reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

szukam osób z mutacją MTHFR C 677T

Dziekuje za dorade, Jasiowi podoba sie żółty i taki dzis zamowilam.

Sluchaj ja próbowałam chyba wszystkiego, ale u nas żadne leki nie pomogły. Kupowalam rozne kremy min atoperal ale pomogl dopiero nivea s.o.s. albo moze bylo to tez w czasie kiedy odstawilam laktoze, noe wiem w każdym razie dopiero on pomógł. Pilam mleko bez laktozy, ser bez laktozy i to pomoglo dopiero. Przeszlo po kilku dniach jak sie wygoila skóra. Po ok 3-4 tyg przez przypadek zjadlam kanapke z serkiem, nie wiem jak to sie stalo ale zjadlam Zosia od razu z powrotem dostala wysypki i zrobię bily sie jej ranki za uszami. Bo ona miała brzydka skore na buzi, podrażnienia takie chrosty, za uszkami robily sie jej ranki z ktorych saczylo sie osocze. Buzie miala taka jak na zdjeciach, choc nie wiele widac, zwlaszczs ze zdjecia robolam z efektem makijażu. Mi bylo o tyle latwiej ze to samo za uszkami mial moj Jaś tylko duzo, duzo mniej.
Ja na Twoim miejscu spróbowała bym odsrawic laktoze i zobacz czy pomoze.
IMG_20170930_193230.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20170930_193230.jpg
    IMG_20170930_193230.jpg
    32,4 KB · Wyświetleń: 3 729
reklama
Dziewczyny, ale fajne te wasze dzieciaczki! Mój Nikodemza dwa dni kończy 3 miesiące! Szok, jak to leci... Ogólnie super się rozwija, jest duży i silny. Waży już 6,5kg.. Naprawdę nie wiem po kim taki duży hehe. Ale wiecie co, karmię go dalej piersią, nie poddałam się i juz jest super, bez bólu. Jedynie problem taki, ze ma podejrzenie skazy bialkowej (ja miałam jak byłam mała) i teraz muszę uważać na to co jem.. Jak mu się zaostrzy to wtedy trzeba będzie przejść na sztuczne mleczko. Pozdrawiam Was i Wasze maleństwa. Kończę, bo mały stęka;)
Kochana skaza białkowa nie oznacza konieczności rezygnacji z piersi :-) Małgosia ma alergie na białko mleka krowiego a pomimo to nadal się karmimy jedynie co to to że ja muszę być na diecie bez mlecznej
 
Małgosia juz zaczyna chodzić pierwsze kroczki ma juz a sobą :-D my z tortem mieliśmy problem a raczej ja miałam bo mąż umywa od tego ręcę :biggrin2::-) :)
ps. Torcik według mnie 3 <3

Co do pracy to ja nie wracam zostaje z Małgosią w domku przynajmniej najbliższy rok półtora

@Magda.Lena87 u nas na atopowe (Małgosia ma ) super się sprawdza balsam z Biodermy (atoderm Intensive baume)
 
Fajnie masz tez bym z checia zostala, ale teraz nie mam wyjscia. Bo to bylo tak, jesli meza przeniosa w pracy do innego działu i bedzie chodzil na zmiany to ja do pracy wracam. Jego przenieśli wiec wrocic musze ale tylko czesciowo :)
 
Witam się dziewczyny na nowym, kolejnym wątku na tym forum... ale do rzeczy.

Wczoraj się dowiedziałam o mutacji. Tak szczerze mówiąc domyślałam się jej już od dłuższego czasu, dlatego od roku biorę femibion 1, acard, kompleks b (niezmetylowane, teraz już wiem ze powinnam zmienić), d3+k2

Homocysteine robiłam w maju (wynik 7,61)
Dodatkowo mam PCOS, cykle stymulowane lamette. Mam 3 poronienia za sobą, wszystkie w tym roku, ostatnie w lipcu... za każdym razem ciąża biochemiczna (bez widocznego zarodka, niski poziom beta hcg, max dociagnelam do 8 tyg)

Wiem, ze muszę znów zbadać poziom homocysteiny, kwasu foliowego, b12
Pytanie: co dalej? Czy ktoś miał podobny przypadek i mu się udało szczęśliwie zajść i donosić ciąże?
Będę wdzięczna za każda odpowiedz. Pozdrawiam [emoji4]
 
Sosenko u mnie bylo inaczej.

