rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
W Polsce się już też nie szczepi przeciwko gruźlicy. Jedynie noworodki. Jeszcze dwa lata temu było kilka dawek przypominających. Moja starsza córka to niestety bardzo odchorowała. okazało się, ze jest uczulona na ten rodzaj białka, ale panie w przychodni stwierdziły, ze pomimo brzydkiej próby zaszczepienie jest "mniejszym złem". I niestety dziecko tak te szczepionki osłabiały, że cały semestr nie chodziła do szkoły z powodu róznych świństw, które się czepiały. po kolejnej dawce było tak samo. Wreszcie dostała zaświadczenie, ze jej absolutnie nie wolno szczepic tego typu czepionkami. Niestety są to szczepienia obowiązkowe.
ewamat one sie tylko nazywają obowiązkowymi, ale to my jako rodzice jesteśmy odpowiedzialni za nasze dzieci i to my podejmujemy decyzję i nikt nie może nas zmusić do zaszczepienia. naprawde mamy prawo wyboru, tylko nie wszyscy o tym wiedzą. No właśnie, skoro wycofali szczepienia przypominające, to czemu nie wycofaja tych u noworodków? - bo stoi za tym wielkie lobby farmaceutyczne, które zbija forsę na zdrowiu naszych dzieci.
ja z mężęm podjelismy decyzję, że zaszczepimy tylko tym co konieczne, czyli przede wszystkim przeciwko tężcowi, no i doszło jeszcze polio, której to choroby nie ma już na świecie, ale można zarazić się od szczepionych dzieci własnie, bo tylko tak w tej chwili roznosi się ten wirus. chociaż boję sie tego szczepienia przeciw polio, bo znam kilka osób z odczynami poszczepiennymi (np. z niedowładem kończyny górnej), ale szczepienie będzie raczej