reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Synek ciągnie z jednej piersi

Anna2828

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
16 Październik 2019
Postów
39
Witam, synek jutro skończy 3 miesiące. Od samego początku karmiony tylko piersią. Ale od kilku dni mam problem… Ciągnie mi w ciągu dnia tylko z jednej piersi z lewej. Z prawej nie chce jak przystawiam to odchyla głowę do tyłu, zaczyna krzyczeć, nie wiem co jest … Zmiana pozycji nic nie dała, myślę ze też go nic nie boli, ponieważ w nocy jak przystawię go to ciągnie (chociaż wczoraj był i tu problem). Tak więc od kilku dni w ciągu dnia ciągnie z jednej piersi a w nocy jak się uda to z drugiej, chociaż do lewej też go w nocy musze przystawić bo robi się pełna i zaczyna z niej lecieć. Wcześniej nie miałam problemu w ciągu dnia ciągnął raz z jednej raz z drugiej, nie chce rezygnować z karmienia piersią, ale już wysiadam, bo nie wiem co jest i boję się, że zrobi się stan zapalny , albo pokarm zaniknie. Czy któraś z was miała podobny problem ?
 
reklama
Rozwiązanie
Witam, synek jutro skończy 3 miesiące. Od samego początku karmiony tylko piersią. Ale od kilku dni mam problem… Ciągnie mi w ciągu dnia tylko z jednej piersi z lewej. Z prawej nie chce jak przystawiam to odchyla głowę do tyłu, zaczyna krzyczeć, nie wiem co jest … Zmiana pozycji nic nie dała, myślę ze też go nic nie boli, ponieważ w nocy jak przystawię go to ciągnie (chociaż wczoraj był i tu problem). Tak więc od kilku dni w ciągu dnia ciągnie z jednej piersi a w nocy jak się uda to z drugiej, chociaż do lewej też go w nocy musze przystawić bo robi się pełna i zaczyna z niej lecieć. Wcześniej nie miałam problemu w ciągu dnia ciągnął raz z jednej raz z drugiej, nie chce rezygnować z karmienia piersią, ale już wysiadam, bo nie wiem co...
Nie wiem czy w ogóle powinnam o tym pisać, na pewno przyczyna jest prozaiczna i doświadczone dziewczyny Ci doradzą, ale może, w dalszej kolejności, jeśli nie znajdziesz przyczyny, to rozważ wizytę u lekarza i USG.
Słyszałam o identycznym przypadku, dziecko nagle odmówiło ssania z jednej piersi i okazało się, że rozwija się w niej guz. Dzięki szybkiej reakcji został wycięty bez żadnych skutków ubocznych :).
Mam nadzieję, że w Twoim wypadku bedzie o wiele spokojniej :)
 
Nie wiem czy w ogóle powinnam o tym pisać, na pewno przyczyna jest prozaiczna i doświadczone dziewczyny Ci doradzą, ale może, w dalszej kolejności, jeśli nie znajdziesz przyczyny, to rozważ wizytę u lekarza i USG.
Słyszałam o identycznym przypadku, dziecko nagle odmówiło ssania z jedej piersi i okazało się, że rozwija się w niej guz. Dzięki szybkiej reakcji został wycięty bez żadnych skutków ubocznych :).
Mam nadzieję, że w Twoim wypadku bedzie o wiele spokojniej :)
[/QUOT
 
Witam, synek jutro skończy 3 miesiące. Od samego początku karmiony tylko piersią. Ale od kilku dni mam problem… Ciągnie mi w ciągu dnia tylko z jednej piersi z lewej. Z prawej nie chce jak przystawiam to odchyla głowę do tyłu, zaczyna krzyczeć, nie wiem co jest … Zmiana pozycji nic nie dała, myślę ze też go nic nie boli, ponieważ w nocy jak przystawię go to ciągnie (chociaż wczoraj był i tu problem). Tak więc od kilku dni w ciągu dnia ciągnie z jednej piersi a w nocy jak się uda to z drugiej, chociaż do lewej też go w nocy musze przystawić bo robi się pełna i zaczyna z niej lecieć. Wcześniej nie miałam problemu w ciągu dnia ciągnął raz z jednej raz z drugiej, nie chce rezygnować z karmienia piersią, ale już wysiadam, bo nie wiem co jest i boję się, że zrobi się stan zapalny , albo pokarm zaniknie. Czy któraś z was miała podobny problem ?
Moim zdaniem to skok moja córka miała to samo trwało to ok 3 tygodni włosy wyrywałam i cyce ratowałam dosłownie. Mi się udało przetrwać chodź czasem aż wyć się chciało . Dziś córka ma 8 miesięcy i tu ograniczam już kp z wyboru
 
Rozwiązanie
Do góry