reklama
Dzieeeeewczyny proszę już nie pisać o żadnych pączkach hehe - ja mam szaloną ochote na coś słodkiego a w domu znalazłam jedynie ....jakiegos starego zasuszonego piernika
a do sklepu to za poważna wyprawa jak dla mnie
co do płakania mi juz minęło ale były takie dwa tygodnie w 7 miesiącu że non stop ryczałam o wszystko - leże sobie na łózku smieje się a tu nagle cisza i ryksa i biedny M nie wiedział co się ze mną dzieje !! hahahaha sama nie wiedziałąm więc niby co miałam mu powiedzieć albo płakałam z takiego powodu że chciałąm żeby mnie michał przytulił a on nie przytulił hahahaha ale skad on niby miał to wiedzieć
no nie ma co..teraz z perspektywy czasu to się smieje z tego ale wtedy to czarna rozpacz mnie ogarniała !!!
a do sklepu to za poważna wyprawa jak dla mnie
co do płakania mi juz minęło ale były takie dwa tygodnie w 7 miesiącu że non stop ryczałam o wszystko - leże sobie na łózku smieje się a tu nagle cisza i ryksa i biedny M nie wiedział co się ze mną dzieje !! hahahaha sama nie wiedziałąm więc niby co miałam mu powiedzieć albo płakałam z takiego powodu że chciałąm żeby mnie michał przytulił a on nie przytulił hahahaha ale skad on niby miał to wiedzieć
no nie ma co..teraz z perspektywy czasu to się smieje z tego ale wtedy to czarna rozpacz mnie ogarniała !!!
G
gość 574
Gość
Dzień dobry!
Pączusie od rana- mmmmm by się zjadło, ale w czwartek mam wizytę i ginki więc z obawy przed wagą może zrezygnuję przez 3 dni ze słodyczy zawsze te 0,5 kg mniej może będzie, szczególnie że przez weekend zjadłam z jakieś 20 rogalików więc juz sobie dodałam co nieco
Poza tym jakoś ostatnio źle sypiam - pół nocy sie wiercę i dopiero nad ranem zasypiam porządnie - zgagi nie mam, nic nie boli, a ja spać nie mogę... Dziś o 3 nad ranem myślałam sobie o tym, że może ja już tak przygotowawczo się budzę i jestem zupełnie trzeźwo myśląca, co by potem bez problemu wstawać do malutkiej?
No i od rana leci mi z prawej piersi siara prawie ciurkiem -jak tak dalej pójdzie to zaraz wkładki laktacyjne rozpakuję;-)Na razie z utęsknieniem czekam na kilka paczek z rzeczami dla mnie i dla Miśki - i tak wciąż jestem głęboko w polu z wyprawką, ale już przekonałam mojego M, że w tym tygodniu kupujemy meble do pokoiku i bryke dla córy
Pączusie od rana- mmmmm by się zjadło, ale w czwartek mam wizytę i ginki więc z obawy przed wagą może zrezygnuję przez 3 dni ze słodyczy zawsze te 0,5 kg mniej może będzie, szczególnie że przez weekend zjadłam z jakieś 20 rogalików więc juz sobie dodałam co nieco
Poza tym jakoś ostatnio źle sypiam - pół nocy sie wiercę i dopiero nad ranem zasypiam porządnie - zgagi nie mam, nic nie boli, a ja spać nie mogę... Dziś o 3 nad ranem myślałam sobie o tym, że może ja już tak przygotowawczo się budzę i jestem zupełnie trzeźwo myśląca, co by potem bez problemu wstawać do malutkiej?
No i od rana leci mi z prawej piersi siara prawie ciurkiem -jak tak dalej pójdzie to zaraz wkładki laktacyjne rozpakuję;-)Na razie z utęsknieniem czekam na kilka paczek z rzeczami dla mnie i dla Miśki - i tak wciąż jestem głęboko w polu z wyprawką, ale już przekonałam mojego M, że w tym tygodniu kupujemy meble do pokoiku i bryke dla córy
Hej Kobitki wiczorową porą!
Wronek mam pytanko czy Ty jestes z Łącka koło Płocka?
Swego czasu jezdzilam tam na wczasy w wakacje co roku nad jeziorko i miło wspominam te tereny.
Tak właśnie z tego Łącka jestem choć mam go czasami dość. A co do jeziora to jest również i moim ulubionym miejscem bo tam zawsze tak cicho i choć kawałek jest żeby dojść ale się opłaca.
Ja już zjadłam dwa pączki i ciasteczka. W nocy spać nie mogłam choć nic mnie nie bolało, tylko pic mi się chciało strasznie. Najlepiej mi się śpi nad ranem i rano. Ale już się na spalam bo mąż miał mieć pierwszą zmianę i jak rano pojechał do pracy to mu zmieniono i od jutra ma drugą.
Dobra zmykam posprzątać.
Miłego dnia
wy tak o pączkach a ja sobie rogala odmroziłam i wpierniczyłam na ciepło ;-)
u mnie pokój właśnie wysprzątany i zaraz się zabieram za pokój małej i prasowanie pościeli dla maluszka ;-) w końcu chyba pora się za to zabrać bo potem nie będzie kiedy za dużo będzie okazji do objadania się i leżenia na kanapie
u mnie pokój właśnie wysprzątany i zaraz się zabieram za pokój małej i prasowanie pościeli dla maluszka ;-) w końcu chyba pora się za to zabrać bo potem nie będzie kiedy za dużo będzie okazji do objadania się i leżenia na kanapie
Ja tez mam date na 7 stycznia
don_pedro
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2008
- Postów
- 1 501
Dzień dobry!
Pączusie od rana- mmmmm by się zjadło, ale w czwartek mam wizytę i ginki więc z obawy przed wagą może zrezygnuję przez 3 dni ze słodyczy zawsze te 0,5 kg mniej może będzie, szczególnie że przez weekend zjadłam z jakieś 20 rogalików więc juz sobie dodałam co nieco
Poza tym jakoś ostatnio źle sypiam - pół nocy sie wiercę i dopiero nad ranem zasypiam porządnie - zgagi nie mam, nic nie boli, a ja spać nie mogę... Dziś o 3 nad ranem myślałam sobie o tym, że może ja już tak przygotowawczo się budzę i jestem zupełnie trzeźwo myśląca, co by potem bez problemu wstawać do malutkiej?
No i od rana leci mi z prawej piersi siara prawie ciurkiem -jak tak dalej pójdzie to zaraz wkładki laktacyjne rozpakuję;-)Na razie z utęsknieniem czekam na kilka paczek z rzeczami dla mnie i dla Miśki - i tak wciąż jestem głęboko w polu z wyprawką, ale już przekonałam mojego M, że w tym tygodniu kupujemy meble do pokoiku i bryke dla córy
Aga ja juz wkladki rozpakowalam w 5 bodajze miesiacuTak sie lalo,teraz mniej ale i tak bez wkladek sie nie obejdzie....
A co do mebli...Dobrze,ze go przekonalas.Kupcie i poskrecajcie,niech stoja i...sie wietrza.U nas np.dywanik w pokoju Okrusia lezy od bodajze sierpnia a ja jeszcze ciagle czuje w powietrzu ten jego taki specyficzny zapach....Tak samo czulam meble ladnych pare tygodni po skreceniu...
P
Pająk
Gość
Witajcie,
jeśli chodzi o słodkości to zaraz po śniadaniu "zeżarłam" paczkę delicji wiśniowych, 2 kulki ferrero rocher i kawałek sękacza.
Będę sie odchudzać po porodzie. Narazie + 15 kg.
jeśli chodzi o słodkości to zaraz po śniadaniu "zeżarłam" paczkę delicji wiśniowych, 2 kulki ferrero rocher i kawałek sękacza.
Będę sie odchudzać po porodzie. Narazie + 15 kg.
:-)ja teżJa tez mam date na 7 stycznia
to nieźle a myślałam że rogal z mojej strony to przegięcieWitajcie,
jeśli chodzi o słodkości to zaraz po śniadaniu "zeżarłam" paczkę delicji wiśniowych, 2 kulki ferrero rocher i kawałek sękacza.
Będę sie odchudzać po porodzie. Narazie + 15 kg.
reklama
ania98765
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2009
- Postów
- 334
Witam kobietki po weekendzie :-)
Do mnie wczoraj przyjechali goście, bo jutro mam urodziny, ale kawkę zrobiłam wcześniej :-)
W piątek weszłam tu na forum i widziałam, że pisałyście o pierniczkach, więc zaraz ściągnęłam przepis i zrobiłam też ale były pyszne :-) Wszyscy zajadali aż im się uszy trzęsły
A w czwartek tak się zdenerwowałam, że masakra...pojechałam na te głupie seminarium, a facet na kartce sobie napisał, że w dniu dzisiejszy mje odwołuje...myślałam, że go uduszę...jakby nie mógł zamieścić tego w internecie... cały dzień mi zmarnował...
Muszę jeszcze kurcze napisać pracę na sobotę z ochrony środowiska... a nie chce mi się...
Muszę się wybrać na badania, ale nie za bardzo wiem kiedy mam to zrobić...nie mam z kim dziecka zostawić...a właściwie dzieci, bo zajmuje się jeszcze moim młodszym bratem ehhh... a dostałam jeszcze taką kartkę, że mam się zgłosić na oddział położniczy i oni tam pobierają wymaz z pochwy, wiecie może o co chodzi? Jak byłam w piewszej ciąży to takiego badania nie było...więc nie wiem za bardzo co i jak...
Mam chęc zrobić jeszcze tych pierniczków... ale jak coś to wieczorem, jak mąż wróci, to może mi troche pomoże...
Na razie uciekam, bo córcia mnie woła...
POZDRAWIAM
Do mnie wczoraj przyjechali goście, bo jutro mam urodziny, ale kawkę zrobiłam wcześniej :-)
W piątek weszłam tu na forum i widziałam, że pisałyście o pierniczkach, więc zaraz ściągnęłam przepis i zrobiłam też ale były pyszne :-) Wszyscy zajadali aż im się uszy trzęsły
A w czwartek tak się zdenerwowałam, że masakra...pojechałam na te głupie seminarium, a facet na kartce sobie napisał, że w dniu dzisiejszy mje odwołuje...myślałam, że go uduszę...jakby nie mógł zamieścić tego w internecie... cały dzień mi zmarnował...
Muszę jeszcze kurcze napisać pracę na sobotę z ochrony środowiska... a nie chce mi się...
Muszę się wybrać na badania, ale nie za bardzo wiem kiedy mam to zrobić...nie mam z kim dziecka zostawić...a właściwie dzieci, bo zajmuje się jeszcze moim młodszym bratem ehhh... a dostałam jeszcze taką kartkę, że mam się zgłosić na oddział położniczy i oni tam pobierają wymaz z pochwy, wiecie może o co chodzi? Jak byłam w piewszej ciąży to takiego badania nie było...więc nie wiem za bardzo co i jak...
Mam chęc zrobić jeszcze tych pierniczków... ale jak coś to wieczorem, jak mąż wróci, to może mi troche pomoże...
Na razie uciekam, bo córcia mnie woła...
POZDRAWIAM
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
A
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 70
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 310
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: