zołzik ja niekumata...No właśnie o to zdanie mi chodziło!!! WTF?!?!?!
reklama
zołzik ja niekumata...
WTF = What The Fuck ;-)
Mrsmoon, moja teściowa też wyskakiwała z tekstami, że Ediś to ileś tam procent jej - odpowiadałam, że jak sobie zrobi, to będzie miała
i dzięki Jej za to zołzowatość jednamartadelka ale z czym niekumata? z wtf? widzę, że zolza już wyjaśniła
andariel
mama super dwójki :]
pójdę do paki no poważnie...zabiję zaraz moją teściową chyba...zjadła Tymciowi całe chrupki
padłam normalnie
forever_young
Niemłoda mama Młodej
No dobra to ja zaczynam..... Nierozgarnięta, koń węglarza, meganierozgarnięta nawet, wciąż w niedoczasie i nie mająca poczucia ile co czasu zajmuje, niezorganizowana - ale najlepiej aby wszystko za nią robić, nie słucha co się do niej mówi, nie postrzegająca świata wokół tylko wybrane punkty, niezdecydowana, nie słuchająca i nie przyjmująca do wiadomości, skupiająca się na mniej istotnych kwestiach a pomijająca rzeczy ważne.
reklama
kasiawilde
Fanka BB :)
heh forever ja jak mrsmoon polecam rozwinąć wypowiedź szkoda strasznie, że się tak rozczarowałaś, bo z tego co kojarzę to raczej byłaś do niej pozytywnie nastawiona...
a ja dziś byłam godzinkę u teściów (imieniny teścia) no i cholercia ja naprawdę się staram zmienić do nich nastawienie, ale oni do małego w ogóle nie mają podejścia, nie starają się go jakoś pozabawiać, oswoić, on źle na nich reaguje, a jak już teściowa wzięła go na ręce i mały chciał do mnie to powiedziała do niego 'po co Ci ta mama? ona jest niedobra' no i co ja mam zrobić? miałam ochotę powiedzieć im co myślę, a najbardziej do zakończyć moje jakiekolwiek kontakty z nimi, ale już nie chcę wkładać kija w mrowisko i przez wzgląd na męża po prostu to przemilczałam... normalnie jak o nich myślę to wpadam w totalną wściekłość, ale dziś to już mi ręce opadły i tylko strasznie mi przykro
a ja dziś byłam godzinkę u teściów (imieniny teścia) no i cholercia ja naprawdę się staram zmienić do nich nastawienie, ale oni do małego w ogóle nie mają podejścia, nie starają się go jakoś pozabawiać, oswoić, on źle na nich reaguje, a jak już teściowa wzięła go na ręce i mały chciał do mnie to powiedziała do niego 'po co Ci ta mama? ona jest niedobra' no i co ja mam zrobić? miałam ochotę powiedzieć im co myślę, a najbardziej do zakończyć moje jakiekolwiek kontakty z nimi, ale już nie chcę wkładać kija w mrowisko i przez wzgląd na męża po prostu to przemilczałam... normalnie jak o nich myślę to wpadam w totalną wściekłość, ale dziś to już mi ręce opadły i tylko strasznie mi przykro
Podziel się: