopada, gdy Krzyś miał 9 i pół miesiąca, byliśmy na wizycie, na której synek miał zrobione testy skórne.
Dopiero niedawno natknęłam się w Internecie na wątki, że takie testy u tak malutkich dzieci są niewiarygodne - w ogóle nie powinno się ich wykonywać.
Stąd moje pytanie - o co chodzi? Czy ktoś może podać jakieś wiarygodne źródło (medyczne), gdzie jest to potwierdzone? Od kiedy testy skórne można wykonywać? Dlaczego są one niewiarygodne?
Przyznam szczerze, że te testy to istna katorga dla dziecka - mały darł się niesamowicie, a ja nie mogłam nic zrobić...
Ps. Czy Wy również macie wrażenie, że każdy lekarz mówi na ten sam temat co innego? Przy ostatniej infekcji małego nasza lekarz pediatra zaleciła m.in. antybiotyk (amoksycylinę) - ostro się pogorszyło. Kolejna wizyta - inna p. doktor była "mądrzejsza" od tamtej i zaproponowała m.in. klacid, homeopatię i calcium, przy czym mocno uświadomiła mnie, że alergikom nie wolno podawać amoksycylin. Była poprawa, więc poszliśmy za miesiąc na kontrolę. Kolejna p. doktor wymyśliła, że alergikom nie wolno podawać calcium, gdyż ono również może uczulać (a właściwie jego nośniki).
Czy ktoś jest w stanie mi takie sprzeczne opinie wyjaśnić?
Jak tu być mądrym...?
Pozdrawiam,
kropelka