No cóż, moja rada to nie daj się ponieść panice ani z jednej, ani z drugiej strony. Uważam, że jako odpowiedzialna mama powinnaś poszukać wszelkich informacji. Poza tym jeśli szczepić to ważne żebyś miała zaufanie do lekarza, by ten Cię wysłuchał, porozmawiał (stwierdzenie "nie ma badań potwierdzających, a jest obowiązek" to niekoniecznie rozmowa...), przed szczepieniami przeprowadził wywiad medyczny.
Ja podjęłam decyzję, że szczepię, choć nie na wszystko. Ale trzeba pamiętać, że są dzieci, które nie powinny być szczepione, lub powinny być pod specjalnym nadzorem w związku ze szczepieniami, niestety rzeczywistość w naszym kraju wygląda tak, że większość (podkreślam, nie wszyscy) lekarzy traktuje szczepienia jak obowiązek do odbębnienia, byle szybciej, byle mieć z głowy. Tak traktowano także moje dzieci, mimo iż powinnsie do nich podejść bardzo ostroznie w sprawie szczepień. Jednak ja szukając zdobyłam na tyle dużo wiedzy, by na to nie pozwolić i znaleźć odpowiedzialnego lekarza, który podszedł do nich jak do jednostek z własną historią medyczna i predyspozycjami, a nie części tłumu.
Wiem, że to nie łatwa sprawa, cieszę się, że nie idziesz za jedną lub drugą falą, ale chcesz podjąć jak najlepszą decyzję. Trzymaj się ciepło i podejdź do tego na spokojnie, choć wiem, że to naprawdę nie łatwe.
I jeszcze jedno ode mnie, bo temat drażliwy. Świat nie jest czarno-biały, proszę rozmawiajmy, a nie przekrzykujmy się. Uważasz, że należy szczepić, napisz dlaczego, uważasz, że nie należy, też napisz. I przeczytaj co napisała druga strona, możesz się nie zgodzić, możesz dyskutować, ale szanuj innych rozmówców.