reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

szukam osób z mutacją MTHFR C 677T

reklama
Oliwcia dziekuje za pamiec, ot zwyczajnie u mnie ostatnio ciezko z czasem.

Ni_kusia moze Sarunia jest ciekawa swiata, dobrze ze choc to pomaga. Pewnie to skok rozwojowy. Kup sobie nosidelko, odciaza kregoslup. Doczytalam ze to skok a nie kolka, zreszta przy kolce to masz placz ciagly wieczorem i praktycznie nic nie pomaga.

Oliwcia to dobrze ze Gosie przebadaja dokladnie, z ta waga to tak jest, ze sie czlowiek martwi. Zosia ciagle byla na 10 centylu z waga, wczoraj wazona spadla na 3, a na siatce centylowej wzrostu na 90 centylu. Bardzo duza rozbieznosc. Waży tez nie duzo bo. 7,2kg z tym ze ona podwoila wage bo urodzila sie z waga 3,15kg. Ot takie te nasze modelki male sa. Co do rozszerzania diety zaczelysmy kolo 5 miesiaca od warzyw, owocow, zupek. W tym momecie jest nadal na cycu, dostaje codziennie domowa zupkę, do tego deserek, zazwyczaj sloiczkowy bo wiecie jakie teraz sa te owoce, wiec boje sie i czesto dostaje gotowe owoce. Je tez skórki z chleba, biszkopty, wafle ryzowe, chrupki kukurydziane. Pije pratycznie tylko sama wodę, a jesli sok to mocno rozcienczony wodą.

Kaszek dostaje nie wiele, raczej tak sporadycznie, wole jek zupke dac lub jablko zetrzec. Od tygodnia dostaje jogurt naturalny ten dla dzieci, jak mi sie skoncza to zaczne jej dawac normalne jogurty kefir i maslanke. Ale na to jeszcze czas. Oliwcia kuzynka mojej Zosi byla na samym cycu do 8 mz bo za nic w swiecie nie chciala nic jesc. Potem jej przeszlo i juz jadla.
 
@hajmal wiesz ale tu nie chodzi o to ze ja się martwię bo ona nie che nierozszerzani diety a o to że w parze idzie z tym odchodzenie co raz bardziej od piersi a coś musi jeść .. z wodą to samo ostatnio na 100ml wypiła 15/20 ml na cały dzień a na dworze upał plus 25 minut NA DOBĘ na piersi od pół roku prowadzę aplikację i wklepuje w nią każde karmienie dokładnie plus pieluchy no właśnie tu też lipa bo an dzień mamy max 4 pieluszki ona patrowi nie zmoczyć jej wcale od 18 -9 :-( co do centyli to my na 3 cały czas już od dawna dawna wagi też nie mamy podwojonej bo urodzona 3600
 
Rozumiem Cie Oliwcia, tez sie balam o Zosie, jak slabo przybierala to ja budzilam w nocy na karmienie, efekt jest taki ze potrafi teraz wstac nawet 5 razy. Nadal byle jak przybiera. Nie wiem co Ci doradzic, mozo daj jej czas i duzo kp bo 4 pieluchy to chyba za malo.
 
Dziewczynki Saruni minęło. Chyba były to trzy dni skoku rozwojowego. Od tamtej pory młoda zaczęła gadać jak szalona po swojemu i zaczęła chwytać przedmioty na razie nieświadomie ale chwyta pluszaka albo grzechotkę. Normalnie ciesze się ze ze łzami w oczach patrzę jak się ślicznie rozwija ;)
My dziś mieliśmy Komunie Zuzi ledwo żyje ale się ciesze ze już po ;)

Dziewczynki przykro mi ze tak z ta waga kiepsko. Oliwcia wierze ci ze się martwisz ale na wszystko jest jakaś metoda. Może Małgonia potrzebuje czasu więcej może jest niejadkiem. Może zmiana kubeczka do picia pomoze...żeby Piła więcej wody. A może apetizer na apetyt? Pamietam ze starszej córce dawałam jak jadła swojego czasu tylko suchy chleb suchy makaron ryz i suche chlebki vasai Piła wodę. Dieta iście więzienna ...
nie poddawajcie się będzie dobrze !!!
Magda Lena jak dajesz rade? Co u ciebie ? Jak się czujesz??
 
Hej kobietki ale się u was dzieje .
Oliwcia No jest drobniutka ta twoja córcia ale powiem tobie ze mojej koleżanki córa o prawie 2 miesice starsza a 2 kg lżejsza poprostu jest taka drobna tylko u was jest ten problem ze tak mało je hmmm .
Moja Vivcia ma taki dzień ze nie chce wogle zupek jest obiadków tylko samo mleko .
A jest taki dzień ze się uda ze tylko wieczorem i w nocy raz jej dam mleko . Zależy . I tez dopiero od niedawna je mi te obiadki .
Hajmal kochana doskonale cię rozumiem z tym czasem ja mam jedna córcię a wiecznie odkładam wszystko na następny dzień bo się nie wyrabiam .
Nikusia to dzięki Bogu ze to nie kolki
Magdalena czekamy na twoje maleństwo to już lada chwila jak przy końcówce ?
 
Zmiana kubka nie wchodzi w grę bo mamy ich juz z 6 i co chwile dokupuje nowe łudząc się ze to coś pomoże jeśli chodzi o rozszerzanie to wiem że może być nie gotowa i w ogóle dlatego nie naciskam no ale mogła by chociaż jeść normalnie z piersi :-( a u nas jest co raz gorzej grudzień styczeń i luty karmiłam ją w sumie najwięcej na śpiocha co dwie godziny nastawiałam budzik ... ale teraz Małgosia jest juz za mądra i niema opcji z takim karmieniem jak chce to zje a jak ja chce jej dać dodatkowo to jest ryk jak bym wrzątkiem polewała :szok::no::no2:
 
Dziewczyny,ale macie przeboje, ciągle coś się u Was dzieje. Szkoda, że nie wiem jak Wam doradzić, nie mam doświadczenia.. ale rozumiem,że się martwisz Oliwcia. A pediatra ma jakieś na to rozwiązanie?
U mnie spokój. Wczoraj miałam skurcze tak,że się zastanawiałam czy już coś się rozkręca, ale przeszło. Dzis trochę też, ale zdecydowanie mniej. W poniedziałek mam dopiero wizytę. I tak czekam, w sumie to jest jeszcze trochę czasu;)
 
Magda. Lena byle do przodu. Ja Ci tych skorczy nie zazdroszcze, ale potem przyjdzie super chwila. Taki maly lobuziaczek, wrzeszczacy, glodny, bezbronny zdany na laske i nielaske. Takie male szczescie. Bądź silna!!!!!!!
 
reklama
Do góry