reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Dziewczyny może któraś z was wie jak to powinno byc z naszym tyciem? Mniej wiecej ile w jakich miesiącach,bo mnie koleżanka wystraszyła,że za mało przytyłam i że to nie dobrze a lekarz powiedział ze wszystko jest dobrze a przytyłam w 3 miesiace 1.8kg i nie wiem pomóżcie
 
reklama
Witam wszystkie z rana

Byłam wczoraj z mężem u lekarza. Z dzidzią wszystko ok. Byłam u innego lekarza niż zwykle i ten już zostanie do końca ciąży. Było USG. Dzidzia ma rączki, nóżki główkę i wszystko co potrzeba ;) Nawet do nas pomachało. Bardzo ruchliwe było. Lekarz stwierdził, że z USG ma 12 tydzień i 5 dni… A wczoraj miałam 12 tydzień i 3 dzień.
Mąż był zachwycony widokiem. Minę miał niesamowitą. Jakby chciał powiedzieć: „Coś pięknego, to się dzieje naprawdę?”
Niestety zdjęcia nie mam, bo gabinet nowy i drukarki jeszcze doktor nie ma.
Co do witaminek to doktor spytał czy się dobrze odżywiam. Powiedział, że jak mam się źle odżywiać to mam sobie kupić jakieś witaminki typu prenatal lub coś w tym stylu.

Jeśli chodzi o kąpiel w basenie w jeziorze to nie ma przeciwwskazań, tak powiedział.
 
Witam :-)

Ostatnio nie zaglądam, bo córcia mnie zajmuje na tyle, że mam strasznie mało czasu dla siebie :dry:
Melduję, że żyję, samopoczucie jako tako i ruchów malucha ciągle jak nie było tak nie ma :dry:
 
cześć! dziś znów zapowiada się gorący dzień :dry::-)
miłego, spokojnego dnia!

Kubiaczka- super że z dzidziolkiem wszystko dobrze!!
 
Witam,
dzisiaj ciut chłodniej ale ja nei ma msiły w sumei na nic....

Raxneta, bez urazy, ale poczytaj może o chorobach, bo trochę nieprawdę piszesz, toksoplasmą zaraża się człowiek od kota, tylko niekoniecznie przez bezpośredni kontakt, zwykle przez kontakt z odchodami kota- ziemia w ogródku, cytat dla Ciebie:
Nikki bez urazy ale żeby bezpośrednio od kota w domu sie zarazić to ciężko z odchodów :sorry2: nie wiem jak Ty ale ja nie zbawiam się grzebaniem w kuwecie mojej Paskudy :no: Jesli Ty masz takie rozrywki to faktycznie lepiej ich zaprzestać....
U nas kuwetę sprzata mój M i ja siedo niej nie dotykam zasadniczo a jak jużto mamy do tego specjalną łopatke...No i podstawowe zasady higieny teżsą u nas normą...Nie wiem może ja mam zdrowe koty,, choć żaden nie był od hodowcy a są to przygarniete bidy, których po prostu było mi szkoda...
Moje dziecko od zawsze ma kontakt z tymi zwierzetami, w zasadzie od urodzin i śmiejemy się ,ze pierwszym posiłkiem stałym Wiki było włanie futro Paskudy, które namiętnie wyrywała z futrzaka!
Polecam dla informacji forum miłośników kotów Miau.PL :: Zobacz Forum - Koty
Uważam temat z mojej strony za zamknięty, bo bez sensu jest taka dyskusja i do niczego nie prowadzi.....

BTW jak masz się czymś zarazić to choć byś nie wiem co robiła i tak sie zarazisz..


NO i tym sposobem odechciało mi się dizisiaj siedzenie na forum... :-( Przepraszam...


Tyle Wam pisałam o Paskudzie, to chyba wypadałoby ja przedstawić :-D



Miłego dnia styczniówki!!!!
 
