reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2021

reklama
A ja myślałam, że w Polsce się chucha i dmucha na ciężarne, a tu takie cyrki u Agnieszki..ja poszłam wczoraj na pogotowie, bo od kilku dni rosła mi jakaś gula między pośladkami i nie mogłam siadać, schylac się, przepisany antybiotyk nie działał. Miałam torbiel włosowa, nacieli mi w znieczuleniu miejscowym, wysaczyli wszystko ze środka i wcisnęli do środka gazę, bo rana musi pozostać otwarta, zeby się dalej syf sączył. Codziennie powinnam mieć zmieniany opatrunek przez pielęgniarkę, dzwonię dziś umówić wizytę, na co słyszę, że pielęgniarki nie ma do piątku i sorry. Kazali iść na coś pomiędzy lekarzem takim normalnym a pogotowiem, że przychodzisz i będziesz przyjęty, ale nie wiadomo ile trzeba czekać, bo nie można umówić z góry wizyty. Dzwonię najpierw, by się upewnić, że mnie tam przyjmą, na co babka, ze oni nie są od zmieniania opatrunkow, bo to takie jakby lżejsze emergency. Tlumacze, że u mnie odmówiono wizyty, bo nie ma rzekomo pielegniarki, na co babka, że muszą znaleźć i ma do nich dzwonić. Póki co mam iść do tego niby emergency i mi zmienia dziś, ale nie wiadomo co z jutrem i dalej. Mówię babeczce, że jestem w 32tc a rana jest między pośladkami, nie mogę siadać i nie mogę za bardzo codziennie przyjeżdżać na zmianę opatrunku i stać w poczekalni kilka h czekając, aż będę przyjęta. Paranoja jakas. Ona mnie rozumie, no ale nic nie może zrobić. Sory dziewczyny za długi wywód, ale musiałam się wyżalić.
 
Oni są nienormalni. Owszem znam dziewczynę która niemniej donosiła do 40 TC i urodziła bliźniaki naturalnie, ale to była bezproblemowa ciąża, nie w takim przypadku jak twój, nie z takim rozwarciem
Tu kombinuja ze wszystkim te polozne tez jak za kare by tu byly ciagle pretensje ze musza chodzic i robic
 
reklama
Do góry