Witam,
chciałabym się dowiedzieć jakie macie podejście do byłych waszych partnerów. Czy też z niechęcią patrzycie na tą parę, która kiedyś się pieprz***??
Nieważne jaka jest, czy też jak reaguje na nią nasz partner?
Otóż ja miałam dzisiaj niespodziewaną wizytę jego ex. Przyjechała z Anglii ze swoim partnerem.. wszystko ok, było miło. Nadmiernie się też nie interesowała moją córeczką, tyle że mój partner się zmienił!!! Czy to obecność jej z następcą? Mój partner nie potrzebował ślubu do tego aby nasz związek był bardziej szczęśliwy, ja też tak uważałam, bo sądziłam, że ślub może też zniszczyć związek. Za kościelnym ciągle jestem i będę przeciw.
Nasze plany stały się nieaktualnymi po wizycie EX, oznajmił, że nie chce ślubu a też nie planuje przeprowadzki na wieś. Przecież my to mieliśmy ustalić razem czy wrócimy i to za rok, dwa.. ale nie wykluczaliśmy tego! Nie wykluczaliśmy też ślubu, wręcz przeciwnie doszliśmy do wniosku, że skoro rodzice pragną naszego ślubu, ja znalazłam powód czyli nazwisko. (Chcę mieć takie jak moje dziecko.) A on "łaskawie" przystał na to. Z łaską czy też nie, oznajmił wszystkim, że ślub się odbędzie...a tu przed swoją byłą mówi, że ON NIE CHCE ŚLUBU!!!!!
I nie wiem co dalej zrobić.. jakby się żalił przed nią, że zmuszają go.. i to ona jeszcze mu mówiła, że ślub jest potrzebny i wymieniła też nazwisko... czułam się podle i do tej pory poniżona.
W takim razie ja nie chcę być z nim.
Teraz będzie miał wybór:
albo oznajmi rodzicom etc, że ślubu nie będzie i że to on nie chce + nie będzie się kontaktował z byłymi, a dziecko będzie miało moje nazwisko, bądź też dwuczłonowe,
albo przyjdzie z pierścionkiem z bursztynem, kwiaty i będzie to wyglądało to tak jak tego bym chciała.
A jak nie, to rozstanie. Nie będę się dzieliła się nim i dzieckiem z jego przeszłością.
Powiedzcie .. napiszcie coś o tym, doradźcie czy dobrze zrobie..
chciałabym się dowiedzieć jakie macie podejście do byłych waszych partnerów. Czy też z niechęcią patrzycie na tą parę, która kiedyś się pieprz***??
Nieważne jaka jest, czy też jak reaguje na nią nasz partner?
Otóż ja miałam dzisiaj niespodziewaną wizytę jego ex. Przyjechała z Anglii ze swoim partnerem.. wszystko ok, było miło. Nadmiernie się też nie interesowała moją córeczką, tyle że mój partner się zmienił!!! Czy to obecność jej z następcą? Mój partner nie potrzebował ślubu do tego aby nasz związek był bardziej szczęśliwy, ja też tak uważałam, bo sądziłam, że ślub może też zniszczyć związek. Za kościelnym ciągle jestem i będę przeciw.
Nasze plany stały się nieaktualnymi po wizycie EX, oznajmił, że nie chce ślubu a też nie planuje przeprowadzki na wieś. Przecież my to mieliśmy ustalić razem czy wrócimy i to za rok, dwa.. ale nie wykluczaliśmy tego! Nie wykluczaliśmy też ślubu, wręcz przeciwnie doszliśmy do wniosku, że skoro rodzice pragną naszego ślubu, ja znalazłam powód czyli nazwisko. (Chcę mieć takie jak moje dziecko.) A on "łaskawie" przystał na to. Z łaską czy też nie, oznajmił wszystkim, że ślub się odbędzie...a tu przed swoją byłą mówi, że ON NIE CHCE ŚLUBU!!!!!
I nie wiem co dalej zrobić.. jakby się żalił przed nią, że zmuszają go.. i to ona jeszcze mu mówiła, że ślub jest potrzebny i wymieniła też nazwisko... czułam się podle i do tej pory poniżona.
W takim razie ja nie chcę być z nim.
Teraz będzie miał wybór:
albo oznajmi rodzicom etc, że ślubu nie będzie i że to on nie chce + nie będzie się kontaktował z byłymi, a dziecko będzie miało moje nazwisko, bądź też dwuczłonowe,
albo przyjdzie z pierścionkiem z bursztynem, kwiaty i będzie to wyglądało to tak jak tego bym chciała.
A jak nie, to rozstanie. Nie będę się dzieliła się nim i dzieckiem z jego przeszłością.
Powiedzcie .. napiszcie coś o tym, doradźcie czy dobrze zrobie..
Ostatnia edycja: