reklama
Z tego co wiem duzo lutowek zaszczepilo. My tez sie zdecydowalismy. Ale jak nie mialabym na to luznej kaski to na pewno bym sie nie szarpala wydaje mi sie ze to kolejne robienie kasy na przewrazliwionych mamusiach, ale wolalam sie na wlasnej skorze nie przekonac ze jednak nie i zaszczepilam
Z tego co wiem duzo lutowek zaszczepilo. My tez sie zdecydowalismy. Ale jak nie mialabym na to luznej kaski to na pewno bym sie nie szarpala wydaje mi sie ze to kolejne robienie kasy na przewrazliwionych mamusiach, ale wolalam sie na wlasnej skorze nie przekonac ze jednak nie i zaszczepilam
U nas dokładnie tak samo, więc nawet nie będę nic dodawać
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
sara nie dopiero po tej całej seri szczepien obowiazkowych a kondzia lezy w lodowce (potrzebna tylko jedna seria) bo ciagle jakis katar i infekcja gardła
Miśka 5
Mamy lutowe'07
w końcu zakończyły się badania nad tą wstrzymaną serią infarixu, kamień z serca, wszystko ok http://www.gif.gov.pl/rep/gif/pdf-y/DP/DP_2007-10-11-082.pdf
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
Sepsa - co o niej wiemy
Ostatnio w Polsce o sepsie stało się głośno, tak jakby pojawiła się nagle, nie wiadomo skąd. Tymczasem znana jest od dawna. Niegdyś lekarze byli wobec niej bezradni. Dziś w wielu wypadkach potrafią sobie z nią poradzić, gdy zostanie szybko rozpoznana.
Organizm w ogniu
Sepsa to zespół objawów spowodowanych gwałtowną reakcją organizmu na zakażenie bakteriami, wirusami lub grzybami. Zazwyczaj wywołuje ono tylko miejscowy stan zapalny, który cofa się po opanowaniu infekcji przez komórki odpornościowe. W przypadku sepsy rozszerza się na cały organizm w wyniku gwałtownego uwalniania się tzw. mediatorów zapalenia. Służą one obronie przed drobnoustrojami. Wydzielane w nadmiarze, zamiast zwalczać, nasilają stan zapalny. Zwiększają też krzepliwość krwi oraz uszkadzają nabłonek naczyń krwionośnych. Krew słabiej krąży, w wyniku czego narządy zaczynają gorzej funkcjonować, a nawet mogą przestać pracować.
Duża odporność
Na sepsę może zachorować każdy. Nie ulega jednak wątpliwości, że częściej atakuje ona małe dzieci i ludzi w podeszłym wieku, bo mają mniej sprawny układ odpornościowy. Bardziej narażeni są na nią pacjenci poddawani inwazyjnym zabiegom medycznym (operacje, badania diagnostyczne), przewlekle chorzy. Zdarza się jednak także u młodych, zdrowych ludzi, ale z obniżoną odpornością, niedożywionych. Wówczas nie tylko zapalenie płuc, ale nawet zranienie może stać się przyczyną tej choroby. Jedyna pociecha w tym, że to nie sepsą się zarażamy, ale drobnoustrojami, które ją wywołują. Kto ma dużą odporność, szybko je pokona.
TAKZE NIE SZCZEPIONKA A ODPORNOSC DZIECKA WAZNA.
dziecko zaszczepione na meningokoki wcale nie rowna sie brak choroby.
dzieci takie(zaszczepione ) choruje ale przechodza ja łagodniej
tak jak dzieci z dobra dopornoscia organizmu;-)
Jolanta Dyjecińska
Czasami przyczyna tej choroby jest banalna. Wystarczy niewielkie zakażenie, z którym nie poradził sobie organizm. A wtedy potrafi zwalić z nóg nawet młodego człowieka.Ostatnio w Polsce o sepsie stało się głośno, tak jakby pojawiła się nagle, nie wiadomo skąd. Tymczasem znana jest od dawna. Niegdyś lekarze byli wobec niej bezradni. Dziś w wielu wypadkach potrafią sobie z nią poradzić, gdy zostanie szybko rozpoznana.
Sepsa to zespół objawów spowodowanych gwałtowną reakcją organizmu na zakażenie bakteriami, wirusami lub grzybami. Zazwyczaj wywołuje ono tylko miejscowy stan zapalny, który cofa się po opanowaniu infekcji przez komórki odpornościowe. W przypadku sepsy rozszerza się na cały organizm w wyniku gwałtownego uwalniania się tzw. mediatorów zapalenia. Służą one obronie przed drobnoustrojami. Wydzielane w nadmiarze, zamiast zwalczać, nasilają stan zapalny. Zwiększają też krzepliwość krwi oraz uszkadzają nabłonek naczyń krwionośnych. Krew słabiej krąży, w wyniku czego narządy zaczynają gorzej funkcjonować, a nawet mogą przestać pracować.
Duża odporność
Na sepsę może zachorować każdy. Nie ulega jednak wątpliwości, że częściej atakuje ona małe dzieci i ludzi w podeszłym wieku, bo mają mniej sprawny układ odpornościowy. Bardziej narażeni są na nią pacjenci poddawani inwazyjnym zabiegom medycznym (operacje, badania diagnostyczne), przewlekle chorzy. Zdarza się jednak także u młodych, zdrowych ludzi, ale z obniżoną odpornością, niedożywionych. Wówczas nie tylko zapalenie płuc, ale nawet zranienie może stać się przyczyną tej choroby. Jedyna pociecha w tym, że to nie sepsą się zarażamy, ale drobnoustrojami, które ją wywołują. Kto ma dużą odporność, szybko je pokona.
TAKZE NIE SZCZEPIONKA A ODPORNOSC DZIECKA WAZNA.
dziecko zaszczepione na meningokoki wcale nie rowna sie brak choroby.
dzieci takie(zaszczepione ) choruje ale przechodza ja łagodniej
tak jak dzieci z dobra dopornoscia organizmu;-)
reklama
Oczywiście, ze masz rację, agusia. Nie jesteśmy w stanie zaszczepić na wszystkie bakterie. Tym bardziej, że sepsę wywołują też wirusy.
Ja zaszczepiłam Madzię zarówno na pneumo i meningokoki. A to dlatego, że Madzia jest nosicielką Streptococus Pneuminia, czyli ma pneumokoki, które nie wywołały sepsy, ale ciągłe choroby górnych dróg oddechowych. Dlatego też zaszczepiłam Maję,żeby jednak od Madzi nie złapała.
Za to Maja ze szpitala wyniosła Clepsjelle(chyba tak się to pisze), a właśnie ta bakteria wywołała sepsę ze skutkiem śmiertelnym u wcześniaków parę miesięcy temu.
Ja zaszczepiłam Madzię zarówno na pneumo i meningokoki. A to dlatego, że Madzia jest nosicielką Streptococus Pneuminia, czyli ma pneumokoki, które nie wywołały sepsy, ale ciągłe choroby górnych dróg oddechowych. Dlatego też zaszczepiłam Maję,żeby jednak od Madzi nie złapała.
Za to Maja ze szpitala wyniosła Clepsjelle(chyba tak się to pisze), a właśnie ta bakteria wywołała sepsę ze skutkiem śmiertelnym u wcześniaków parę miesięcy temu.
Podziel się: