Szczepienie na krztusiec chwilę przed zajściem w ciążę

[Lady Loka]

Właśnie nie wiem jak to jest, czy to jest szczepionka dla osób starszych czy także dorosłych .

Jest jeden preparat dla seniorów i jeden dla kobiet w ciązy.

Jak masz kasę to ja bym dopytała ewentualnie o jedną dawkę synagisu dla dziecka, ale przy niemowlaku 4kg to jakieś 3tys zapłacisz. Za to zadziała od razu i utrzymuje ochronę przez miesiąc.

 

[P86]

Jest jeden preparat dla seniorów i jeden dla kobiet w ciązy.

Jak masz kasę to ja bym dopytała ewentualnie o jedną dawkę synagisu dla dziecka, ale przy niemowlaku 4kg to jakieś 3tys zapłacisz. Za to zadziała od razu i utrzymuje ochronę przez miesiąc.

A czy ona należy się wcześniaka ? Ogólnie w książeczce mam napisane, że dziecko jest donoszone- 37+3.A w moim wypisie - poród przedwczesny 36+3. Zapytam o cenę . Czy synagis dają w każdej przychodni ?

 

[Lady Loka]

A czy ona należy się wcześniaka ? Ogólnie w książeczce mam napisane, że dziecko jest donoszone- 37+3.A w moim wypisie - poród przedwczesny 36+3. Zapytam o cenę . Czy synagis dają w każdej przychodni ?

Należy się dla dzieci, ktore miały określony czas tlenoterapie. Więc Wy się pewnie nie będziecie łapać.

Edit. I nie, w przychodni nie zaszczepisz. Musisz zapytać w poradni neonatologicznej przy szpitalu z 3st referencyjności. To nie jest szczepionka tylko przeciwciała. Ale akurat na luty i może część marca byscie mieli ochronę.

 

[P86]

Należy się dla dzieci, ktore miały określony czas tlenoterapie. Więc Wy się pewnie nie będziecie łapać.

Edit. I nie, w przychodni nie zaszczepisz. Musisz zapytać w poradni neonatologicznej przy szpitalu z 3st referencyjności. To nie jest szczepionka tylko przeciwciała. Ale akurat na luty i może część marca byscie mieli ochronę.

Stasiu dostawał te przeciwciała ? Dawały radę ?

 

[Lady Loka]

Stasiu dostawał te przeciwciała ? Dawały radę ?

Dostawał mial 5 dawek co miesiąc.
Nie złapał mi RSV wtedy, ale nie wiem czy mial kontakt z kimś chorym, a duzo jeździlismy wtedy po lekarzach i na fizjoterapie.

W tym roku nie dostalismy i trochę panikowalam, ale też nic nie złapal. Tyle, ze w tym roku sie izolujemy i wychodzimy tylko na plac zabaw i na spacery, nie zabieramy go do miejsc, w ktorych mogłby coś zlapac.

Ale jakbym miala kasę, to bym mu na ten rok kupila, ale u nas to jedna dawka 5tys.

 

[P86]

Dostawał mial 5 dawek co miesiąc.
Nie złapał mi RSV wtedy, ale nie wiem czy mial kontakt z kimś chorym, a duzo jeździlismy wtedy po lekarzach i na fizjoterapie.

W tym roku nie dostalismy i trochę panikowalam, ale też nic nie złapal. Tyle, ze w tym roku sie izolujemy i wychodzimy tylko na plac zabaw i na spacery, nie zabieramy go do miejsc, w ktorych mogłby coś zlapac.

Ale jakbym miala kasę, to bym mu na ten rok kupila, ale u nas to jedna dawka 5tys.

ten rok niestety jest bogaty w choroby różnej maści. Sama mam dylemat, bo starszy syn w wieku Stasia też potrzebuje się wybiegać i z chęcią wysłałabym go na jakieś zajęcia ruchowe / muzyczne. Wcześniej chodził i było super. Ale teraz przy małym dziecku jesteśmy skazani na spacery .

 

[Lady Loka]

ten rok niestety jest bogaty w choroby różnej maści. Sama mam dylemat, bo starszy syn w wieku Stasia też potrzebuje się wybiegać i z chęcią wysłałabym go na jakieś zajęcia ruchowe / muzyczne. Wcześniej chodził i było super. Ale teraz przy małym dziecku jesteśmy skazani na spacery .

Wiesz co, przy dwójce to jednak inaczej i tez nie dasz rady tak się izolować.