G
gość2.14
Gość
Ja prdl...Nawet nie trzeba było długo szukać
Ja to naiwna jestem
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja prdl...Nawet nie trzeba było długo szukać
Kiedy czuje się atakowana, nie chce opowiadać co robię w danym momencie, zaraz zaczniecie krytykować ze nie zadzwonilam do X a do Y.
Aha, to już nie zasługuje na szczęście? To nie mam prawa wyprawić dziecku urodzin? Nie mogę mieć swojego miejsca na ziemi? Budowa domu to coś o czym zawsze marzyłam.
Karma wraca? Ohydna jesteś.Karma wraca.
Gdybys tyle czasu poświęciła na ratowanie swojej sytuacji ile poświęcasz na forum to byś już miała niebo na ziemi.
Skoro źle się dzieje tutaj to co tym razem jest złego w podjęciu kroków budowy WŁASNEGO DOMU? No ludzie! Dlaczego to też jest krytykowane?Zasługujesz, ale ja bym nie budowała domu z kims kto sie znęca nade mna a co dopiero nad dzieckiem. Wyprawienie urodzin dziecku, ok. Ale ono ponoc ma traume, bo zle sie w domu dzieje.
Skoro źle się dzieje tutaj to co tym razem jest złego w podjęciu kroków budowy WŁASNEGO DOMU? No ludzie! Dlaczego to też jest krytykowane?
To potrwa lata. Ale im szybciej zacznę, tym szybciej skończę. I nie mieszaj w to ojca mojego dziecka, bo to ma być Nasz dom, nie nasz i jego. Nie wiąże z nim przyszłości, chce się od niego odciąć. Nie mam zamiaru całe życie mieszkać z rodzicami lub u kogoś. Nie tego chcialam dla synka
To ja już zgłupiałamŻadne dziecko nie zasługuje na życie z oprawca tylko dlatego, że jednemu z rodziców marzy się zabawa w dom
Karma wraca? Ohydna jesteś.
Pisałaś o planach budowy domu dla 3 osób, to kto jest tą 3 osobą?Skoro źle się dzieje tutaj to co tym razem jest złego w podjęciu kroków budowy WŁASNEGO DOMU? No ludzie! Dlaczego to też jest krytykowane?
To potrwa lata. Ale im szybciej zacznę, tym szybciej skończę. I nie mieszaj w to ojca mojego dziecka, bo to ma być Nasz dom, nie nasz i jego. Nie wiąże z nim przyszłości, chce się od niego odciąć. Nie mam zamiaru całe życie mieszkać z rodzicami lub u kogoś. Nie tego chcialam dla synka
To ja już zgłupiałam