Poprosze o linka do badan, trwających te kilkanaście/kilkadziesiąt lat. Z odpowiednimi datami. Chętnie się z nimi zapoznam.
Bo przecież na całym świecie trąbiono, ze to nowy wirus i nic o nim nie wiadomo. Rzekomy brak wiedzy o tym wirusie był powodem zamykania granic i rujnowania gospodarek.
A tu nagle proszę, trwające kilkadziesiąt lat badania. Gdyby się ludzie o tym dowiedzieli to nie byliby ani trochę zadowoleni
ze zostali zmuszeni do tak daleko idących poświęceń.
Masz wybór, czy wsiąść do samochodu czy nie.
A jak zrobią przymusowe szczepienia to gdzie tu możliwość wyboru?
Bardzo protekcjonalne podejście do innych.
Bo ty uważasz inaczej to oznacza, ze cała reszta ludzkości się myli.
Podziwiam pewności siebie. Ale nie zazdroszcze.
Poczekaj tylko aż będziesz musiała dziecko posłać do szkoły. Tam to dopiero jest wymiana wirusów. Bo rozumiem, ze do przedszkola nie poślesz, bo przecież każda osoba może być potencjalnie niebezpieczna.
Ulicami tez strach chodzić. Do sklepów nie wolno. Do kina.
Bo szczerze maski to jedno ale wirus można tez przenieść na włosach, odzieży.
Bez kombinezonu biohazardowego ani rusz.
Dwa lata temu norma społeczna nie było noszenie masek i nikt się z tego powodu nie pultal. A wirusy przecież tez były.
Fascynujace jak łatwo zmanipulować ludzi.
Pozostaje w takim razie szczelnie zamknąć granice i nikogo do kraju nie wpuszczać. Bo w całej Europie nie ma i jeszcze długo nie będzie przymusu szczepień. I dzięki Bogu.