Ostatnia edycja:
Witam Dziewczyny, u nas w nocy burze szalały, ale już znowu słoneczko wychodzi! Miłego dnia!!

nie wiem jak Ty ale ja nie zbawiam się grzebaniem w kuwecie mojej Paskudy :no: Jesli Ty masz takie rozrywki to faktycznie lepiej ich zaprzestać....

no wiesz, chyba trochę przesadziłaś.... :no::no::no:

o toksoplazmozie napisałam info, żeby dziewczyny wiedziały, że to kot jest źródłem zakażenia, bo Ty twierdziłaś inaczej, nie wiem po co te ataki personalne z Twojej strony....:no::no::no:
 
Witam wszystkie z rana

Byłam wczoraj z mężem u lekarza. Z dzidzią wszystko ok. Byłam u innego lekarza niż zwykle i ten już zostanie do końca ciąży. Było USG. Dzidzia ma rączki, nóżki główkę i wszystko co potrzeba ;) Nawet do nas pomachało. Bardzo ruchliwe było. Lekarz stwierdził, że z USG ma 12 tydzień i 5 dni… A wczoraj miałam 12 tydzień i 3 dzień.
Mąż był zachwycony widokiem. Minę miał niesamowitą. Jakby chciał powiedzieć: „Coś pięknego, to się dzieje naprawdę?”
Niestety zdjęcia nie mam, bo gabinet nowy i drukarki jeszcze doktor nie ma.
Co do witaminek to doktor spytał czy się dobrze odżywiam. Powiedział, że jak mam się źle odżywiać to mam sobie kupić jakieś witaminki typu prenatal lub coś w tym stylu.

Jeśli chodzi o kąpiel w basenie w jeziorze to nie ma przeciwwskazań, tak powiedział.
Kubiaczka, to super, gratuluję!!!
 
Dziewczyny co do kotów to sprawa wygląda tak.

Jeśli pupil jest typowo domowym zwierzakiem, zadbanym, odrobaczanym na czas, szczepionym i pod stałą opieką weterynaryjną to zagrożenie jest mniejsze. Z tego co mi wiadomo można zrobić badania czy kot jest nosicielem. Tylko nie orientuję się jaki może być koszt, ale jeśli któraś by była zainteresowana to się dowiem.
Po za tym nie tylko od kota można się zarazić, choć od nich najczęściej, ale pies też może być nosicielem.

raxneta co do linka forum, którego podałaś, to wybacz ale 3/4 ludzi udzielających się tam to dzieciarnia... I to, że masz łapatkę do kuwety - co dla mnie jest rzeczą normalną - nie oznacza, że nie możesz się Ty czy mąż zarazić. A zwykle oznak tej choroby nie widać na pierwszy rzut oka. Nie mówię, że masz chorego zwierzaka, ale choroba ta jest bardzo groźna dla kobiet w ciąży, stąd ta cała dyskusja o niej.

Ja sama mam hodowlę psów i szczerze zastanawiam się nad ich przebadaniem. Choć są psami zadbanymi, wystawowymi, ktorym nikt ni ma nic do zarzucenia
 
Ostatnia edycja:
reklama
oj ja tez jestem przerażona tym chorubskiem:baffled:
mam kotka powsinoge od kiedy sie przeprowadziłam tutaj, czyli kotek kupiony razem z domkiem...wiec ten wariatek całkiem realnie może zarażać:szok:
w dodatyku dwa miesiące temu bratowa (mieszka obok) wzieła sobie ze schroniska suczke:-) i sie okazało ze piekna była w stanie" błogosławionym" i dwa tygodnie temu sie oszczeniła i mamy 7 młodych :szok::szok::szok::szok:

musze mojego gina pogonic o skierowanie na badania bo wcześniej ja nie wiedziałam a on nie pytał, ale co ja mam zrobić jak siedze w ogrodzie a kotek sam se włazi na moje kolana, pies ma dośc bo ani brat ani bratowa nie wyprowadzaja go dośc czesto i szlak mnie trafia jak pojdzie i sie w ogródku załatwi:wściekła/y:
a w dodatku trudno sie powstrzymac przed głaskaniem maluchów :sorry2:

a co do kopania w ogródku cóż sezon ogórkowy mi sie zaczoł i trzeba się grzebać, a i marchewke tez z ogródeczka i wszystko inne.
coż moge se myć rączki i wszystko ale jak nie zachorowałam wcześniej to niestety trudno się bedzie uchronic:baffled:

nie wiem zapytam jeszcze mojego gina w piatek, bo i wariowac za bardzo też nie można:happy2:
 
Do góry