reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

witajcie stycznióweczki!:-d

w ubiegłym roku należałam do grudniówek 2008:-):-):-) 29 grudnia 2008 urodziłam wspaniałego synka, który jest moją iskierką i radością każdego dnia:-) właśnie okazało się, że w drodze mamy drugiego dzidziusia:-):-):-) na początku szok, a już teraz nie mogę się doczekać kolejnej pociechy:-) troszkę się pospieszyliśmy, ale mam nadzieję,że wszystko będzie ok. Jutro wieczorkiem mam wizytę. Narazie atakują mnie wymioty i senność, ale dzięki kacperkowi walczę z tym ile sił :tak:

Pozdrawiam was wszystkie gorąco i bardzo się cieszę, że do was dołączam razem z moim maleństwem:-d

gratulacje.
 
reklama
Hejka!
I ja w końcu tu dotarłam bo w weekend miałam kupę roboty bo wczoraj mój maluszek miał wyprawiane drugie urodzinki :-)
Ja dzisiaj się wybieram do ginka na 17 mam wizytę. Mam nadzieję że zobaczę w końcu serduszko i będę się mogła pochwalić maleństwem Wam.
 
Gosia_k23

Ja też mam niezgodność krwi:-( przy pierwszym Dzieciątku wszystko na szczęście było ok i chowa mi się cudnie:-) dostałam zastrzyk po porodzie i w sumie było dobrze. Teraz się martwię, bo to druga ciąża i nie wiem jak się wszystko potoczy, pierwsze badanie na odczyn coombsa pokaże. Mam nadzieję, że będzie dobrze:-)
 
Hejka!
I ja w końcu tu dotarłam bo w weekend miałam kupę roboty bo wczoraj mój maluszek miał wyprawiane drugie urodzinki :-)
Ja dzisiaj się wybieram do ginka na 17 mam wizytę. Mam nadzieję że zobaczę w końcu serduszko i będę się mogła pochwalić maleństwem Wam.

Najlepszego dla synka, no i daj znać jak się czuje maleństwo. :happy2:
 
DZIEŃ DOBRY:-)
Ach wiecie co już od dwóch dni mam czyste majteczki nie brudze jedynie co to śluz poleci:tak:no ale boje sie wizyty bo chodzi mi o to że może serduszko nie bić po tym jak plamiłam nie wiem nie powinnam tak myśleć ale ja się boję nie maiałam nigdy tak w ciąży co teraz się boje bo same wiecie jak było już tu na forum z fasoleczkami:-(


A tak wogóle to mi się chce ze mnie śmiać bo abym mogła z wami chociaż chwile tu popisać to mam takie posłanko sobie zrobione abym przy kompie mogła byc:-Dno cóż bynajmiej do 1 czerwca musze tak poleżeć:tak:


Gratuluję brzusia!
Rzeczywiście szybko!

A co do karmienia to nie byłabym taka pewna tego co piszesz ;-)
Karmienie w ciąży

Na razie nie przerywam - będę rozmawiać z ginem.


przepraszam że tak głupio napisałam sama teraz przeczytałam jak to wyszło i nie powinnam tak prosto z mostu:zawstydzona/y:wiesz ja nie miałam tak że ciąża i karmienie a o ile poprostu pamietam to przy karmieniu kurczy się macica itp.ale wiesz co tak jak pisałaś najlepiej ginekologa się spytaj on będzie wiedział czy możesz karmić czy nie:tak:


a ja dzisiaj mam imieniny...mąż od rana działal mi na nerwach... później pojehcaliśmy coś zjeśc i tak się najadłam, że niestety szybko pogoniło mnie do toalety jak wróciłam, pierwszy raz, mam nadzieję, że ostatni a co gorsza to wcale mi nie lepiej...


WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!:-)


Cześć stycznióweczki - widzę, że coraz nas więcej, gratulacje dla wszystkich. Przez tydzień nie miałam kiedy zaglądać, a tu się tyle dzieje, że dziś nadrabiałam czytanie:) Ale się nie dopatrzyłam nikogo z terminem na 7 stycznia?:confused:

Za 2 dni zaczynam 8 tydzień i z nadzieją wyglądam dni, kiedy miną mdłości, a do tego to okropne odbijanie się wszystkiego co zjem, a nawet wody:( O humorach też lepiej nie pisać - ostatnio wrzeszczałam na męża przez telefon w samym centrum na ulicy, że go nie ma w Empiku, a miał być (a biedak chciał dobrze i wysiadł jeszcze po drodze do innej księgarni, bo przewodnika po Chorwacji szukaliśmy) i się pokłóciliśmy jak nie wiem. Potem sie uparłam i siedziałam w cafe empik ze 2 h i napisałam smsa, że jak po mnie tu nie przyjedzie, to będe tam nocować... ale przyjechał :) A tydzień temu obiecałam sobie, że teraz to będę spokojna i nic mnie nie będzie denerwować... ehh

Poza tym nie wiem jak u Was dziewczyny, ale my na razie nie powiedzieliśmy jeszcze rodzinie o dzidziusiu. Najpierw to chcielismy poczekać do 12 tygodnia, ale w czwartek wyjeżdżamy na wakacje na 2 tygodnie i chcemy rodzicom i teściowej wysłać kartki z dzieckiem i jakimś tekstem - Pozdrawiamy przyszłych dziadków:) A wy jak powiadomiliście rodzinkę?

