reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Hej dziewczyny jak myślicie, czy naszym brzdącom można już dawać parówkę na gorąco, czy lepiej się powstrzymać?

emilia co do parówczaków to ja póki co nie daje, ale wiem, ze w Prosiaczku są takie specjalne parówki z cielęcinki które są opatentowane i faktycznie tylko z miesa ! dla dietetyków i dzieci - nie wiem ile kosztuja ale mój kumpel na diecie wątrobowej je jadł i mówił ze super. bo zwykłych ze sklepu bym w życiu nie dała dziecku nawet tych dla dzieci !

Amela już usypiana jest przez tatusia wiec ja mam wolne - zobaczymy tylko jak jej pójdzie zasypianie bo ostatnio to porazka - krzyk, płacz, wrzask bo ona chce stac a nie lerzeć...ehhhhh
 
reklama
Emilka już śpi, mi jeszcze zostało pomyć gary i mam wolne. W ramach samotnego piątku kupiłam sobie czipsy i czekoladkę - teściowie przyjechali z drobnymi zakupami, więc wylazłam z psem, a po drodze zahaczyłam o nocny. A w lodówce mam piwko, które jakieś 3 tygodnie temu kupiliśmy z M na wspólny wieczór. Jak widać, mamy je często ;-)
 
Tysiolku, u nas też Tymek najchętniej stałby w łóżeczku zamiast spać, ale ja go układam powrotem i na szczęście zasypia ( za pierwszym, drugim lub chyba max. trzecim razem) :tak:

Co do parówek-czytałam w jakiejś gazecie zestawienie parówek dla dzieci i faktycznie najwcześniej można podawać te ze słoiczka (bodajże Gerbera), bo już od roczku. Pozostałe, nawet te z napisem:"dla dzieci" lub sugerujące, że są dla dzieci np.obrazkami, można podawać dopiero w okolicach 2/3 lat. Generalnie parówki to samo świństwo, ale ja niektóre lubię i jedząc staram się nie myśleć o tym, że zawierają np.mielone wymiona krowie:baffled:

Powiedzcie mi jeszcze, czy Wasze dzieci po wołowinie mają jakieś inne kupki? Mój wczoraj jadł pierwszy raz, a dziś rano zrobił pierwszy raz w życiu kupkę składającą się jakby z takich małych "bobków" (nasza koza robi podobne):szok:

I coś jeszcze chciałam napisać, ale zapomniałam:rofl2:
 
Mój je już każdy rodzaj mięsa i nie zauważyłam różnicy między stolcami, jedynie różnią się wtedy jak dam więcej marchewki...

Dzieciaki śpią, popijam Ajerkoniak i zmykam do męża...Jutro jesteśmy sami, cały dzień, musze dom do porządku doprowadzić bo w niedzielę zaległa impreza urodzinowa Oliwii.

Spokojnej nocy dla Was i Waszych maluszków :*
 
Ja kupiłam Tymkowi parówki ale z Masarni "Produkt Tradycyjny" i w składzie ma mięso wieprzowe, mięso cielece i kilka przypraw. NIe ma tam nic wiecej, parówki kosztują niestety 26 zl za kilogram. Ta sama masarnia robi naturalnie wędzone szynki i inne rzeczy. Polecam Przetwrstwo spoywcze / P.P.H.U. Jzef Wiorek / Ostrzeszw - niestety ich strona nie działa.
Tymek był zachwycony - kupka po takiej parówce normalna. Kupuję mu w ilości moze 2 na tydzień (czyli około 5zl - mozna wydać) więc nie jest to wielka ilość. Szyneczkę od Wiorka też kladę na chlebek ciemny dodam.
 
Witam wieczorkiem,
Rox, Gosia, Szczeście wszystkiego NAJ, NAJ dla dzisiejszych miesięczniaków:-)

Witam U nas nie ma problemu z jazda samochodem, chyba Pasi pisała,że tylko maluch świat ogląda a jak się znudzi to zaśnie, u nas też tak, tylko w korkach i na czerwonym się denerwuje że samochód nie jedzie;-):tak:

Z parówkami tez bym się wstrzymała bo to same odpady, chyba że ma się sprawdzone źródło;)

 
hej..jestem przybita strasznie...po raz 3 mala zrobila nam taki numer ze boje sie zasnac....zaczela plakac i sie zaciela...przestala oddychac i zemdlala....stracila przytomnosc....w koncu po dmuchaniu, klepaniu szczypaniu i odwracaniu glowka w dol zaczela oddychac ale zaraz znow zemdlala....po klepnieciu w tylek zaczela oddychac i dlugo plakala a po tym juz wszytsko wrocilo do normy...jakby nigdy nic...niby 5% dzieci tak ma...ale jutro dzwonie do przychodni i ide z nia do lekarza bo przyczyn moze byc kilka...wstep do padaczki, rzadka choroba genetyczna...za malo zelaza ( co by tlumaczylo jej bezgraniczna milosc do szpinaku ostatnimi czasy) albo poprostu tzw terroryzm nieswiadomy do konca....jestem przerazona...po tym wszystkim jak mala zasnela wpadlam w taka histerie ze nei moglam sie uspokoic przez godzine...i zastanawiam sie CO JESZCZE? co chwile cos z ta moja zabka....czuje ze mam depresje..z mezem mi sie sypie nie mam ochoty spotykac sie z ludzmi przez te problemy....boje sie wracac do pracy i zostawic malej w zlobku...wiem jednak ze jesli te ataki to poprostu ataki bezdechu afektywnego spowodowane tym ze cos sie dzieje nie po mysli mojej inteligentnej cory i jesli ja bede panikowac i robic wielkie HALO to bedzie jeszcze gorzej....ale jak mam nie robic halo jak mi dziecko sie biale jak sciana robi nie oddycha i traci przytomnosc?....jezu zastrzelcie mnie....

Sorki ze tak ni z gruchy ni z pietruchy pisze ale cos przypomina mi twoja sytuacja:-(u mojego brata bylo podobnie i okazalo sie za mała ma cos nie tak z serduszkiem:-(dlatego byly omdlenia i utrata przytomnosci:-(moze jednak warto byloby to sprawdzic pod tym kontem.Jeszcze raz przepraszam ze sie wtracilam.
 
Witam sie porannie,
moje szczęście właśnie demoluje własne łóżeczko, więc mam chwilę na poranną kawkę:-D
U nas też słoneczko choć jeszcze takie nieśmiałe, czoraj kupiłam śpiworek do wóżka , więc zrobimy sobie dziś dłuższy spacer:-)
 
Witam wszystkich sobotnio i słonecznie!

Wreszcie jakaś sensowna pogoda się zrobiła i na spacerze nie trzeba się będzie martwić o to, że wichura porwie nam dzieci:tak: My korzystając z pogody zamierzamy poszukać grzybów w lesie-może jeszcze gdzieś są:-)? Wspólny wyjazd z Małym z inicjatywy męża-bezcenne:happy:
 
reklama
Do góry