anusiaanusia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Maj 2020
- Postów
- 609
Ja wam powiem jak przypomnę sobie mój poród naturalne 25 h , duszenie corki bo pepowina zaciskala sie. Tych 7 lekarzy co stali nademna obserwując tętno i nagle decyzja cesarka. Na bloku operacyjnym okazało się że córka ma główkę w kroczu, znowu mnie na porodowke. W końcu poszlo naturalnie. Bóle z krzyza bez znieczulenia. Pękłam jeszcze mnie nacieli szok. I 4 H po porodzie krowotk macica nie obkurczala się. Więc teraz zrobię wszystko żeby była cesarka tylko jak hmm