reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Nika ja też bym tyle za buty do wózka nie dała :baffled:


Malwina współczuję ja bujam się z po wykruszanymi ósemkami muszę iść zrobić zdjęcie i będe jechać z koksem i wyrywać po kolei u chirurga i muszę iść zrobić porządek w buzi u dentysty bo mam pół roku przerwy od ostatniej wizyty i czuję że dużooo zębów do robienia heh ;-)na pewno z dwójkami jest gorzej bo je widać z tego co wiem dosztukują ubytek jak mocno widać lub mogą spiłować :sorry2:

Sylwia
bądz dzielna mam nadzieje że będzie u synka poprawa :tak:

lecę sprzątać póki mały przysnął bo odpoczywam na BB po całodziennym noszeniu go a krasnoludki znowu gdzieś zwiały i nie sprzątają a bałagan rośnie :baffled:
 
reklama
Malwina, Gosia moje zeby po ciązy to tez jakaś masakra, mam dziure na dziurze , juz połowe w ciąży zrobiłama teraz najgorsze mi zostało - dziura na skraju jedynki i dwóji i bedzie roboty z tym ze hej, zeby ładnie wygladało. A co do ukruszonej dwójmi Malwina to moge poradzić tyle zebyś nie bawiła sie w sztukowanie bo to kiepsko sie trzyma zwłaszcze ze odgryzasz tymi zebami jedzenie, lepiej zaiwestowac (około 350 zł) i licówke ceramiczna zrobic - starczy Ci do konca zycia :-) aaa i ładnie wygląda, żadnych przebarwień nie bedzie, a na dosztukowanym niestety się pojawiają :-)

Mała już śpi - dzisiaj wyjatkowo marudna jakaś była uuuuf ale teraz odpoczynek, ide do M do wyrka i zapuszczamy filmik jakiś :-)

wogóle to jestem mega szczęsliwa bo Amela zaczęła dzisiaj czołgac sie do przodu - co prawda 3 pełznięcia w tył i jedno w przód ale już załapała ze tak można wiec pewnie z dnia na dzień sie rozkręci wiec pozostało mi nie wiele czasu radości z niemobilnego bobasa :-D
 
Moje maszkarony też już śpią.

Tysi - gratulacje dla Ameli :-)

Co do zębów to myślałam że po drugiej ciąży mi polecą ale jest spokój i cisza i mam nadzieję że tak zostanie
 
U nas na szczęście lęk separacyjny minął i mogę wyjść z pokoju ale niestety rzadko się to zdarza bo mała wspina się dosłownie na wszystko - próbuje wstać nawet opierając się o ścianę :baffled:
Szkołę Yamahy kochana to ja mam na tej samej ulicy co mieszkam (mieszkam przy włodarzewskiej a szkoła jest w jednej z uliczek przy włod.) - może to jest myśl? Chociaż na areobik z nią już nie mam co chodzić bo patrz wyżej :sorry2:

Może pójdę - muszę zobaczyć kiedy są takie lekcje - jak coś to zapraszam do mnie i może później spacer / kawa?
Czechow to u ciebie dla naszych maluchów kraina dźwięków w poniedziałki o 11 - na razie zbierają chętnych z tego co mówiła ostatnio kobitka, a termin zawsze dostosowują pod rodziców więc może się zmienić:) na razie na pewno są już zajęcia na Mokotowie w piątki i własnie nie wiem w sumie gdzie się my wybierzemy -nam wszędzie daleko - ale w sumie mieszkam koło metra więc najłatwiej mi metrem tam dojechać, a Ochotę mamy na razie na drugim miejscu ale trzeba dojechać Trasa Toruńską i ten poniedziałek mi tez pasuje bardziej :)
a na spacer i herbatkę to ja zawsze chętnie;)

Tysiolek: powiem ci odważna jesteś - ja jak małą babci na 4h zostawiam to już myślę co u niej i czy wszystko dobrze - ale to dlatego, że na codzień nie mam babci i nie przyzwyczajona jestem, bo ja po prostu nie mam komu małej zostawić i ciągle non stop jestem z nią - więc to inna sytuacja - Miśka nie zwyczajna, że ktoś inny z nią spędza czas. A jak bym nawet na weekend chciała małą zostawić to mój M by po nią pojechał następnego dnia, bo byśmy całą noc sie oboje przejmowali hihih

Aga: Norwegia fajny kraj - tak mamy w planach kiedyś skoczyć i pozwiedzać - pewnie jesienią to pięknie te góry i kolorowe liściory i norweskie fiordy ehh


co do zębów to ciągle mam iśc i ciągle mi terminy nie pasują:) tak się zastanawiam ile mnie będzie kosztowało w zębach to karmienie piersią i ciąża;)

poza tym to kupiłam dziś małej dwie czapki - nie wiem jak ona to biedna przeżyje, bo ich nie znosi, no ale cos musi mieć na zimę/jesień a dzis tak paskudnie wiało, że w kapturze ją trzymałam...
nie wiem czy się pogoda zmienia czy co, ale głowa mi dziś nawala, więc chyba uciekam spac - m już w domku to ide się poprzytulać:)
 
Pogoda ma się zmienić na cieplejszą - taką mam nadzieję bo dziś wiało okrutnie.

Poniedziałek powiadasz - chyba się przejdę - zobaczę jak to wygląda.

