reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szukam Mam z Niemiec

Jolka a oprocz gadania masz inne objawy? ;) :-D co cie tak doprowadza do szalu? czy co tam ogolnie ? ;)

Ja mam nerwice natrectw,jestem niestabilna emocjonalnie i mam objawy depresji...(tak stwierdzil psychiatra)
Ponoc mialam depresje poporodowa tez...ale ,ze ja juz od dawna duzy bagaz niose ze soba to nie zwrocilam na to szczegolnej uwagi.

Rodzice zafundowali mi ''wspaniale'' dziecinstwo... ale tak mialo byc,ja juz sie chyba silna urodzilam,bo czlowiek slabszy to chyba by nie podolal.

Silna bylam za dziecka,ale kiedys psycha zaczyna sie buntowac...niestety.
I to nie jest tak,ze ja sobie cos wmawiam,wymyslam...przez 3 dni brania tych tabl. ja zauwazylam zmiane...przy glupich zwyklych czynnosciach,o ktorych nie bede pisac,bo smieszne...ale nie jestem w stanie ich brac,bo czuje sie jakbym dostala obuchem w leb...a jakies efekty tzn. poprawa nastroju i cofniecie sie mojej choroby widac dopiero po okolo 2 miesiacach.
Takie tabletki bierze sie latami...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jolka ja bym jeszcze na poczatek psychologa zmienila...mysle ze nie trzeba zaraz psychotropow brac...a dobrze wyrzucic z siebie zle emocje kumulowane przez lata...rozprawic sie z przszloscia by moc pozytywnie patrzec w przyszlosc... ja ogolnie nerwus palmus jestem...i kiedy ktos do mnie agresja podchodzi to ja mam jej razy 5...wiec kiedy ja mialam jakies starcia z moim A to wtedy noze w oczach i zly humor na caly swiat...
Jaka masz nerwice natrectw? bo ja np.nie umiem usiedziec w balaganie...nie jestem pedantem ale jak widze buty,klucze na szafkach,okruszynki na stole itp.itd to mnie to do szalu doprowadza i nie umiem za chiny usiasc jak niektorzy i miec wszystkiego w dupie bo przeciez pozniej mozna posprzatac!!!
jestem bardzo taka ze jak sobie cos ustale to tak musi byc...lubie wszystko miec np.jak goscie przychodza perfekto zorganizowane ze normalnie stawiam na stol co do minuty...i chodzmy sie wyluzowac chciala to nie umiem!!!!
 
Ja czesto myje rece,ponoc za czesto:-) z okruszkami mam to samo...ale nie potrafie nad tym zapanowac przy malej i przy psie dlatego wiecznie jestem wkurwiona,ze moja podloga nie lsni czystoscia...
Gdy wieszam pranie to musi wisiec rowno,idealnie...
Czasami jak mam gorszy dzien to nie umiem zrobic makijazu,bo krzywo namaluje kreske na powiece i potrafie kurwicy wtedy dostac,zmyc i malowac od nowa...tak nawet 5 razy...a na koniec i tak nie jestem zadowolona...ale to tylko glupi przyklad.
Jak cos lezy na stole,obojetnie co to przestawiam to 5 razy,bo musi lezec rowno a nie byle jak :-D duzo bym mogla wymieniac...
Chyba jednak powinnam sie leczyc...:-D
Moj M to sie ze mnie smieje...on twierdzi,ze to sie tylko bierze z tego,ze jestem pedantka i perfekcyjna chce byc. A ja jednak mam troche nierowno pod kopula :-D
Moze i utrudnia to troche zycie,ale ja myslalam,ze tak ma byc...
Ja bym tylko chciala sie troche uspokoic,mam nerwy na mloda,krzycze na nia a potem zaluje :-( a w klotniach to mam to szczescie,ze moj M nie jest klotliwy...a nie jest bo woli nie zaczynac po prostu,on sie chyba mnie boi :-D
Te tabletki to bez recepty kupie? Te sedacur forte?
 
Jolka rozumiem Cie bardzo dobrze...bo to straszne jest :-D ja nie mialam dlugoooo zmywarki bo ja wlasnie nie chcialam malej tylko ta duza 60-siatke...i tak ciagle cyf w kuchni byl...ciagle burczalam ze musze zmywac itd. i w koncu moj A zrobil mi niespodzianke,zamowil ta mniejsza(bo tylko taka pasowala) i zycie mi to strasznie umila-w kuchn czysciej...nie stoije 5 razy dziennie przy zlewie...i mniej nerwowa chodze :) mi na takie skolatane nerwy dobrze robi wypad z kolezanka gdzies...albo samej na zakupy...bez malej... uspokajam sie wtedy...laduje akumulator... muisz znalezc zloty srodek ktory by Cie troche uspokoil... ja jeszcze mam np.tak ze nie lubie takiego nieladu np.jak cos ustawiam...np.jak mam swieczniki to albo trzy rowne...albo dwa po boikach musza byc przynajmniej rownej wielkosci... :-D tak wiesz ze wszystko lezy idealnie :-D
 
bo ja np.nie umiem usiedziec w balaganie...nie jestem pedantem ale jak widze buty,klucze na szafkach,okruszynki na stole itp.itd to mnie to do szalu doprowadza i nie umiem za chiny usiasc jak niektorzy i miec wszystkiego w dupie bo przeciez pozniej mozna posprzatac!!!
jestem bardzo taka ze jak sobie cos ustale to tak musi byc...lubie wszystko miec np.jak goscie przychodza perfekto zorganizowane ze normalnie stawiam na stol co do minuty...i chodzmy sie wyluzowac chciala to nie umiem!!!!

