U mnie pogoda nie na spacery, - 10 w dzień, to trochę za dużo jednak. Póki co byliśmy dwa razy na dworze, nie wystawiam małego na balkon też bo to nie ma różnicy, bo mam nieosłonięty.
Zresztą po dzisiejszych kolkach nawet nie w głowie mi były spacery. Cały dzień przenosiłam go na rękach, albo był przy cycu. Sam spał przez cały dzień może z 2h.
naszą małą też męczy kolka :/ zauważyłam że w dzień jest jeszcze znośnie, zaczyna się wszystko koło piątej po południu i tak do kąpania jest prężenie, płacz, noszenie na rękach i masaże brzuszka, uspokaja się dopiero po kąpaniu, no i noc jest w miarę spokojna na szczęście