reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

To i ja sie przywitam ;-)

Chwalę się, ze ostatecznie pożegnałam Pana Czopa- tyle go wyglądałam, ale tego nie sposób NIE ZAUWAŻYĆ!!!:-);-)
Poza tym mam skurcze co 25-30 min i muszę przyznać, że to troche boli... Zaraz pójde sobie pod prysznic, to może sie jeszcze bardziej rozkręci:tak: Muszę sobie TAM salon piekności zrobić na przywitanie mojego dzieciątka;-)

Evi_G, Czechow - 3mam też mocno za Was kciukasy i za Wasze akcje porodowe, oby były sprawne i znośnie bolesne ;-)

WOW, nie mogłam sie tego doczekać, a teraz zwyczajnie sie boję...:szok::szok::szok:
 
reklama
Witam porannie u mnie caly czas skurcze , ale to jeszcze nie to wiec czekam , czop pozegnany pürawie do konca, cos czuje , ze juz dzisiakj to chyba urodze a jak nie to napewno w tym tyg wiec chumor o wiele leprzy,pije sobie kawke najlepiej by bylo gdybym rodzila o 15 wtedy Nicol idzie do swojej schpil grupe i bym miala M przez 3 godz przy sobie.Jak sie rozkreci to sie odezwe.
 
Ależ się posypało...u tylu z Was pięknie rozwinęła się akcja.No to czekamy na dobre wieści i szybkie powroty do nas :tak:
Ja odliczam dni ...trudno sobie wyobrazić ,że za dwa dni wyciągną mi maluszka z brzucha:baffled:
Pytałam wczoraj lekarki czy mały bedzie od razu ze mną i okazało się ,ze tak.Z jednej strony sie cieszę bo bede go miała na oku, z drugiej strony jak tu zając się dzieckiem jak po znieczuleniu musze leżeć plackiem bez podnoszenia głowy przynajmniej te 12 godz...zobaczymy jak będzie:sorry2:
 
Dormark daj dzidzi szanse,moze jeszcze sie zaraz rozkręci;-)

dziewczyny ale ruszyłyście pełną parą;-) trzymam kciukasy i informujcie nas na bieżąco.

a tak wogule to sie witam. mała zasneła to i ja mam chwilke spokoju,a najlepsze jest to ze zasneła jak odkurzałam:tak: probowlama ja uspac, bujalam wozkiem az wkońcu stwierdzilam ze jak nie chce to niech nie spi i zaczełam odkurzac a ona wtedy zasnela;-) nie wiem czemu ale zauwarzylam ze malej lepiej sie spi jak gra TV i ogolnie jak jest glosno.jak ktos do nas przychodzi i rozmawiamy, gra telewizor to ona wtedy ladnie spi a jak zostajemy same to marudzi.chybamusze miec wiecznie gosci;-)

dziewczyny powiedzcie mi czy karmiac mozna uzywac kremow na cellulit?
 
Ja już od dawna się nie wysypiam więc przyzwyczajona jestem:tak: Też mam już dość chodu pingwina i ciągłego stękania że to krzyż boli, że spodnie z tyłka lecą bo na brzuchu się nie trzymają, że swetry za krótkie. A najbardziej narzekam na ubieranie butów:baffled: Kupiłam kozaki długie ale nie rozpinane do końca (tylko te weszły mi na łydkę i było troszeczkę luzu) Zanim je ubiorę to już jestem upocona a nie zawsze jest ktoś kto pomoże mi je ubrać.

Normalnie jakbym siebie czytala :-D:-D:-D

Kubiaczka - do ciągłego jedzenia już się prawie przyzwyczaiłam ale nie przyzwyczaję się do sikania co 20 minut... Co ciekawe w nocy nie chodzę do kibelka .

To masz sie fajnie, bo ja w nocy wylaze co godzine jak w zegarku :baffled:

Cześć Kochane!!!

Pozwólcie ze nie bedę Was nadrabiać :-D:-D:-D

Dziś wróciliśmy do domku :-D:-D:-D:-):-):-)
Dziękuje Wam za wszystkie gratulacje, smsy i trzymne kciuki:-)

Witaj w domku :tak:

Witajcie Dziewczynki,

Czy ja sie kiedys zorganizuje tak, bym mogla posiedziec teraz na BB????:szok::baffled:
Albo karmie, albo przewijam. Spie - minimalnie.
Jestem chyba jakos malo zorganizowana.
Poza tym pobyt tesciowej troche zaburzyl mi moje zycie. Tym bardziej, ze jej rady typu trzymaj malego najwyzej 10-15 min przy przy piersi i basta skonczyly sie na tym, ze maly przeplakal mi cala noc i nikomu nie dal spac. Bo byl po prostu glodny. Takze potem sie wkurzylam i teraz ciagnie ile chce:cool2:
Trzymajcie sie dziewczynki.
A nierozpakowane - rozpakowujcie sie:-) bo styczen sie konczy

Kolejna tesciowa, ktora zatruwa zycie... Mam nadzieje, ze juz jej nie ma?

No to zbieram sie. Też mam nadzieję, że bez małej już mnie nie puszczą, bo już mam serdecznie dość. W czasie jednej ciąży trzeci raz w szpitalu :wściekła/y: Mam tylko nadzieję, że z mała wszystko dobrze :-( odezwę się ze szpitala.

Witam porą nocną, albo wczesno-ranną:-)
Od 1.30 mam skurcze, teraz już takie co 7 minut, czop - choć skromny - wyleciał sobie.
Piję kakao i jadę do szpitala, może nie odeślą mnie do domu. Ale mam punktualną panienkę w brzuchu.
Dam znać, jak sytuacja. Strach mnie obleciał, a przecież nie pierwszy raz rodzę:sorry2:
Nie lubię bólu, wrrr. A za oknem -23 stopnie.

Pozdrawiam Was wszystkie

To i ja sie przywitam ;-)

Chwalę się, ze ostatecznie pożegnałam Pana Czopa- tyle go wyglądałam, ale tego nie sposób NIE ZAUWAŻYĆ!!!:-);-)
Poza tym mam skurcze co 25-30 min i muszę przyznać, że to troche boli... Zaraz pójde sobie pod prysznic, to może sie jeszcze bardziej rozkręci:tak: Muszę sobie TAM salon piekności zrobić na przywitanie mojego dzieciątka;-)

WOW, nie mogłam sie tego doczekać, a teraz zwyczajnie sie boję...:szok::szok::szok:

No to trzymam kciukasy za Was babeczki

Witam porannie u mnie caly czas skurcze , ale to jeszcze nie to wiec czekam , czop pozegnany pürawie do konca, cos czuje , ze juz dzisiakj to chyba urodze a jak nie to napewno w tym tyg wiec chumor o wiele leprzy,pije sobie kawke najlepiej by bylo gdybym rodzila o 15 wtedy Nicol idzie do swojej schpil grupe i bym miala M przez 3 godz przy sobie.Jak sie rozkreci to sie odezwe.

Rozkrecaj sie rozkrecaj, ile mozna sie tak meczyc :tak:

A tak w ogole to witam sie porannie, ja juz po sniadanku i znowu obmyslam plan pt. co by tu dzisiaj zrobic :-D
 
reklama
Nigdzie jeszcze nie pojechałam:baffled:
Skurcze zrobiły sie co 13, 18, 14 minut i d...pa!!! Teraz miałam po 8 minutach, wiec niby coś sie dzieje, ale póki co bede siedziec w domu i czekać- może sie rozkręci bardziej:tak:
 
Do góry