reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szczepienie na krztusiec

Dołączył(a)
5 Sierpień 2020
Postów
4
Hej,
Szczepiłyście się na krztusiec w ciąży ? Mam straszny dylemat.. każdy mówi co innego już się trochę pogubiłam w tym temacie. Mam już wypisaną receptę jednak w obecnej chwili mam katar także się wstrzymałam. I chyba przez to, że nie zrobiłam tego od razu nabrałam wątpliwości.. :c
 
reklama
Hej,
Szczepiłyście się na krztusiec w ciąży ? Mam straszny dylemat.. każdy mówi co innego już się trochę pogubiłam w tym temacie. Mam już wypisaną receptę jednak w obecnej chwili mam katar także się wstrzymałam. I chyba przez to, że nie zrobiłam tego od razu nabrałam wątpliwości.. :c
Mieszkam w Hiszpanii, tu to szczepienie jest obowiazkowe dla ciezarnych. Szczepilam sie 4 lata temu w pierwszej ciazy u rok temu w drugiej. To nie jest "zywa" szczepionka wiec nie ma się czego bac, a dzieki temu, ze sie zaszczepisz, Twoje dziecko bedzie przez pierwsze dwa miesiące zycia bezpieczne, bo bedzie miec przeciwciala. A krztusiec jest dla niemowlaka bardzo niebezpieczny wiec ja bym sie nie zastanawiała.
 
reklama
Pytanko, czy którejś z was lekarz też robił pod górkę ze szczepieniem przeciw krztuścowi? Przeprowadziłam się na totalne zadupie i niedawno, z konieczności zgłoszenia położnej do wizyt patronażowych, przepisałam się do najbliższej przychodni, do której da się dotrzeć autobusem. Oczywiście z głowy mi wyleciało, do kiedy muszę się zaszczepić, więc załatwiałam to praktycznie na ostatnią chwilę... No, próbowałam załatwić. Lekarz odesłał mnie z kwitkiem, bo stwierdził, że muszę najpierw dostarczyć mu zaświadczenie od mojej ginekolog, że ta WIDZI KONIECZNOŚĆ wykonania takiego szczepienia. Dopiero z tym świeżo nabytym świstkiem mogę się znów zgłosić na wizytę, on zbada mnie jeszcze raz, żeby upewnić się, że nie widzi przeciwskazań, wyda mi receptę na szczepionkę, a potem mam ją wykupić i przyjść z nią do przychodni, żeby mogli mnie nią zaszczepić.
Czy to, do licha, zawsze tak wygląda?
 
Pytanko, czy którejś z was lekarz też robił pod górkę ze szczepieniem przeciw krztuścowi? Przeprowadziłam się na totalne zadupie i niedawno, z konieczności zgłoszenia położnej do wizyt patronażowych, przepisałam się do najbliższej przychodni, do której da się dotrzeć autobusem. Oczywiście z głowy mi wyleciało, do kiedy muszę się zaszczepić, więc załatwiałam to praktycznie na ostatnią chwilę... No, próbowałam załatwić. Lekarz odesłał mnie z kwitkiem, bo stwierdził, że muszę najpierw dostarczyć mu zaświadczenie od mojej ginekolog, że ta WIDZI KONIECZNOŚĆ wykonania takiego szczepienia. Dopiero z tym świeżo nabytym świstkiem mogę się znów zgłosić na wizytę, on zbada mnie jeszcze raz, żeby upewnić się, że nie widzi przeciwskazań, wyda mi receptę na szczepionkę, a potem mam ją wykupić i przyjść z nią do przychodni, żeby mogli mnie nią zaszczepić.
Czy to, do licha, zawsze tak wygląda?
Absolutnie! Szczepienie na krztusiec czy w ciazy czy też nie jest DOBROWOLNE. I jeśli chcesz się zaszczepić to lekarz nie ma prawa robić Ci pod gorke.
Ja bym do niego wróciła i poprosiła o odmowę kwalifikacji do szczepienia na piśmie.
Generalnie jak ja się szczepilam 3 tyg temu to lekarz, który mnie kwalifikowal powiedział, że powinno się szczepić na krztusiec co 10 lat.
Oprócz tego nie tylko ja powinnam się zaszczepić ale najbliższe otoczenie dziecka.
 
Absolutnie! Szczepienie na krztusiec czy w ciazy czy też nie jest DOBROWOLNE. I jeśli chcesz się zaszczepić to lekarz nie ma prawa robić Ci pod gorke.
Ja bym do niego wróciła i poprosiła o odmowę kwalifikacji do szczepienia na piśmie.
Generalnie jak ja się szczepilam 3 tyg temu to lekarz, który mnie kwalifikowal powiedział, że powinno się szczepić na krztusiec co 10 lat.
Oprócz tego nie tylko ja powinnam się zaszczepić ale najbliższe otoczenie dziecka.
Dzisiaj, mam nadzieję, uda mi się do niego zarejestrować i dostać tę receptę. Wiem, że to szczepienie to konieczność, więc tym bardziej dziwi mnie ta potrzeba analizowania czy istnieją wskazania, aby mnie zaszczepić. Przecież to nie botox, nie chcę sobie nic wkuwać dla własnej przyjemności 😑 Moja gin też była zaskoczona, bo o takie zaświadczenia nikt już od dawna nie prosi - przecież widać po brzuchu, czy jest się w ciąży czy nie.
 
Dzisiaj, mam nadzieję, uda mi się do niego zarejestrować i dostać tę receptę. Wiem, że to szczepienie to konieczność, więc tym bardziej dziwi mnie ta potrzeba analizowania czy istnieją wskazania, aby mnie zaszczepić. Przecież to nie botox, nie chcę sobie nic wkuwać dla własnej przyjemności 😑 Moja gin też była zaskoczona, bo o takie zaświadczenia nikt już od dawna nie prosi - przecież widać po brzuchu, czy jest się w ciąży czy nie.
W ciąży to szczepienie jest zalecane, ale nie obowiązkowe. Ma to chronić naszego malucha zaraz po urodzeniu bo i tak maluch będzie szczepiony na krztusiec w drugim miesiącu życia. Wiadomo lepiej się zaszczepić bo nigdy nie wiadomo czy mama ma na tyle dużo przeciwciał żeby przekazać je maluchowi. A wbrew pozorom krztusiec to choroba może nie popularna ale dalej występującą.
Dziwny ten lekarz, serio nie powinno go obchodzić po co i dlaczego się szczepisz. A ciąża nie jest przeciwskazaniem do szczepień.
 
Udało mi się dostać receptę! Ale już myślałam, że wyjdę bez, bo dostałam się do jakiejś młodej lekarki, która nie była pewna, czy mogę przyjąć tę szczepionkę w ciąży. Jutro odbieram ampułkę, to moje medyczne złoto z apteki. I już mnie portfel boli, bo babeczka w okienku kazała się przygotować na około 100 zł 🙃
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry