reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpital Biziela w Bydgoszczy - opinie

Hej dziewczyny, we wrześniu mam termin porodu i ze względu na stopień referencyjnosci szpitala chciałabym rodzić w Bizielu. Czy są tu mamuśki, które rodziły tam w ostatnim czasie i chciałby się podzielić tym jak wygląda tam poród? Czy rzeczywiście jest tak źle jak krąży opinia od ilus lat czy może jest w miarę miło na porodówce i można czuć się zaopiekowanym?🤔
Rodziłam 3 tyg temu. Nie ma dramatu. Warunki lokalowe lepsze w miejskim (rok wcześniej tam rodziłam). Przeszłam do Biziela za swoją prowadząca doktor .
Opieka super na porodówce. Na położnictwie również. Z perspektywy czasu jeśli (zaznaczam JESLI, gdyż nie planuje), trafiłoby się trzecie polecę na Biziel znowu. Wiadomo. Każda osoba ma inne subiektywne odczucia. Mój poród był wywoływany, że wzgl na cukrzycę, balonik plus oksy. Bez nacinania. Może trafiłam na dobrą zmianę? Ogólnie zadowolona jestem
 
reklama
Rodziłam 3 tyg temu. Nie ma dramatu. Warunki lokalowe lepsze w miejskim (rok wcześniej tam rodziłam). Przeszłam do Biziela za swoją prowadząca doktor .
Opieka super na porodówce. Na położnictwie również. Z perspektywy czasu jeśli (zaznaczam JESLI, gdyż nie planuje), trafiłoby się trzecie polecę na Biziel znowu. Wiadomo. Każda osoba ma inne subiektywne odczucia. Mój poród był wywoływany, że wzgl na cukrzycę, balonik plus oksy. Bez nacinania. Może trafiłam na dobrą zmianę? Ogólnie zadowolona jestem
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź!
Czy mogłabyś opisać coś więcej, np jak wyglądają odwiedziny, porody rodzinne? Czy szpital zapewnia rzeczy higieniczne typu podkłady poporodowe itp? Czy łazienka jest w sali poporodowej czy na korytarzu, jak z podejściem personelu do karmienia piersią? Co jest konieczne do zabrania jak będę pakować torbę? Trochę tych informacji mi brakuje na ich stronie, dlatego szukam i pytam gdzie mogę 😉
 
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź!
Czy mogłabyś opisać coś więcej, np jak wyglądają odwiedziny, porody rodzinne? Czy szpital zapewnia rzeczy higieniczne typu podkłady poporodowe itp? Czy łazienka jest w sali poporodowej czy na korytarzu, jak z podejściem personelu do karmienia piersią? Co jest konieczne do zabrania jak będę pakować torbę? Trochę tych informacji mi brakuje na ich stronie, dlatego szukam i pytam gdzie mogę 😉
Wtedy odwiedzin nie było (ale polecam nanfb gdzienrodizc Bydgoszcz i okolice, tam na bieżąco dziewczyny informują ).
Przy porodzie mąż był. Nie od początku, bodajże może być od 5-6 cm. Mój zdążył na parte (trochę drogi mamy do Bydgoszczy) i był te 2 godziny po. Potem było papa przy windzie.
Położnictwo niestety nie ma łazienek przy salach (nad czym ubolewam do teraz) ale w sumie. Nie idziemy tam do hotelu czy spa. Tylko by urodzić. 2 doby i do domu.
Podkłady na łóżko i podpaski dają do oporu. Trzeba tylko zgłosić którejś położnej jak przyjdzie na salę.
Do porodu dają te swoje seksi koszulinki 😉
Ogólnie mówią, żeby kp, ale widziałam nie ma jakiegoś musu specjalnego. Jeśli są problemy wołać doradcę laktacyjna, pomoże, jeśli nadal nic, to dokarmia (żeby dziecko nie traciło na wadze).
Miałam wizytę również na sali fizjoterapeutki uroginekologicznej. Mnie okleila taśmami (spore rozejście miesni). Pokazała nam na sali jakie cwiczenia. Jak wstawać z łóżka itp. osobiście to wiedziałam bo była po pierwszej ciąży, z tym, że ja za to wtedy zapłaciłam, a tu było krótkie szkolenie za free (ok 30-45 min).
Poprosiłam by sprawdzili napięcie synka . Neonatolog sprawdziła. Ogólnie przed obchodem przychodził 1 lekarz zaglądał w krocze (w miejskim to było robione przy obchodzie ) potem następował obchód dla kobiet, potem dla dzieci (ważono, badanie słuchu) , do kąpieli dzieci zabierają (w miejskim kąpanie na salach było). Nie wiem co tam jeszcze byś chciała wiedzieć.
Przy porodzie położna tak kierowała, że uniknęłam nacinania (w pierwszym nacięta byłam) i tym samym teraz o wiele szybciej doszłam do siebie
 
