reklama
Mam pytanie do tych co rodzily. Nie pamietam jak to bylo przy moim pierszym porodzie. Od kilku dni wieczorem i w nocy czuje bole brzucha jak podczas okresu. Dzisiaj w nocy ból byl na tyle silny ze mnie zbudzil, a potem zasnac przez 3 godziny nie dal. Czy to tylko skurcze przepowiadajace?? Zupelnie nie pamietam takich dolegliwosci przy pierwszej ciazy. Nie wiem, czy mam sie spodziewac porodu na dniach?? Corke przenosilam 8 dni.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Mam pytanie do tych co rodzily. Nie pamietam jak to bylo przy moim pierszym porodzie. Od kilku dni wieczorem i w nocy czuje bole brzucha jak podczas okresu. Dzisiaj w nocy ból byl na tyle silny ze mnie zbudzil, a potem zasnac przez 3 godziny nie dal. Czy to tylko skurcze przepowiadajace?? Zupelnie nie pamietam takich dolegliwosci przy pierwszej ciazy. Nie wiem, czy mam sie spodziewac porodu na dniach?? Corke przenosilam 8 dni.
Pozdrawiam
Mnie tak brzuch bolał przez jakieś trzy tygodnie przed porodem, więc wcale nie musi to znaczyć, że urodzisz na dniach. Skurcze przepowiadające też mogą pojawiać się dużo wcześniej. Twój organizm szykuje się do WIELKIEGO DNIA Ale bądź gotowa bo wyjątki są potwierdzeniem reguły
Mama Boo
Mama Zinella i Whitmona
Witam :-)
Dzisiaj miałam wizytę u ginekologa, który stwierdził, że szyjka miękka, ale dzieć pomimo, że główką w dole to ucieka jeszcze i nie zapowiada się na poród. KTG bez skurczy. A po kilku godzinach dostałam brązowego plamienia. Jak myślicie - czy może oznaczać zbliżający się poród czy to tylko efekt badania ?
Dzisiaj miałam wizytę u ginekologa, który stwierdził, że szyjka miękka, ale dzieć pomimo, że główką w dole to ucieka jeszcze i nie zapowiada się na poród. KTG bez skurczy. A po kilku godzinach dostałam brązowego plamienia. Jak myślicie - czy może oznaczać zbliżający się poród czy to tylko efekt badania ?
aneta - dziekuje za odpowiedz. Na razie u mnie wszystko ucichlo.
Mama Boo - u Ciebie to wszystko juz o kazdej porze moze sie zdarzyc. Mysle, ze kazdy scenariusz jest prawdopodobny - zarowno, ze plamienia to efekt badania jak i to, ze porod lada chwila. Trzymam kciuki ......
Mama Boo - u Ciebie to wszystko juz o kazdej porze moze sie zdarzyc. Mysle, ze kazdy scenariusz jest prawdopodobny - zarowno, ze plamienia to efekt badania jak i to, ze porod lada chwila. Trzymam kciuki ......
Mama Boo
Mama Zinella i Whitmona
No i nic się nie dzieje, niestety... Plamienie dalej jest, taki słabe - lekko brązowe. Pozostaje mi chyba tylko czekać co z tego wyniknie. Mycie okien dzisiaj pewnie pomoże
Z całego serca życzę hehe
Ja po badaniu też miałam plamienie. I tego samego dnia rodziłam.
Ale samo plamienie pojawiło się przez badanie ... i to dosyć boleśnie wspominam. Niewiem, czy to tylko mnie tak bolało badanie czy was również?
Ja po badaniu też miałam plamienie. I tego samego dnia rodziłam.
Ale samo plamienie pojawiło się przez badanie ... i to dosyć boleśnie wspominam. Niewiem, czy to tylko mnie tak bolało badanie czy was również?
