reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam porannie.

A ja mam ochotę na papierosa i już nie raz ciężko, ale wmówiłam że jak w ciąży dałam radę to i teraz dam, tylko podejrzewam że jak wrócę do pracy to będzie gorzej, dziewczyny idąc na papierosa zawsze zahaczają o moje biuro, a poza tym stresik dojdzie, no zobaczymy, w każdym razie zamierzam się trzymać jak najdłużej.

Emilcia, moi teściowie są aniołami a nie od razu zapałali ognistą miłością do Huberta, trwało to chyba ze 3 lata, ale odwzajemniona miłość trwa do dzisiaj, może twoi teściowie też potrzebują czasu, oby nie trwało to tak długo jak u nas.

A ja mam problem z moją mamą, była u nas po powrocie ze szpitala i w Święta
4 dni, ale od tamtej pory nawet nie zadzwoniła, nie wiem co się z nią dzieje, wczoraj rozmawiałam z siostrą i powiedziała że mama ostatnio ma strasznego lenia, ciągle mówi że jest zmęczona, no ale żeby nawet nie zadzwonić i nie zapytać co u wnuka, ja się ujęłam honorem i stwierdziłam że pierwsza nie zadzwonie, dodam że teściowa jest przynajmniej raz w tyg. i codziennie dzwoni.
 
reklama
Witam dziewczynki porannie:-)

Ja juz po karmieniu i po sniadanku.
Troche pospalam w nocy:tak:, ale zaczelam rozpieszczac mojego synka, bo wzielam go do nas do lozka, bo chyba mial w nocy czuwanie i wolalam, zeby czuwal obok mnie niz mialabym non stop sie do niego wychylac i zagladac;-)
W Perugii dzis brzydka i deszcowa pogoda takze nici ze spacerku :-(

Zycze milego dnia Wam wszystkim:-)
 
Witajcie!!!
Widzę że epapieros namieszał:tak::-D
kaja gratuluję zbliżającej się rocznicy, mnie jeszcze trochę brakuje.....Życzę wytrwałości.
asiax nie męczą Cię codzienne telefony?:szok:
macyTy niedługo będziesz żyć powietrzem, a laska będzie z Ciebie....:cool2:
 
Mój Olinek własnie próbuje wydobywac z siebie dzwieki i mnie zaczepia:-DCudo to moje dziecie:tak:Wysypało mu całego buziaczka jakimis chrostami wstretnymi,połozna sie skłania ku alergii na białko mleka krowiego bo Oskar tez był uczulony i od wczoraj znów zmiana mleka na nan ha ,a pewnie sie zakonczy na bebilonie pepti albo nutramigenie:baffled:
Dziewczyny mam strasznego doła,ze nie karmie cycem,czuje sie jak wyrodna matka:-(
Co do palenia ,to mozecie mnie zlinczowac ,ale ja po porodzie juz zapaliłam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
cześć mamuśki
my czekamy na obchód i decyzje - czy do domu, czy jeszcze nie. Ale raczej nas odeślą, bo już lampy zabrali do następnego dzieciaczka:-). A moje dziecie odsypia te dni pod lampami.. wreszcie w ubranku, zawinięty w becik.. śpi od ponad 3 godzin (w szpitalu to się jeszcze nie zdażyło ;-) )

co do papierosów - ja nie palę od 4 lat, a i tak co jakiś czas mam sny że palę jednego za drugim:szok: w ciąży się powtarzały dość regularnie, po porodzie też mi się śniło że paliłam, i to w tym samym pomieszczeniu w którym był mały! Umysł jest niemożliwy...
Co do epapierosa - lepsza zwykła rurka od długopisu;-) trzyma się to w rękach, można się zaciągnąć (powietrzem) i gryźć.. aż ochota na prawdziwego papieroska przejdzie ;-)

asiax - codzienne telefony, o ile od fajnych osób, są .. fajne :) Ja tak mam z moją mamą. Gadamy codziennie albo nawet dwa razy dziennie :tak:

karoli - widzę że powoli opanowujesz malutka? :-) szkoda że pogoda kiepska! spacerek to fajna sprawa.. ja już się naszych wyjsć nie mogę doczekać :) jak z dumną po wiosce wózkiem będę jeździć :-D
 
Witam porannie.
Nocka minela nawet nawe od dwunastej do 1 byly lekkie cyrki ale potem jak zasnela to spal do wpol do szostej , teraz sie obudzila pomamrala i zasnela.
Sylwia-ja te tez nie karmie piersia , narazie siciagam , ale ja sie skaczy pokarm to tez mleko , niestety sprawdzila sie moje obawy sie sprawdzily, pozatym masz kopniaka w pupe za palenie tyle wytrzymalas a tio naprawde trucizna , ja tez palilam przed 5 laty i wiecie co nie wyobrazamsobie teraz zapalic nawet jak przechodz kola palaczato mnie odzuca.Milego dni jek bede mial chwilke to do was oczzywiscie zajze.
 
Dziewczyny mam strasznego doła,ze nie karmie cycem,czuje sie jak wyrodna matka:-(
Co do palenia ,to mozecie mnie zlinczowac ,ale ja po porodzie juz zapaliłam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Przestan Sylwia natychmiast!!!Nie jestes wyrodna matka!!!Nie w sposobie karmienia lezy milosc matczyna....Jestes MAMA,wspaniala,cudna,dbajaca,kochajaca MAMA....

A ja chyba sie skusze i napisze artykul pt.Cycek a sprawa polska.....;-):-D

A co do palenia-jestes dorosla,wiesz co robisz...Ja sama walcze ze soba,zeby nie zapalic,jak na razie daje rade ale obawiam sie,ze niedlugo;-)Ciagnieeee jak cholera...Ale twardym trza byc a nie mietkim:-)
 
Ja też czasem biorę małego na ręce będąc na powietrzu - dziś to odstawił, darł się w wozku i bałam się, że nałyka się zimnego powietrza. Wzięłam na ręce, owinęłąm w kocyk i przytuliłam, słońce mu świeciło w oczy i był zdumiony - zaraz się uciszył :tak:
Arwenka - o wit K na wątku zdrowotnym było dużo i fakt.. większość nie podaje bo kolki tylko były i nic dobrego. To moda taka.. nie stresuj się i poszperaj poczytać.
Kubiaczka - poważnie nie widziałaś wcześniej e-papierosa :-D no fakt... z desperacji to wszystko można ciągnąć. .:eek::-D
A propo... wiele tu palących było... ciekawe czy któraś wróci do nałogu. Ja nie palę już prawie rok... 20 będę obchodzić rocznicę i wolałabym nie wracać ;-)

ja tez wolałabym nie wracac do palenia.... ale zobaczymy co z tego wyjdzie - narazie mnie nawet nie ciągnie ale boje się jak będzie jakies towarzyskie spotkanko i tam będa palić i mnie pociągnie....
 
Ivi, mam nadzieję że już jednak do domku wrócicie.

Palaczem się jest całe życie, tak jak alkoholikiem, mój M nie palił 7 lat, i wszystkich ochrzaniał bo mu śmierdziało i właśnie 1,5 roku temu zaczął palić i rzucić nie może.

Nie męczą mnie codzienne telefony od teściowej, bo ona nigdy nie poucza i nie mówi że wszystko wie lepiej, po prostu pyta co u nas i jak mały .

Sylwia, nie będę Cię potępiać, uważam że to twoja sprawa. Znam ten ból i wiem jak jest ciężko.
 
reklama
Cholipa, chyba masz rację. Odstawię ten nabiał, chociaż nie wiem, co teraz będę jadła.:-( Pomidorów, cytrusów, czerwonego mięsa nie jem od początku. W zasadzie prawie niczego nie jem, bo albo alergizujące, albo wzdyma, albo niezdrowe. A tak chce mi się brokułów, fasoli, kalafiorka...:zawstydzona/y: Kolek młoda nie ma. Bąki puszcza tylko, najczęściej nad ranem, ale to pewnie wina tego, że je łapczywie. A kupy rzadkie, żółte, czasami zielonkawe.

Wronek, zafunduj babci nowy termometr;-). Nie przejmuj się. Ty jesteś matką i Ty decydujesz. Ja ciągle słyszałam, że coś źle robię i miałam to w nosie.:-p

Kochana, wrócisz do palenia, to przez kolano! Chcesz, żeby Tymek miał mamę pachnącą papierosem?:angry: Lepiej mi napisz, czy w tym roku też planujesz urlop nad morzem i kiedy, to będziemy myśleć o spotkaniu. Wczoraj kupiłam bilety!!:rofl2::-):rofl2:

Ivi, dobranoc dla Ciebie i młodego. A jutro uciekajcie do domu! Trzymam kciuki.
Jesli nie ma problemów z brzuszkiem to spróbuj zjeść trochę brokuła, ja czasem jem, oczywiście nie za dużo;-) Herbatę z cytryną też piję i plasterek pomidorka na kanapkę jak najbardziej, po prostu zero mleka:happy:
Czołem z rańca:-)
Nocka taka sobie, mały chyba ma skok wzrostu:rofl2:
Zaraz jedziemy z mamą do fryzjera sie zrobić na bóstwo:-):-):-)
Co do palenia, ja nigdy nie byłam nałogowym palaczem, choć podpalam od 10lat, głównie do piwka i rano do kawki, co sprawiało że zaraz na kibelek biegłam:-p Póki będę karmić to nie zapalę ale jak przestane to z rańca czemu nie, to jest mój lek przeczyszczający:rofl2:
Ivi, marsz do domu, Tymek koniec wygrzewania:-p:tak:
 
Do góry