Pozdrowienia serdeczne i dbajcie o siebie i maleństwa!!


witaj:-) gratulacje:-)


No to i ja się przywitam ze wszystkimi stycznióweczkami :-) Dzisiaj zatestowałam i wg OM przewidywany termin porodu mam na 30 stycznia także jeszcze na styczeń powinnam się załapać ;-) Mam już jednego ancymonka, który ma prawie półtora roku, w maju zeszłego roku straciłam ciążę bliźniaczą, ale głęboko wierzę, że teraz wszystko się uda i mój Oliś doczeka się rodzeństwa :-D


witaj:-)gratulacje:-)


powiedzcie mi przyszle mamusie, czy upławy sa normalne w ciazy??niepokoje sie!! to moja pierwsza ciaza wiec nie wiem i pytam ....:confused:


jak to ginekolog powiedział mi przy pierwszej ciąży"lepiej żeby był niż go nie miało być"ale też nie jest nic złego jak nie leci go tak dużo:tak:tylko gdyby był żółty i cię by zaczeło swędzić lub coś podobnego to szybko do gina bo wtedy to infekcja ja miałam tak przy pierwszej ciąży a tak wogóle dobre PH daje jak pochwe myje się takim płynem do higieny intymnej dla kobiet w ciąży ja go używam i nienażekam:tak:


ohhh widze, ze problem z nerwami wszystkim nam dokucza, ja w ostatnim tygodniu to prawie codziennie sie darłam na mojego meza od pradu dni wyluzwoalam, bo raz to sie tak zdenerwowalam ze az mnie brzuch rozbolał i sie wytraszyłam, teraz staram sie nie kłocic, ale czuje sie bardzo drazliwa i kazda pierdoła tak naprawde mogłaby mnie z równowagi wyprowadzić..

co do l-4 mnie sie tak przytrafiło, że jestem na zwolnieniu od momentu jak sie dowiedzialam o ciazy z tesy, ale to dlatego ze dopadła mnie angina ropna, teraz tez jestem na l-4, 2 czerwca ide znow do gina i niewiem co bedzie dalej, ja wolałabym siedziec w domu bo mam strasującą prace i typowo przy komputerze, tylko znow moja mama mowi aby lepiej chodzila, bo sie boi , ze po macierzynskim mnie zwolnia ja bede na l-4 cała ciąże, niewiem co lepiej, moj gin pewnie mi bedzie chcial dac, bo jestem po 30 i jest bardzo ostrozny...


ooo to lepiej być w domku:tak:


:-)ja juz powiedzialm znajomym ze szczescia nie umialam sie nie podzielis swoim szczesciem tesciowa wie ale moja mama nie wie.


moja rodzinka też już wie i o tym że jest zagrożona także:tak:


A ja o pracy pomyślę jak oby dwa dzieciaczki pójdą do przedszkola, czyli za jakieś 3.5 roku ;-) Chcę być przy nich w tych pierwszych latach kiedy jestem im potrzebna najbardziej. :-)
W piątek czeka mnie kolejna wizyta, mam nadzieję, że i tym razem usłyszę dobre wieści, że jest poprawa;-)


u mnie tak samo dzieciaczki podrosną i wtedy dopiero zajme się pracą:tak:


Powiem Ci, że ja w pierwszej ciąży mimo, że córcia urodziła się duża 4400gram i 62 cm nie narzekałam, że jest mi cięzko. Tylko przez ostatnie 2-3 tyg strasznie bolała mnie rano i wieczorem miednica, bo rozchodziły się kości. A po za tym mogłabym chodzić w ciązy ciągle :-) Nie miałam ani spuchniętych nóg, ani nic innego :tak:


ja rozstępów tak nie mam no chyba jak się tak przyjży bo smarowałam się na początku oliwka z Nivey a potem na rozstępy i tu kurka zapomniałam nazwy bo była taka dłuższa i nie chce coś pokręcić ale też nie było aż takie drogie do 30 zł. i chwale sobie bardzo:tak:a na piersiach nie mam rozstępów troche na udach :tak:a zaczęły tak bardziej się pojawiać koniec 7 miesiąca czyli 8 tak o ile pamiętam dobrze:tak:puki są czerwone trzeba smarować i smarować a jak już są białe to już ich nie pomiejszysz:sorry2:
 
DZIEŃ DOBRY:-)
Ach wiecie co już od dwóch dni mam czyste majteczki nie brudze jedynie co to śluz poleci:tak:no ale boje sie wizyty bo chodzi mi o to że może serduszko nie bić po tym jak plamiłam nie wiem nie powinnam tak myśleć ale ja się boję nie maiałam nigdy tak w ciąży co teraz się boje bo same wiecie jak było już tu na forum z fasoleczkami:-(


bardzo sie ciesze ze juz jest trohe lepiej tzreba byc dobrej mysli
 
reklama
Ja w pierwszej ciąży też nie miałam ani mdłości ani wymiotów ani senności i urodziła się córa, teraz pełen pakiet dolegliwości a jak wiadomo z facetami zawsze są problemy więc może to chłopak daje się we znaki:-D:-D:-D
strasznie bym chciala miec teraz synka bo corcie juz mam ale jak bedzie druga corka to tez bede przeszczesliwa:-)
 
Do góry