Poczytuję Was tutaj od kilku dni, gdyż moja godzina "0" coraz bliżej. Zostało mi 4 dni do terminu z OM, czyli 15 września. Miałam już wcześnioejszą datę ustaloną z usg na 6 września- ale nic z tego. Synek nadal w brzuchu. Chyba najgorsze jest teraz to czekanie... lekarze ustalają jakąś datę, a tak naprawdę nie są w stanie trafić na 100% i każda z nas ma teraz rozpiętość czterech tygodni- czy to już teraz czy czekamy dalej. Gdzieś wyczytałam, że termin porodu wyliczany z OM zależy też od tego jak długie cykle miała przyszła mama. I np po moich wyliczeniach gdzie cykle trwały u mnie 31 dni- wyszło, że urodzę 18 września (a nie 15stego, tak jak lekarz wyliczył na podstawie cyklu standardowego czyli 28dni). Wiem, że 3 dni różnicy to pikuś, ale dla mnie to wieczność.... Juz tak bardzo chciałabym mieć maleństwo przy sobie. Ale narazie nie mam żadnych objawów. Jedynie to skurcze Braxtona Hicksa (oczywiście bezbolesne), brzuszek opadł mi 4 tygodnie temu, często biegam siku (co godzina średnio), czuję kłucie w kroczu (ale to już tak od 2 tygodni), i przez trzy ostatnie noce miałam lekkie bóle jak na @ (trwały ok 3minut), skurcze na ktg wogóle nie są zarejestrowane bo ich nie ma I jak tu być nastawionym optymistycznie....
jestem 2 tyg po porodzie.To była moja druga ciąża, druga z problemem skracającej się szyjki. Na 4 tyg przed terminem lekarz usunął mi pessar i dokładnie tydzień później dostałam delikatnych skurczy, które trwały kilka godzin ( nie nasilały się) pojechałam jednak na ktg aby upewnić się że wszystko jest ok. Badanie wykazało bardzo słabą czynność skurczową macicy, do tego okazało się ze mam 4cm rozwarcia. Skurcze ustały i przez kolejne 2tyg nic się nie działo. Na dzień przed terminem wstałam rano bo poczułam że sączą mi się wody. Do tego po chwili doszły delikatne skurcze, ale naprawdę nie były bolesne czułam tylko dyskomfort. Po godzinie byliśmy z mężem w szpitalu, w drodze do szpitala skurcze były częstsze i nieco bardziej bolesne. Gdy poszłam na ktg dostałam silnego skurczu i okazało się, ze rodzę bo mam 10cm rozwarcia i dziecko jest już w drodze. Potem były już tylko 3 skurcze parte i po chwili trzymałam synka W kartę porodu mam wpisane: czas porodu: 15min Gdyby nie sączące się wody napewno nie pojechałabym do szpitala ponieważ zupełnie nie czułam bolesnych skurczy, nic nie zapowiadało, ze mój poród zupełnie bez bólu może być na tak zaawansowanym etapie. Gdybym jeszcze dłużej zwlekała z jazdą do szpitala synek zapewne urodziłby się w domu albo w samochodzie.
reklama
Mama Boo
Mama Zinella i Whitmona
Lalcia26 gratuluję i sama sobie życzę takiego porodu :-)
Tofilesia ja z OM mam termin na 16.09, ale ja miałam właśnie cykle 28 dniowe i zawsze regularne. U mnie też czasem pojawią się bóle jak na @, czasem skurcze bolesne, czasem nie. Dzieć jest ewidentnie niezdecydowany... U mnie dochodzi jeszcze stres, że Tymon co prawda jest główką dół, ale nie ułożył się w kanale, balastuje główką. Wizytę mam w piątek i zobaczymy co powie ginka (po cichu liczę na to, że się nie doczekam). Wiem co czujesz, ze 3 dni to wieczność, bo mam dokładnie to samo... Nie chcę iść na wywołanie do szpitala :-(
Tofilesia ja z OM mam termin na 16.09, ale ja miałam właśnie cykle 28 dniowe i zawsze regularne. U mnie też czasem pojawią się bóle jak na @, czasem skurcze bolesne, czasem nie. Dzieć jest ewidentnie niezdecydowany... U mnie dochodzi jeszcze stres, że Tymon co prawda jest główką dół, ale nie ułożył się w kanale, balastuje główką. Wizytę mam w piątek i zobaczymy co powie ginka (po cichu liczę na to, że się nie doczekam). Wiem co czujesz, ze 3 dni to wieczność, bo mam dokładnie to samo... Nie chcę iść na wywołanie do szpitala :-(
Podziel się: