reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Beti81 powodem do zmartwien byloby gdybys w 20 tyg nie czula jeszcze ruchow, ale w 16 to normalne:) w pierwszej ciazy podobno trudno rozroznic ruszanie sie maluszka od przelewania sie w zoladku;) dlatego moze czujesz ruchy ale nie wiesz ze to to... Ja np cos tam w dole brzucha czuje ale tez nie jestem pewna czy to ruchy dziecka... Naprawde nie ma sie co martwic!


Dziewczyny a jak juz mowa o dolegliwosciach ciazowych... to odczuwacie juz zmiany nastrojow? Bo dla mnie jak narazie to jest jedynym przeklenstwem ciazy;/ od tygodnia hormony tak we mnie szaleja ze lepiej sie do mnie nie zblizac;) wrrrr mam nadzieje ze to sie niedlugo skonczy... bo chwilami mi samej jest ciezko ze soba wytrzymac a co dopiero innym...
 
reklama
Ja w 1 ciąży do 4.5 miesiąca wymiotowałam od godziny obiadowej aż szłam spać oczywiście z przerwami ale okropieństwo byłam tym wykończona już płakałam na sedesem co bardzo się ciesze że M był dla mnie wielkim wsparciem potrafił siedzieć przy mnie i pomagać w trudnych sytuacjach:sorry:a w tej ciąży różnie wymiotowałam ale duuuzo mniej i lepiej ogólnie jest w tej ciąży niż w 1:tak:
 
Co do szpitala to zamierzam rodzic w tym szpitalu co juz rodziłam ,jak to sie mowi szlak mam tam juz przetarty wiem co gdzie i jak...no i moj gin tam ma dyzury i powiem szczerze ze ostatnio wiele mi pomogł:tak:
 
ja juz jestem w 4:baffled: i myslalam ze juz starczy moich cierpien..ale ostatnio monia pisala ze lekarz jej powiedzial ze przy blizniakach w drugim trymestrze dopiero moze sie zaczac:szok: ale ja mam cicha nadzieje ze to juz powoli odchodzi. i tak jest duzo lepiej niz wczesniej.

anulka życzę,żeby Ci przeszło,kochana. Nie chcę Cie straszyć,ale moja teściowa w pierwszej ciąży wymiotowała codziennie. Opowiadała,że sanitariusze odciągali ją od sedesu,żeby móc wsadzić do karetki i zawieźć na porodówke :-) a kiedy płakała dla lekarza w 6tym miesiącu,że już nie daje rady, to stwierdził,że: "taka jej uroda" i że w niczym jej nie może pomóc z tymi mdłościami. No i urodziła w 7. Bardzo mało jej na wadze przybyło właśnie "dzięki" wymiotom.
 
Cześć dziewczyny :) Ja też cały czas się zastanawiam nad szkołą rodzenia ... wiem, że na pewno tylko część info będzie przydatna, ale liczę na to, że uda mi się trochę lepiej poznać szpital i personel.
W moim szpitalu nie ma możliwości opłacenia położnej ... nawet gdyby była, 800 zł to zdecydowanie za dużo ... liczę na to, że może w szkole uda się poznać położne ... zawsze jest szansa trafić później w szpitalu na jakąś znajomą twarz :-)
 
Beti81 powodem do zmartwien byloby gdybys w 20 tyg nie czula jeszcze ruchow, ale w 16 to normalne:) w pierwszej ciazy podobno trudno rozroznic ruszanie sie maluszka od przelewania sie w zoladku;) dlatego moze czujesz ruchy ale nie wiesz ze to to... Ja np cos tam w dole brzucha czuje ale tez nie jestem pewna czy to ruchy dziecka... Naprawde nie ma sie co martwic!


Dziewczyny a jak juz mowa o dolegliwosciach ciazowych... to odczuwacie juz zmiany nastrojow? Bo dla mnie jak narazie to jest jedynym przeklenstwem ciazy;/ od tygodnia hormony tak we mnie szaleja ze lepiej sie do mnie nie zblizac;) wrrrr mam nadzieje ze to sie niedlugo skonczy... bo chwilami mi samej jest ciezko ze soba wytrzymac a co dopiero innym...


no cos tam czasemmi sie w bebchu przelewa ale to wygląda na zwykle bulgotanie,moze to i dzidzis sie kreci;-)
aodkiedy powinno sie czuc ruchy codziennie?

jelsi chodzi o "humorki" to ja mam okropne!!!!potrafie beczec zbyle powodu, krzyuczen an mojego M o jakies glupoty-ogolnie zrobilam sie czepliwa nie do wytzrymania i najgorsze ze nie potarfie tego powstzrymac.a no i o wiele bardziej sie wszystkim przejmuje i byle co moze mnie doporwadzic do placzu.jak gadalam z kumpla to niestety tak jest do konca ciazy tylko ze nie caly czas;-)
 
anulka życzę,żeby Ci przeszło,kochana. Nie chcę Cie straszyć,ale moja teściowa w pierwszej ciąży wymiotowała codziennie. Opowiadała,że sanitariusze odciągali ją od sedesu,żeby móc wsadzić do karetki i zawieźć na porodówke :-) a kiedy płakała dla lekarza w 6tym miesiącu,że już nie daje rady, to stwierdził,że: "taka jej uroda" i że w niczym jej nie może pomóc z tymi mdłościami. No i urodziła w 7. Bardzo mało jej na wadze przybyło właśnie "dzięki" wymiotom.

Dzieki wielkie;-) nie no ze mna nie jest tak zle. ja wczesniej mialam tak ze mnie mdlilo codziennie ale wymioty nie codziennie. a teraz ostatnio juz wogole sie czuje calkiem wporzadku, jakos dziwnie dzisiaj mi sie zrobilo ale czuje ze juz jest ok. Jestem twarda i sie nie dam maluchom:-)

Dziewczyny a jak juz mowa o dolegliwosciach ciazowych... to odczuwacie juz zmiany nastrojow? Bo dla mnie jak narazie to jest jedynym przeklenstwem ciazy;/ od tygodnia hormony tak we mnie szaleja ze lepiej sie do mnie nie zblizac;) wrrrr mam nadzieje ze to sie niedlugo skonczy... bo chwilami mi samej jest ciezko ze soba wytrzymac a co dopiero innym...

Ja tez miewam humorki;-) ostatnio jak sie obrazilam na mojego M to 3 dni sie nie odzywalam:tak: dopiero pomoglo jak przyniosl kwiatki i przeprosil ale w sumie sama nie wiem za co:-Dale chyba zrozumial ze z baba w ciazy nie ma zartow i lepiej uwazac!
 
Ostatnia edycja:
Wyobraźcie sobie dziewczyny że wysłałam dzisiaj mojego M po wyniki badania krwi bo w piatek mam wizytę u gina a tu zonk na drzwiach laboratorium kartka że z powodu choroby pracownika do końca tygodnia zamknięte. Nawet sobie nie wyobrażacie jak sie zdenerwowałam zaraz złapałam za telefon i dzwonie do jednostki nadrzędnej tego laboratorium oczywiście z zamiarem powiedzenia im co myśle o takim lekceważeniu pacjentów ale na szczęście nie musiałam długo krzyczeć :-) bo moje wyniki będą czekały na mnie w innym punkcie pobrań krwi. Jak chcą to potrafią załatwić jak trzeba :no:
 
A ja czekam, kiedy mi suwaczek na 5 okienko wskoczy, myślałam, że to dziś.

Ja za szkołę rodzenia płaciłam 10 zł za wykład, ogólnie to była kiepska szkoła, zajęcia w ciasnej salce, żadnej praktyki, tylko takie pogadanki i nauka oddychania, mężowie nie mogli przychodzić, bo za ciasno by było.
 
reklama
Jej, jak goraco.
Nie wiem czy to przez ten gorac, czy przez mojego lenia nie jestem w stanie zabrac sie za nauke??:wściekła/y: a czas goni i goni i jest go coraz mniej, a do nauczenia tyle ile bylo:wściekła/y:
A do tego jakas slabosc mnie dzis ogarnia i nie mam w ogole sily:no:
 
Do góry