Pati jak bym o sobie czytała!!!:-D:-D:-D:-D a jak mój m mi mówi wyluzuj kobieto i usiądz sobie to mam ochote go zamordowac:szok::szok::szok:

ja wczoraj bylam u lekaża i przepisał mi tylko sinupred a mi sie w głowie kreci i musze wyniki zrobic czy nie mam anemi:szok::szok::szok: tylko niby skad jak ja jem wszystko:baffled::baffled::baffled: i nigdy nie mialam anemi:crazy: ito wlasnie ta moja deprecha wiosenna że sie źle czuje od 2 tygodni jestem osłabiona i nie moge na crostrainera wchodzic:no::no::no: ale sobie za to cwicze troche na stepie.
 
Czesc dziewczyny! Widze ze sie ostro rozpisalyscie :-)

Witaj Anka, fajnie ze nowa berlinianka sie znalazla :-)

...i dobry ekspres cisnieniowy...ostatnio ogladalam to ok 700-800 euro :/

Pati, ponoc Delonghi jest niezly. U mnie niedaleko domu, jest taki specjalny sklep z maszynami do kawy i przeroznymi ekspresami ale z tego co widze co rzadko chyba jest otwarty.

U mnie nie chodzi o wiosne...ja od dluzszego czasu mam problemy ze soba,zawsze wybieralam sie do psychologa a wybrac sie nie moglam.
No i tak sie trafilo z tym psychiatra,zagadalam go na smierc :shocked2:
Stwierdzil,ze nie psycholog mi potrzebny a psychotropy bo zle ze mna ...
wiec juz nie Jolka a wariatka-przyjmiecie z otwartymi ramionami czy mam uciekac?:-D

Jolka, wspolczuje i zgadzam sie z pati, zamiast faszerowac sie silnymi psychotropami i uzaleznic sie od nich w koncu to pojdz lepiej moze do innego psychologa. Z tego co opisujesz to potrzebna ci terapia, tzn. wizyty z psychologiem gdzie bedziesz mogla sie nauczyc jak sobie radzic z Twoimi nerwami i natrectwami. Leki nie zalatwia problemu, tym bardziej natrectw a tylko zrujnujesz sobie zdrowie dziewczyno :tak:Leki to ostatecznosc!

witajcie

ale po mnie jezdziecie :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
ale ja naprawde nie należę do tych co z góry patrzą , ale przeszłam z dziećmi swoje i teraz mając drugiego męża chcę juz wiekszego spokoju i stabilizacji dla dzieci - one by na krawędzi depresji więc musze na zimne dmuchać .
a przeprowadzam się też 2 razy do roku więc nie uśmiecha mi się w B tak emigrować - dzieci nie dają rady... nie mają kolegów, przyjaciół my tak samo - takie odludki :-:)-:)-:)-:)-(

gdybym była sama mogła bym mieszkać nawet na strychu.. niestety z dziećmi chcę mieć jakieś warunki tym bardziej ze kolejne w drodze:eek::eek::eek:

Gabinia, nie jezdzimy po Tobie tylko chcemy Ci doradzic bazujac na wlasnym doswiadczeniu i uswiadomic ze moze jednak porywasz sie z motyka na slonce. Spandau jest super alternatywa. Bardzo zielona i ladna dzielnica no i bedziesz miala do nas blisko :-)


Milego dzionka zycze wszystkim i zabieram sie w koncu do roboty :nerd:
 
Ostatnia edycja:
Jolka ,moze byc ze sobie sama z tym nie pradzisz.Ja wiem co tzn psychotrpopy ,bralam po smierci mojej pierwszej milosci.Ale bylam tak bezn woli zycia ze dawalam sie sterowac ,bo mi wszystko wisialo.Powrot do rzeczywistosci byl brutalny.Ale z kolei po paru latach jak mialam ciezkie przezycia za soba ,to wyladowalam na intensywnej terapi ,bo raptem strailam przytomnosc.Powodu szukalismy latami ,az taki stary profesor powiedzial ze to byl kolaps .aMi sie wydawalo ze jestem silna zewnetrznie tak ,a jednak moj sytem nerwowy zastrajkowal.Dlatego lepiej korzystaj z pomocy specjalisty.
 
Dzien doberek wszystkim!No to dziewczyny nie jestescie osamotnione w swoich macke!U mnie wyglada baaaardzo podobnie!!!Nie potrafie usiasc,odpoczac,myslec jak wokol siebie mam nieporzadek.I czasami nie musi byc burdelo,ale wystarczy,ze mam swiadomosc,ze nie wytarlam dzis kurzu.I juz mnie nosi.CHORE!!!Zawsze zwalalam to na fakt,ze jestem zodiakalna panna,czyli cholernie pedantyczna osobka.Czasami sama na siebie jestem zla,ze nie potrafie wszystkiego olac i troche wyluzowac.A moj m sie smieje ,ze odkurzacz to moj najlepszy przyjaciel:-)Ottt..
Uciekam,bo maly takie akrobacje w lozeczku wyprawia,ze zaraz mi z niego wypadnie!Sloneczka dzis brak,ale tylek tak czy tak na powietrze ruszyc trzeba Milego dnia !
 
reklama
Anka no slonka nie ma ale ciuplutko :)
Ja dzis bylam zawiesc mloda do kity i wskoczylam zaraz na solarium..trzeba troche zbrazowiec i dobic skore ;-) pozniej na zakupy jakies mam plana wypad zrobic...jeszcze nie wiem czy do pl.pojedziemy ale obiecalam proszek bratowej,jakies drobiazgi dla dzieci... a teraz czeka mnie powieszenie prania...buuuu...chociaz gorsze jest skladanie...dlatego czeka mnie tez big gora :-D ale to dzis jak bede top model ogladac to poskladam :-D wtedy nawet nie czuje ze skladam jak cos ogladam :-D
 
Do góry