reklama
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
ja nie mialam takich boli jak na miesiaczke. Jak sie zxacznie to nie da sie pomylic boli 10000x bardziej jak przy okresieTo pewnie się zaczyna
Pierwsze bóle porodowe są właśnie takie jak miesiączkowe.
mamolka
Fanka BB :)
Dziewczęta a co z wodami? Jest tyle, różnych opinii na necie. Nie mam nawet co dzwonić do mojej gin, bo jest powiedzmy dziwna. Na ostatniej wizycie nawet mnie nie zbadała, wkurzyła mnie durnym pytaniem czy mnie zbadać, (dla mnie to oczywiste, że tak) ja tylko powiedziałam, że nie i wyszłam, bo co to za lekarz....Na wizycie byłam w czwartek. A dzisiaj nad ranem i po południu pociekło ze mnie coś, przezroczyste, wodniste, partner mówi, że bez sensu jechac do lekarza, ale denerwuje mnie również to, że dziecko mało się rusza. Mam takiego wq....rwa, że hej. Partner bagatelizuje moje odczucia, bo nic mnie nie boli dodatkowo powiedział, że pewnie posikałam i histeryzuje.
Jak pojedziesz do szpitala to przyłożą ci taki papierek i sprawdzą czy to wody płodowe ( ph )
Poproś o ktg bo maluch się mało rusza- a już na pewno jeżeli nie czułaś jego ruchów od kilku godzin.
mamolka
Fanka BB :)
Teraz to i ja muszę dołączyć do grona oczekujących i zestresowanych. Od kilku dni pobolewa mnie brzuch, ja nawet nie wiem czy to skurcze przepowiadające czy to może nie to Ogólnie boli tak jak na okres, ale mi to tak zawsze promieniuje bardziej na uda i biodra i ze skurczami mi się to nie kojarzy w ogóle... W każdym bądź razie z dnia na dzień są coraz częstsze i tak jakby bardziej odczuwalne. Dodatkowo bolą mnie dosłownie wszystkie mięśnie. Tak jakbym miała zakwasy, głównie na udach... a przecież nic takiego nie robię.
możesz zaczynać się cieszyć ( hehe tak wiem ) jak poczujesz regularne skurcze. Najlepiej je sobie zapisuj. Jak np. czujesz takie spięcie w brzuchu - jakby ktoś ci go obejmował i ściskał- to jest skurcz i policz ile trwa. Mnie skurcze co 3-4 min w ogóle nie bolały- po prostu je czułam i podejrzewałam że to już TO Za to co 2 min i w dół były okropne
Jak zauważysz że skurcze są regularne to się zaczyna
misiaszek
Fanka BB :)
oj oj oj... strasznie dziś pusto ... ciekawa jestem dlaczego... ja po KTG i dowiedziałam się że wszystko ok i w środę następne. marteczkaa i madzik Wy jutro macie wizytę w szpitalu więc może już coś będziecie więcej wiedzieć. jak byłam dziś na oddziale to 3 rodziły w czasie mojego ktg a jedna tak strasznie krzyczała i wyła że mój mąż aż zbladł i powiedział że jak będę rodzić to on chyba zawału dostanie i bały się rozdygotał do momentu aż usłyszał płacz i stwierdził: "eee, pikuś, łatwo poszło"... eh Ci faceci...
p.powietrzem
Fanka BB :)
To w takim razie to chyba nie skurcze. Nic mnie nie spina, ot po prostu trochę pobolewa. Za to zaczynam coraz większe parcie "w dół" odczuwać. Tak jakby mi to dziecię główką chciało przejście prześwidrować. Boli to dosyć, najgorsze są takie dziwne prądy i kłucia w dół, jakby mi ktoś szpilkę tam gdzieś wbijał (albo raczej dużą szpilę). To wszystko, jak Wojtuś się rusza, domyślam się, że gdzieś mnie tam szturcha w jakieś niefajne miejsce. Jest tak codziennie przez jakąś godzinę lub dwie rankami i wieczorami. Miała tak któraś z was? ;/ Ja wiem, że tutaj nie ma się co denerwować, ale jakoś stresuje to wszystko, jak nie wiem co tam się dzieje, a nie mogę się doczekać do piątku do wizyty. Ponad tydzień temu lekarz stwierdził rozwarcie na centymetr i wyczuł przywartą mocno główkę i kazał się szykować powoli do porodu To ja teraz schizuję już coraz bardziej.
