dzien dobry
my juz tes wstalysmy tzn Fiolcia pobudzila wszystkich i poszla spac dalej. ale jak slodko usnela przytulona do M;-) w nocy cos krzyczala ale posmarowalam dziąselka i przestala wiec chyba cos nam sie przebijac bedzie.
achh no i muszę się wam pochawlic ze wczoraj Fiolcia zjadła moją pomidorową!!!! ale jej smakowałą-aż nawet przez pierwsze pół porcji nie trzeba było zabawiac-to juz sukces spory u nas;-) czyli juz mamy kilka zupek domowych,jak tak dalej pojdzie to słoiczki bedą okazjonalnie u nas gościły
Gratulacje!
U mnie też mała porządziła godzinę i właśnie zasnęła - babol jeden :-)
U nas słoiki wcale się nie przyjęły - mała woli moje jedzenie - wczoraj był krupnik - mała była zachwycona. Jakoś się obawiam pomidorówki - Gabi była uczulona na pomidory - zaczęła je jeść bez przygód dopiero jak skończyła jakieś 18 miesięcy - ale jak wy dajecie to może i ja spróbuje...