Wtedy odwiedzin nie było (ale polecam nanfb gdzienrodizc Bydgoszcz i okolice, tam na bieżąco dziewczyny informują ).
Przy porodzie mąż był. Nie od początku, bodajże może być od 5-6 cm. Mój zdążył na parte (trochę drogi mamy do Bydgoszczy) i był te 2 godziny po. Potem było papa przy windzie.
Położnictwo niestety nie ma łazienek przy salach (nad czym ubolewam do teraz) ale w sumie. Nie idziemy tam do hotelu czy spa. Tylko by urodzić. 2 doby i do domu.
Podkłady na łóżko i podpaski dają do oporu. Trzeba tylko zgłosić którejś położnej jak przyjdzie na salę.
Do porodu dają te swoje seksi koszulinki 😉
Ogólnie mówią, żeby kp, ale widziałam nie ma jakiegoś musu specjalnego. Jeśli są problemy wołać doradcę laktacyjna, pomoże, jeśli nadal nic, to dokarmia (żeby dziecko nie traciło na wadze).
Miałam wizytę również na sali fizjoterapeutki uroginekologicznej. Mnie okleila taśmami (spore rozejście miesni). Pokazała nam na sali jakie cwiczenia. Jak wstawać z łóżka itp. osobiście to wiedziałam bo była po pierwszej ciąży, z tym, że ja za to wtedy zapłaciłam, a tu było krótkie szkolenie za free (ok 30-45 min).
Poprosiłam by sprawdzili napięcie synka . Neonatolog sprawdziła. Ogólnie przed obchodem przychodził 1 lekarz zaglądał w krocze (w miejskim to było robione przy obchodzie ) potem następował obchód dla kobiet, potem dla dzieci (ważono, badanie słuchu) , do kąpieli dzieci zabierają (w miejskim kąpanie na salach było). Nie wiem co tam jeszcze byś chciała wiedzieć.
Przy porodzie położna tak kierowała, że uniknęłam nacinania (w pierwszym nacięta byłam) i tym samym teraz o wiele szybciej doszłam do siebie
Niestety nie mam fb, zakładać też specjalnie konta nie chciałabym.

Bardzo optymistycznie opisujesz tam poród. Naprawdę mniej się boje tam jechać, pierwszy poród miałam w MSWiA ale jak pisałam wcześniej że względu na wyższy stopień referencyjnosci wybieram teraz Biziela (z miejskim w czasie ciąży nie mam zbyt dobrych wspomnień niestety).
Fajnie by było uniknąć nacięcia krocza, a z wizytą fizjo urogin mnie zaskoczyłaś, to to trzeba się o to upomnieć czy sama przychodzi? Co do doradcy laktacyjnego też słyszałam (oby plotki), że już nie mają, ale jak Ty miesiąc temu tam rodziłas i była to chyba ktoś tam jest.
Rozumiem, że mogę dziecko w swoje ciuszki ubrać czy szpital daje jakieś swoje? I co to za seksi koszula do porodu? 🤔🙄
 
Niestety nie mam fb, zakładać też specjalnie konta nie chciałabym.

Bardzo optymistycznie opisujesz tam poród. Naprawdę mniej się boje tam jechać, pierwszy poród miałam w MSWiA ale jak pisałam wcześniej że względu na wyższy stopień referencyjnosci wybieram teraz Biziela (z miejskim w czasie ciąży nie mam zbyt dobrych wspomnień niestety).
Fajnie by było uniknąć nacięcia krocza, a z wizytą fizjo urogin mnie zaskoczyłaś, to to trzeba się o to upomnieć czy sama przychodzi? Co do doradcy laktacyjnego też słyszałam (oby plotki), że już nie mają, ale jak Ty miesiąc temu tam rodziłas i była to chyba ktoś tam jest.
Rozumiem, że mogę dziecko w swoje ciuszki ubrać czy szpital daje jakieś swoje? I co to za seksi koszula do porodu? 🤔🙄
Bo nie mieli przez jakiś czas laktacyjnego punktu. Ale też się mile zaskoczyłam, że jednak jest. I sobie laski chwaliły bardzo. Fizjo przyszla sama od siebie. I w dzień wyjścia pamiętała i mnie okleila. Ale jak coś można się upomnieć przecież. A co Ci szkodzi...
No poród jak poród. Wiadomo boli. Ale położna konkretna była. Miałam balonik i oksytocynę (nadal podtrzymuje, że oksy to wymysł szatana) ale wszystko idzie przeżyć, słuchać się położnej, miałam też gaz do wdychania. Myślę, że to placebo, ale człowiek się skupia na oddychaniu wtedy i nie myśli tyle o bólu. O ile da się nie myśleć 😅
Pieluchy i ubranka synkowi miałam swoje. Ale po porodzie ubierają w swoje szpitalne. A koszula, jest bardzo seksi. Jasno niebieska to wszystko widać WSZYSTKO 😅😅😅 sztuczny materiał, pocisz się w nim jak...sobie dopisz...flizelina to jest czy co?
te ciemniejsze bardziej dyskretne.
Coraz więcej szpitali pozwala na odwiedziny na oddziale , niby po 15 min ale dziewczyny na fb piszą, że nikt z zegarkiem w ręku nie stoi i czasu im nie liczy. Nie wiem czy Biziel już wprowadził. Ogólnie rzeczy na SOR zostawiane są, podpisane i przynoszą na oddziały, jeśli komuś coś brakuje. Bądź studentki biegają do apteki, sklepiku, z uśmiechem na twarzy do tego 😉
Odwiedziny , w sensie ich brak nie jest taki zły akurat.🙄
 
