reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szukam Mam z Niemiec

Mojej tu nadrabiają szczepienia tzn przez 6 miesięcy będziemy chodzić raz w miesiącu na szczepienia . Ja z Młodą chodzę sama . Polecam na pierwszą wizytę pójść z mężem lub z kimś co język zna skoro bardzo Cię taka wizyta stresuje . Ja osobiście nie polecam zaczynać przygodę w De od uczęszczania do Polskich lekarzy , musisz mieć okazje osłuchania się z językiem .


Gabrysia - już nie narzekaj że ta farba taka droga . Ja maluje raz w miesiącu jej pokoik i w kuchni.... gdzie Młoda ma swój stoliczek i po za jedzeniem maluje na nim :p :D Więc ściany też obrywają . Ja maluje na biało :p Od jakiegoś czasu znudziły mi się kolory :-D
 
reklama
hej mamy:-0 kiedys troszke tu z wami pisałam ale po porodzie, brakło czasu niestety..mam nadzieje ze uda mi sie to poprawic bo fajnie tu z wami było

niestety mój maluszek urodził sie z rozszczepem podniebienia, ponad tydzien po porodzie lezelismy w szpitalu, pozniej kolejny tydzien na pediatrii bo maly spadał mi z wagi, ciagle latamy po lekarzach, ciagle sie leczymy, na dodatek maly dostal jakas wysypke na buzi, ma bakterie w oczkach, wiec wypełnia mi cały dzien... 5 grudnia mamy ustalony termin tej operacji i strasznie sie boje... a na dodatek słabo umiem jezyk wiec wszedzie do lekarzy musze brac tłumacza:baffled: ale i tak bym chyba nie wróciła do polski bo mały ma tu swietna opieke... chciałabym isc na kurs jezyka zeby radzic sobie sama, ale niestety nikt nie moze zostac mi z małym, bo nawet moja mama jak ma z nim pol h zostac to sie strasznie boi bo mały dławi sie slina i nie raz dochodzi do tego ze prawie przytomnosc traci...to tak w skrócie...

a co tam u was... joanna mama hani jak wspominasz swój poród?? co tam wogole u was??

kamilka i jak przeprowadza w okolice augsburgA?? cos wiadomo w tym temacie( o ile dobrze pamietam ze to ty byłaś)???

mam nadzieje ze moge spowrotem zagladac do was:sorry2:

busiaki
 
to znów ja..myślałam ze bede miala fyre nadrabiania a tu pach pach:-) tak malutki ma roszczep podniebienia:-(, jakos dajemy rade ale nie powiem ze jest lekko

jak sie mozna dostac na ta gruoe facebookowa...bo ja tez czesciej na face siedzie... a chetnie bym z wami popisala:-)

neczka gratuluje synusia

kamilka jak sie czujesz?? jeszcze troszke i tez bedziesz tulic malenstwo swoje:-0
 
Hej

martusia tak przeprowadzka nadal aktualna ale narazie nie teraz:no::no: bo porod niedlugo i maz w nowej pracy za duzo na raz:baffled:

Co do opieki to ja tez jestem bardzo zawolona... i z mojego ginekologa i woghole z wszystkiego jak to tu dziala przy ciezarnych.. Ja ogolnie czuje sie dobrze ale coraz ciezej sie chodzi z brzuszkiem.. musze dotrwac jeszcze z 4 tygodnie bo szyjka zaczela sie skracac i otwierac:dry: wyslij mi do siebie linka do twojego profilu to Cie zaprosze:tak:
 
Czesc dziewczyny :) Widzę, że jest tu jedna świeżo upieczona mamusia i jedna mama w terminie porodu. Martusia powiedz mi proszę jak sobie poradziłaś w szpitalu z marną znajomością języka... bo ja też kiepsko umiem. W szpitalu w którym będę rodziła są położne mówiące po polsku no ale wiadomo, że przez cały pobyt w szpitalu ich przy mnie nie będzie. Zostały mi 2 miesiące i zaczynam się stresować. Rozmawiałam z jedną polską położną o tym co zabrać do szpitala to powiedziała o osobistych rzeczach a dla dziecka ubranka na wyjście... z tym, że nie wiem czy do osobistych rzeczy należą też takie jak np. podkłady na łóżko, takie wielkie wkłady poporodowe dla mnie (takie rzeczy w Polsce musiałam mieć). Zastanawiam się czy powinnam się jakiś konkretnych zwrotów nauczyć na pobyt w szpitalu. Przy porodzie będzie ze mną mój mąż to się jakoś dogadamy ale jak zostanę sama... hmmm
 
Cześć dziewczyny !! ;) ze ja nie widzilam tego watku przed porodem mialam tyyyyyle pytań :szok: Heh

Są jakieś mamy z okolic paderborn w nordrhein-westfalen ???
 
reklama
Do góry