Przejc faktycznie na wit metylowane, i glowa do góry uda sie i Tobie. Robilas zespół antyfosfolipidowy?
 
Sosenko u mnie bylo inaczej.

Przejc faktycznie na wit metylowane, i glowa do góry uda sie i Tobie. Robilas zespół antyfosfolipidowy?

Nie, nie robiłam. Wiem, ze jeszcze sporo przede mną bo mam przeczucie ze na tym się nie skończy. Właśnie byłam zbadać poziom witamin i nie wyglada to dobrze. Kwas foliowy dolna granica, b masakra. Kupiłam formy metylowane... generalnie mam dużo witamin i już się w tym gubię
 
Cześć dziewczyny. Rzadko tu zaglądam ostatnio nie mam na nic czasu. Starsza córka zaczęła 4tą klasę i ma sporo nauki i codziennie siedzimy godzinami co nie jest łatwe przy drugim małym dziecku, które trzymam na kolanach...
Do tego Sarunia w nocy budzi się między 9-12 razy. tak od ponad dwóch miesięcy. Dziewczyny ja już nie mam siły. Zaczęłam dawać jej Nan2 bo bebilonu nie chciała pić i ładnie pije ale w nocy co godzinę musze ja karmić. Smoczka nie używa, wodą pluje w nocy uspokaja ją albo cycek albo butelka. Je co godzinę ok 60-90 ml góra więc niby nie dużo. Każda pobudka to przeraźliwy wrzask jakby ja ze skóry obdzierali... Psychicznie to ja jestem ostatnio wrakiem. Już mi się nic nie chce. Mąż wciąż w pracy, w nocy pół nocy mnie wspiera drugie pół krzyczy...żadnego wsparcia i ja już rozwazam psychiatryk...
To nie jest chyba normalne żeby dziecko budziło się po kilkanaście razy w nocy prawda? Nie wiem już co mam robić, jestem już załamana :(
 
Ni-kusia współczuję, z Zosia mialam tez nocne problemy. Wstawala na samo jedzenie srednio 5 razy jak byla na piersi. Kiedy juz mialam dość, tak,ze nie wiedzialam co w nocy robilam zrobilam jej mleczko z kleikiem i tak zostalo. Przestala pic cyca flasia byla przed spaniem, o 23, 2, i 6. Potem juz tylko raz w nocy. Teraz ostatnie dwie noce nie robilam jej flasi. Co nie znaczy ze nie wstaje podac smoczka bo zgubi i jej brakuje. Tak srednio 3-6 razy w nocy musze wstac po omacku go znalesc i dac.
Mysle ze Saruna tez moze byc glodna. Spróbuj jej dosypac kleiku, tylko powiększ dziurke w smoczku, moze i u Ciebie to pomoże na nocki. Ja do mleka dodaje Zosi kaszki, czasem kleiki bo ona nie bardzo chce mi kaszki mannej pic. Daj znac co i jak.

Sosenka nie łam sie, bedzie dobrze, lykaj ladnie witaminki i daj im czas zeby sie wchlonely.
Co do badan to nie unikniesz, tanie nie sa ale potrzebne. Myslalas isc do jakiegos ,,lepszego" gina?
Sluchaj sa lekarze ktorzy wiedza co i jak z tymi metylowanymi witaminami, ale sa i tacy "specjalisci" co twierdza ze to tylko propaganda finansowa. Dla mnie to jak porownanie prawdziwej wanili a cukru wanilinowego.
 
reklama
Co do mleka probowalam Bebilon, potem Bebiko -z saszetek i ostatecznie daje jej Bebiko, ładnie go toleruje. Trochę mam wyrzuty ze tansze to moze gorsze ale ona naprade ladnie je i troche sie boje zmieniac żeby nie bylo zatwardzen itp.
 
Do góry