Bo nie mieli przez jakiś czas laktacyjnego punktu. Ale też się mile zaskoczyłam, że jednak jest. I sobie laski chwaliły bardzo. Fizjo przyszla sama od siebie. I w dzień wyjścia pamiętała i mnie okleila. Ale jak coś można się upomnieć przecież. A co Ci szkodzi...
No poród jak poród. Wiadomo boli. Ale położna konkretna była. Miałam balonik i oksytocynę (nadal podtrzymuje, że oksy to wymysł szatana) ale wszystko idzie przeżyć, słuchać się położnej, miałam też gaz do wdychania. Myślę, że to placebo, ale człowiek się skupia na oddychaniu wtedy i nie myśli tyle o bólu. O ile da się nie myśleć 😅
Pieluchy i ubranka synkowi miałam swoje. Ale po porodzie ubierają w swoje szpitalne. A koszula, jest bardzo seksi. Jasno niebieska to wszystko widać WSZYSTKO 😅😅😅 sztuczny materiał, pocisz się w nim jak...sobie dopisz...flizelina to jest czy co?
te ciemniejsze bardziej dyskretne.
Coraz więcej szpitali pozwala na odwiedziny na oddziale , niby po 15 min ale dziewczyny na fb piszą, że nikt z zegarkiem w ręku nie stoi i czasu im nie liczy. Nie wiem czy Biziel już wprowadził. Ogólnie rzeczy na SOR zostawiane są, podpisane i przynoszą na oddziały, jeśli komuś coś brakuje. Bądź studentki biegają do apteki, sklepiku, z uśmiechem na twarzy do tego 😉
Odwiedziny , w sensie ich brak nie jest taki zły akurat.🙄
Teraz ta koszula mnie trochę przeraża, ale kij na tyle co oni widzieli na tej porodówce 🤭😁
Super, że mi ten obraz Biziela naprawilas 💪
Jeszcze oprócz gazu są jakieś inne sposoby łagodzenia bólu? Np pilk, prysznic? Czy cały czas na leżąco się rodzi? Tyle się mówi o tych pozycjach wertykalnych 🙂

Ps. Co do oksy to się zgadzam 😈
 
Teraz ta koszula mnie trochę przeraża, ale kij na tyle co oni widzieli na tej porodówce 🤭😁
Super, że mi ten obraz Biziela naprawilas 💪
Jeszcze oprócz gazu są jakieś inne sposoby łagodzenia bólu? Np pilk, prysznic? Czy cały czas na leżąco się rodzi? Tyle się mówi o tych pozycjach wertykalnych 🙂

Ps. Co do oksy to się zgadzam 😈
Bez szans na znieczulenie w kręgosłup. Raczej na porodowkach pracują młode fajne położone. Starsze bardziej wypalone są na patologii ciąży. Opieka nad noworodkiem zależy od zmiany pielęgniarek, niektóre to jedze inne ciepłe kobiety .
 
Bez szans na znieczulenie w kręgosłup. Raczej na porodowkach pracują młode fajne położone. Starsze bardziej wypalone są na patologii ciąży. Opieka nad noworodkiem zależy od zmiany pielęgniarek, niektóre to jedze inne ciepłe kobiety .
No chyba, że się trafi na Panią która wygrała plebiscyt na położna na medal, a do młodych stażem nie należy 😁😁😁😁😁
 
reklama
Ale faktycznie te starszej daty położne już zmęczone chyba życiem są, i praca. Na patologii idzie to odczuć chociaż w stosunku do mojej osoby były zawsze mile. Ale to może z racji wieku (bo też już nastolatka nie jestem) a leżąc na sali z różnymi kobietami to im młodsze pacjentki tym położne bardziej opryskliwe były🙄
 
Do góry