reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Tatusiowie-jak przeżywają ciążę itd

Mój już nie może się doczekać kiedy dziecko będzie z nami. Chodzi i pyta jak się czuje. Jak długo nie dzwonie a on jest w pracy to dzwoni i pyta czy aby nie rodzę (zresztą już mam dość tych telefonów bo cała rodzina- 3 siostry, rodzice, teście, nasi dziadkowie- co 5 min dzwonią i pyta czy rodzę) Rano jak wstaje do pracy to zaskakuje mnie swoimi rozmyśleniami-dziś rano kombinował co zrobić aby nie budzić starszego syna w nocy. A jak wrócił z pracy to cały czas nawija o tym, że już by go chciał mieć przy sobie (kąpać, zmieniać pieluszki, poprzytulać :tak:)
 
reklama
moj E jak mowie jemu ze juz tyle dzieciaczkow sie urodzilo to ma lzy w oczach:D i mowi ze on nie moze sie juz doczekac naszego synka ale podkresla ze "niech sobie jeszcze tam siedzi i przybiera na wadze zeby mial sile przy porodzie"..i wogole rozmowy z brzuszkiem i calowanie jest juz norma..robi to za kazdym razem kiedy do mnie podchodzi:) a jak jest w trasie to przy kazdej rozmowie przez tel pyta jak tam synek i czy kopie hehe.
 
Mój ciągle powtarza do brzuszka, żeby mały już wychodził ;P Się biedak doczekać synka nie może!!! Hihihihi, całowanie, rozmowy, głaskanie to norma i codziennie musi być to zaliczone :-) Jest taki kochany w tym wszystkim!!! :) Rozczula mnie. Obowiązki domowe - to nie raz mówi, żebym mu coś zostawiła do sprzątania, ale jak zacznę i mam powera to nieraz nic dla niego nie zostanie. Czasem poprasuje, odkurzy - mi narazie wystarcza - póki mam jakieś siły w sobie :-D I codziennie się już martwi czy to aby nie już... :D Jakoś mamy dziwne przeczucie, że mały wcześniej wyjdzie - może i przez sugestie lekarzy, może przez to, że mój brzuszek już nisko - a może podświadomie bo tak bardzo chcielibyśmy już się spotkać z naszym maleństwem :D
 
Do góry