Morka Mały jak skończył miesiąc a wcześniej był spokojnym dzieckiem nagle darł się strasznie, najczęściej zaraz po jedzeniu, prężył się cały jakby chciał z rąk wyskoczyć, byliśmy pewni że to kolki i kombinowaliśmy z herbatkami, kropelkami itd...tydzien to trwało jak skumaliśmy ze tylko przy tych kropelkach albo herbatkach się uspakaja,?! Dorobiłam mu więcej mleka a on w moment do sucha opustoszył butle, bałąm się troche,że je tak dużo ale pozwalałam mu pakować do syta i dziecko było jak złoto tylko ja się bałam bo mając 6 tygodni pakował 240 mil zamiast 120!!!! ale nic mu sie było i jak skonczył 3 miesiące to wrócił sam do normalnych ilość do swojego wieku, płacz się skończył a wcześniej też nie wiedzieliśmy co robić bo darł się okrutnie i nic nie pomagało, noszenie, bujanie , masakra....
może u Ciebie też powód jest prozaiczny?
