reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Synek bawi się wózkiem i lalkami

Czasem załamuję ręce nad tym co mówią inni rodzice. Zabawka to zabawka. Bardziej martwiłabym się o wychowanie dziecka niż o to jakie zabawki podobają mu się na placu zabaw.
Dzieci są ciekawe świata to pozwólmy im tę ciekawość zaspokoić, zwłaszcza jeśli nikomu nie dzieje się krzywda.
 
reklama
Jesli nie dzieje sie krzywda to nie ma problemu. Ale wiesz jakie są dzieci, szczegolnie te starsze mogą sie z niego smiac.
 
A moim zdaniem nie musisz na silę oduczać dziecka bawienia się lalkami,z doświadczenia wiem że u chłopców taka fascynacja szybko przechodzi,daj mu trochę czasu. To bardziej chęć spróbowania czegoś nowego, "zakazanego".
 
Każdy psycholog dziecięcy będzie podkreślał, że w rozwoju dziecka mogą być takie okresy, kiedy dziewczynka bawi się samochodzikami, a chłopiec lalkami. Problem jest w dorosłych, a nie dzieciach.
 
Hej ja mam 3 latka w domu który odkąd zaczął chodzić to zabierał dziewczynkom wózki na placu zabaw. I w przedszkolu bawi sie z dziewczynami w dom i gotujesz w kuchni i bawi sie w sklep. W domu zresztą też i wcale mu tego nie zabraniam. Ja akurat mam dwóch chłopakowi w domu ale jak macie parke w domu to jedno bawi sie atutami brata a brat lalkami i nie da sie tego uniknąć. A takiej Pani to kulturalnie można zwrócić uwage i sie niczym nie przejmować.
 
A co sobie wyobraża jak bawi się wózkiem, może wczuwa się w role ojca, dzieci bardzo często naśladują innych jest to jeden element ich edukacji i może za dużo mężczyzn z wózkami na oglądał się na ulicy. Druga sprawa może wyobraził sobie, że to jest samochód.

Ja też jak byłem dzieckiem, a nie było zabawek wyobrażałem sobie, że kawałek Drewna jest samochodem :D

Niech przebywa z ojcem trochę dłużej i nabierze od niego pewnych bardziej męskich nawyków. Mój ojciec był kierowca i ja przez to uczyłem się jeździć samochodem już w wieku 10 lat
 
Jejku, jak można przejmować się takimi opiniami, że coś jest "dla chłoców" a coś "dla dziewczynek". Zabawki są DLA DZIECI! A dzieci mają różne fazy. Nawet jeśli chłopiec bawi się lalkami, to co? To takie złe, że będzie w przyszłości tatą, który opiekuje się swoim dzieckiem? :) Bo zabawa lalkami to zabawa w rodzinę... Nie wiem, dla mnie to norma, że faceci zajmują się dziećmi :)
A co do zabaw, to moja córka kocha autka. Zbiera małe metalowe resoraki, uwielbia robić wyścigi, a jej ukochana zabawka, to zdalnie sterowany samochód Fiat 500 z Chicco :D Świetne autko, ma super prowadzenie - jak normalną kierownicą i ja - jako mama - też uwielbiam się nim bawić z córką :)
 
reklama
Jak to jest, że jak dzieci bawią się w wojnę czy zabijanie to nikt nie widzi problemu, a jak chłopiec chce się pobawić lalkami to już dramat. Jestem przeciwna dzieleniu zabawek na te dla chłopców i dla dziewczynek. Był taki super obrazek, którego oczywiście nie mogę teraz znaleźć. Było tam napisane ,,jeśli zabawka wymaga użycia narządów płciowych to nie jest dla dzieci, jeśli nie wymaga to płeć nie ma znaczenia" i tak właśnie jest. Jak byłam mała zamiast lalek wolałam samochody, byłam prawdziwa pasjonatką motoryzacji, zresztą do dzisiaj mam słabość do szybkich samochodów, wyścigów i rajdów. Szkoda, że nie poszło to dalej i nie nauczyłam się ich naprawiać. Jestem jedynaczką, rodzice uczyli mnie umiejętności praktycznych, za co jestem im bardzo wdzięczna.
 
Do góry