reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

Nadiuleczka,
Skąd ten dół? Nie pozwalam! Kategorycznie zabraniam!
Kobietko, dasz radę; maleństwo się pewnie ustawia w blokach startowych, stąd te ciągnięcia i bóle, ostatecznie to żywa istotka przemieszcza się w Twoim wnętrzu :-) Zresztą, co ja się wymądrzam, Ty jesteś o jedno doświadczenie bogatsza!
Co do wypatrywania symptomów...hmmm...jeśli czujesz, że Cię to stresuje, może na chwilę przestań (a już na pewno przestań cokolwiek czytać na ten temat), wsłuchaj się w siebie, pogadaj z Maleństwem...termin rozwiązania i tak chyba w najmniejszym stopniu zależy od Ciebie :-), więc spróbuj dać się ponieść fali, Natura tak już to wszystko przygotowała, że MUSI się udać: -)
Rozmawiałam ostatnio z młodą mamą, która powiedziała, że właśnie przed porodem zrobiła się bardzo rozedrgana emocjonalnie, bo nagle wszystko stało się realne, zaczęła się bać zbyt wielu rzeczy na raz: i o zbyt wiele zamartwiać: o sygnały ze swojego ciała, o zdrowie Maleństwa, o poród, o to, co potem...zdała sobie sprawę, że nad częścią z tych rzeczy nie panuje, a części nie jest w stanie przewidzieć i to - o dziwo - przyniosło jej spokój ducha. Myślę, kochana, że spokój (wiem, łatwo tak pisać, gorzej wykonać) jest teraz najważniejszy. Spróbuj nie myśleć o wszystkim naraz :-) Przytulam Cię wirtualnie i życzę lepszego samopoczucia...

pozdrowionka
 
reklama
KOCHANA MAIE
nie martwia mnie symptomy ,bo to cieszy a nie martw bynajmniej powinno.Ale to ,ze moja dzidzia taka malutka i niewiem ,cz wsio ok ,ale jutro mam termin u innego gina.
 
Jestem znowu!!!! Ledwo chodze po dzisiejszych manewrach tak mnie maly dusi i kluje ze ledwo pelzam. Jutro ide na zakupy ale mam nadzieje ze wychodze cos innego:tak:Chociaz dzisiaj chodzilam z 2 godziny i nic jak narazie.
 
Nadiuleczka,
przepraszam za zafiksowanie się na symptomach i złą diagnozę...chyba strasznie sama jestem rozedrgana emocjonalnie :-)
Mam nadzieję, że jutrzejsza wizyta rozwieje Twój niepokój i będziesz mogła dalej czekać na Maleństwo bez nerwów.
Pozdrawiam serdecznie

Niunia,
pełzaj, pełzaj :-) Powodzenia!
 
Czesc Mamuski!!! Ja sie czuje raz lepiej raz gorzej maly jet juz tak wielki ze czuje wszystkie jego ruchy niestety sa one bardzo bolesne:( Tak poza tym to zrobilam zakupy juz wszystko jest dla dzidzi, podejzewam jeszcze ze poszlo mi rozwarcie dowiem sie 12 na wizycie nie moge sie juz doczekac kiedy bedzie mi plakal po nocach he he a moze bedzie grzeczny? Pozdrawiam i zycze powodzenia Mamuski!!!
 
aph WITAM!!! Jak bylam na podtrzymaniu w szpitalu jakies dwa miesiace temu to dostalam cztery takie zastrzyki to znaczy ze plucka mojego malenstwa sa rozwiniete? Tak poza tym to przestalam czytac te wszystkie bzdury co pisza masz racje nie potrzebnie sie nakrecalam. Śliczny ten Twoj ROBERCIK ja jeszcze musze troszke poczekac ale mysle ze na swieta bede w domku juz z dzidzia POZDRAWIAM!!!
 
czesc dziewczynki!
bylam dzis u innego gina powiedzial to samo co tamten ze mala ilosc wod i dzidzia mala ale wyliczyl na 2500gram troche lepiej:-)badanie przeplywu dophlera wyszlo dobrze,ale powiedzial ze gdzies przyczyna musi tkwic jutro mam na badania szczegolowe do szpitala i prawdopodobnie cesarka mnie czeka ,ale to jeszcze nie na 100%POZDRAWIAM
 
czesc dziewczynki!
bylam dzis u innego gina powiedzial to samo co tamten ze mala ilosc wod i dzidzia mala ale wyliczyl na 2500gram troche lepiej:-)badanie przeplywu dophlera wyszlo dobrze,ale powiedzial ze gdzies przyczyna musi tkwic jutro mam na badania szczegolowe do szpitala i prawdopodobnie cesarka mnie czeka ,ale to jeszcze nie na 100%POZDRAWIAM
Nie przejmuj się tymi wyliczeniami nadiuleczka:tak:. Moja córeczka miała wg nich ważyć 2300, a tak naprawdę ważyła 3070gr. Będzie dobrze:-)
 
reklama
Widzisz Nadiuleczka,
już lepiej :-) Przynajmniej wiesz, na czym stoisz, a w szpitalu dowiesz się jeszcze więcej. Trzymam kciuki, żeby wszystko było okej i mam nadzieję, że w Twoim przypadku będzie podobnie, jak pisze moreme.
U mnie ciągle nic się nie dzieje, samopoczucie dobre, energia straszliwa (chyba dopadł mnie na serio syndrom wicia gniazda, bo wypucowałam dzisiaj całe mieszkanko, włącznie z pomalowaniem ściany w pokoju), jutro wizyta, więc pewnie się wszystkiego dowiem.

Pozdrawiam Was wszystkie
 
Do góry