Zapraszam do parku i na jakieś ciacho albo co :-)
 
Dzien dobry :-)

Troszkę Was zaniedbałam, ale postaram się to naprawić.
Coś na dobry początek dnia, dostałam od koleżanki na gg:

Lekcja 1
Mąż wchodzi pod prysznic w chwili, gdy jego żona wychodzi z łazienki.
W tym momencie słychać dzwonek do drzwi. Żona szybko zawija się w ręcznik i
biegnie otworzyć. Za drzwiami stoi Bob, sąsiad z naprzeciwka.
Zanim kobieta zdążyła się odezwać, Bob mówi: Dam ci $ 800, jeżeli zrzucisz
z siebie ten ręcznik.
Po chwili zastanowienia kobieta zrzuca ręcznik i staje naga przed Bobem. Po
kilku sekundach Bob wręcza jej $800 i odchodzi.
Kobieta ponownie zawija się w ręcznik i idzie na górę.
Kiedy wchodzi do łazienki, mąż pyta: Kto to był ?
"To Bob z naprzeciwka" - odpowiada żona
"To świetnie" mówi mąż - "Czy on może oddał te $800, które ode mnie
pożyczył?"
Morał z tej historii:
Jeżeli masz istotne informacje dotyczące kredytowania i ryzyka z tym
związanego - podziel się tymi wiadomościami ze współwłaścicielami akcji
zawczasu.

Lekcja 2
Ksiądz oferuje zakonnicy podwiezienie. Zakonnica wsiadła i założyła nogę na
nogę, przez co kawałek kolana stał się widoczny.
Ksiądz mało nie spowodował wypadku.
Po odzyskaniu kontroli nad samochodem, mimochodem położył jej rękę na
nodze.
Na to zakonnica: "Ojcze, a pamiętasz Psalm 129 ?"
Ksiądz zabrał rękę, ale przy zmianie biegów, znów ręka mu się ześlizgnęła
na nogę zakonnicy.
Ta ponownie zapytała: "Ojcze, pamiętasz Psalm 129 ?"
Ksiądz przeprosił "Wybacz siostro, ale ciało jest słabe"
Po dojechaniu do klasztoru zakonnica westchnęła ciężko i wysiadła.
Kiedy ksiądz dojechał do swojego kościoła, czym prędzej zaczął szukać
Psalmu 129.
Brzmiał on " Idź śmiało i szukaj, im wyżej zajdziesz, tym większa radość"
Morał tej historii:
Jak za dobrze nie znasz się na swojej pracy, to łatwo stracisz interesującą
okazję.
 
reklama
Czechow... a co porabiasz w przyszły czwartek? ;)

A dlaczego pytasz?

Dzien dobry :-)

Troszkę Was zaniedbałam, ale postaram się to naprawić.
Coś na dobry początek dnia, dostałam od koleżanki na gg:

Lekcja 1
Mąż wchodzi pod prysznic w chwili, gdy jego żona wychodzi z łazienki.
W tym momencie słychać dzwonek do drzwi. Żona szybko zawija się w ręcznik i
biegnie otworzyć. Za drzwiami stoi Bob, sąsiad z naprzeciwka.
Zanim kobieta zdążyła się odezwać, Bob mówi: Dam ci $ 800, jeżeli zrzucisz
z siebie ten ręcznik.
Po chwili zastanowienia kobieta zrzuca ręcznik i staje naga przed Bobem. Po
kilku sekundach Bob wręcza jej $800 i odchodzi.
Kobieta ponownie zawija się w ręcznik i idzie na górę.
Kiedy wchodzi do łazienki, mąż pyta: Kto to był ?
"To Bob z naprzeciwka" - odpowiada żona
"To świetnie" mówi mąż - "Czy on może oddał te $800, które ode mnie
pożyczył?"
Morał z tej historii:
Jeżeli masz istotne informacje dotyczące kredytowania i ryzyka z tym
związanego - podziel się tymi wiadomościami ze współwłaścicielami akcji
zawczasu.

Lekcja 2
Ksiądz oferuje zakonnicy podwiezienie. Zakonnica wsiadła i założyła nogę na
nogę, przez co kawałek kolana stał się widoczny.
Ksiądz mało nie spowodował wypadku.
Po odzyskaniu kontroli nad samochodem, mimochodem położył jej rękę na
nodze.
Na to zakonnica: "Ojcze, a pamiętasz Psalm 129 ?"
Ksiądz zabrał rękę, ale przy zmianie biegów, znów ręka mu się ześlizgnęła
na nogę zakonnicy.
Ta ponownie zapytała: "Ojcze, pamiętasz Psalm 129 ?"
Ksiądz przeprosił "Wybacz siostro, ale ciało jest słabe"
Po dojechaniu do klasztoru zakonnica westchnęła ciężko i wysiadła.
Kiedy ksiądz dojechał do swojego kościoła, czym prędzej zaczął szukać
Psalmu 129.
Brzmiał on " Idź śmiało i szukaj, im wyżej zajdziesz, tym większa radość"
Morał tej historii:
Jak za dobrze nie znasz się na swojej pracy, to łatwo stracisz interesującą
okazję.

Bardzo fajne

A tak w ogóle to dzień dobry. Dziś słońce pełną gębą u nas - ciekawa jestem jak długo
 
Do góry