Makta
Mama Julki Łobuziulki :)
Ech wiecie zglupiec mozna...
ja w sumie tez sie zastanawialam co robic , szczepic czy nie...:----(
I stwierdzilam ze zaszczepie tutaj w UK tak jak sa szczepienia obowiazkowe i chyba na tym sie skonczy.
I przestalam o tym myslec i sie stresowac.
Szczerze to po tych wszystkich atrykulach dot szczepien, za i przeciw dostalam zawrotu glowy. A przed pierwszym szczepieniem mialam takiego stresa ze ryczalam bardziej niz Julka. Teraz przestalam o tym myslec i czuje sie lepiej.;-);-)
Z jednej strony uwazam ze szczepienia sa potrzebne z drugiej sama pracowalam w firmie farmaceutycznej i wiem jaki to wieeeeelki i bezwzgledny biznes...niestety:--(
ja w sumie tez sie zastanawialam co robic , szczepic czy nie...:----(
I stwierdzilam ze zaszczepie tutaj w UK tak jak sa szczepienia obowiazkowe i chyba na tym sie skonczy.
I przestalam o tym myslec i sie stresowac.
Szczerze to po tych wszystkich atrykulach dot szczepien, za i przeciw dostalam zawrotu glowy. A przed pierwszym szczepieniem mialam takiego stresa ze ryczalam bardziej niz Julka. Teraz przestalam o tym myslec i czuje sie lepiej.;-);-)
Z jednej strony uwazam ze szczepienia sa potrzebne z drugiej sama pracowalam w firmie farmaceutycznej i wiem jaki to wieeeeelki i bezwzgledny biznes...niestety:--(