A powiedz mi jak dajesz nurofen to temperatura spada? I ma 38 czy koło 40 tej temperatury?
Mój mały (13 miesiecy) od jakiś dwóch miesięcy ma podobnie tzn. temperatura i nic więcej.Już dwa razy w życiu był w szpitalu i nawet jak miał zapalenie płuc nie miał gorączki. A od pewnego czasu nawet najmniejszy katar uprzedzony jest dwudniową gorączką - niezbijalną lekami ! - blisko 40 stopni.
Teraz w niedziele to już byłam przerażona bo od rana 39,4, pod trzydniówce już jestem nauczona i panadol po 4 godzinach nurofen i znowu po 4 godzin panadol i temperatura spada do 38. Ale ile tak można??
Wrocław miasto świetne i już kiedyś próbowałam dostać się na ostry dyżur to odsyłali nas od szpitala do szpitala bo nigdzie nie ma pediatry, tam gdzie nasz rejon to tylko internista. To mądry powiedział mi, że nie wie co to a jak spytałam czy zęby to powiedział, że nie wie bo nie ma jeszcze własnych dzieci O_O. Potem okazało się, że trzydniówka ale jednak..
Więc teraz w niedziele wieczorem wezwałam najpierw pomoc domową - 170 złotych wybuliłam ale za to męczyłam ją ponad godzinę, sprawdziła wszystko u Oskara i nic. Lekko czerwone gardło i tyle. To co nam powiedziała, że dzieci tak mają po prostu walczą z infekcją, ale faktycznie to dziwne, że temperatura się powtarza i najważniejsze to zrobić posiew moczu i wymaz z gardła. A na temperature nic nie zrobisz, dziecko w samej pieluszcze ma spać. Rada cud bo pani doktor wyszła o 22 a o 2 w nocy dostał temperatury 39,7 i godzine spędziliśmy w chłodnej wannie - dzięki Bogu potem zeszło mu do 38.
Moim zdaniem lepiej żebyście poszły do szpitala przebadają was - nam w zeszłym roku dzięki temu, że mały trafił do szpitala odkryli przerośniętą grasicę i szmery w sercu. Zrobią małej prześlwietlenie klatki piersiowej (współczuje) zobaczą czy to nie zapalenie płuc, usg itp. Gorzej tylko jeśli to wielki szpital, który jest wylęgarnią zarazków i jeszcze dziecko złapie coś chociaż zdrowe szło do szpitala.
My jutro idziemy też do lekarza jeżeli temperatura nie spadnie. A co do zębów to dziwne, że tak długo to trwa - mój gorączkował 2 dni na każdy ząb max, ale może twojej małej wychodzi nagle pare zębów i tak reaguje?
PS. ach zapomniałam, a co do tego, że dziecku nic nie jest jeśli jest uśmiechnięte i nie leje się przez ręce to nie warto w to wierzyć, mój mając wcześniej zapalenie płuc albo teraz ponad 39 stopni gorączki dalej zachowuje się jak dziecko z adhd i wariuje po całym domu