A jeszcze co do tych bóli, to nie załamujcie, że boli 1000x bardziej, bo ja przy moich okresach mdlałam z bólu
A jeszcze co do tych bóli, to nie załamujcie, że boli 1000x bardziej, bo ja przy moich okresach mdlałam z bólu
Ostatnia edycja:
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
To w takim razie to chyba nie skurcze. Nic mnie nie spina, ot po prostu trochę pobolewa. Za to zaczynam coraz większe parcie "w dół" odczuwać. Tak jakby mi to dziecię główką chciało przejście prześwidrować. Boli to dosyć, najgorsze są takie dziwne prądy i kłucia w dół, jakby mi ktoś szpilkę tam gdzieś wbijał (albo raczej dużą szpilę). To wszystko, jak Wojtuś się rusza, domyślam się, że gdzieś mnie tam szturcha w jakieś niefajne miejsce. Jest tak codziennie przez jakąś godzinę lub dwie rankami i wieczorami. Miała tak któraś z was? ;/ Ja wiem, że tutaj nie ma się co denerwować, ale jakoś stresuje to wszystko, jak nie wiem co tam się dzieje, a nie mogę się doczekać do piątku do wizyty. Ponad tydzień temu lekarz stwierdził rozwarcie na centymetr i wyczuł przywartą mocno główkę i kazał się szykować powoli do porodu To ja teraz schizuję już coraz bardziej.
A jeszcze co do tych bóli, to nie załamujcie, że boli 1000x bardziej, bo ja przy moich okresach mdlałam z bólu
kochana trzeba bylo odrazu ze masz takie mocne klucia w dole brzuszka ja takie mialam i to byly wlasnie skurcze,nie te do porodu ale na kilka dni przed nim i tez sie zasnawialam co to i lekarza mnie uswiadomil pozniej niestety z czasem beda one co raz mocniejsze. J?a jak mialam te porodowe to wlasnie je odczywalam we dole brzucha i w krzyzu.
kamilara84
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 7 Styczeń 2010
- Postów
- 16
U mnie nadal bez zmian. Chyba muszę odbyć poważną rozmowę z tym moim Jaśkiem! Może posłucha mamę i wyjdzie wreszcie :-) idę poleżakować trochę bo dziś wyjątkowo boli mnie kość ogonowa (czyt. dupsko)
misiaszek
Fanka BB :)
no i znów jestem a tu tak pusto... chyba kogoś wzięło na rodzenie mnie jak zwykle nic się nie dzieje. przeraziłam się dziś jak zabijałam muchę na szybie stanem moich okien. będę musiała umyć je a ja tak nie lubię myć okiem :/ no ale są straszne... także odzywajcie się nierozpakowane i rozpakowane bo smutno bez Was...
reklama
Mam takie same bóle co p.powietrzem, i właśnie zastanawiałam się dlaczego jest ich coraz to więcej... teraz wychodzi na to że już wiem.
Ciekawi mnie to ile jeszcze będę w stanie wytrzymać, ile to jeszcze czekania... czasami tak mnie boli że aż mi łzy nachodzą do oczu, a najbardziej przy ruchach małej, jakby specjalnie wbijała się tak boleśnie w kanał
Mam nadzieję że już niedługo się zacznie bo jest mi strasznie ciężko już, ale cóż... będę cierpliwie czekać.
Ciekawi mnie to ile jeszcze będę w stanie wytrzymać, ile to jeszcze czekania... czasami tak mnie boli że aż mi łzy nachodzą do oczu, a najbardziej przy ruchach małej, jakby specjalnie wbijała się tak boleśnie w kanał
Mam nadzieję że już niedługo się zacznie bo jest mi strasznie ciężko już, ale cóż... będę cierpliwie czekać.
Podziel się: