reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

kubiaczka - nie rozumiem!! jak to 20 min ktg?? Jak to do szpitala po 2 lutego, a wcześniej nic? żadnych kontroli?? Co za .... (brak słów)
 
reklama
Rozmawiałam właśnie z moją ginką. Umówiłam się z nią na wtorek, bo jutro niestety M ma na popołudnie, a sama nie pojadę. Powiedziała też, że niby jest ten margines 7 dni, ale ja wiem, kiedy doszło do poczęcia, bo tak zaplanowaliśmy, że wystarczyły 3 odpowiednie dni i za pierwszym razem pyknęło :-D I mam iść w piątek na KTG, ale po tym jak mnie ostatnio w szpitalu potraktowali to nie bardzo mi się chce tam iść :no:
 
Nom mam sobie czekać do 2 lutego...
Jedynie co to chyba szyjka mi się skróciła. Bo wcześniej miałam PV 2/0/0 a teraz mam PV 1/1/1 Co kolwiek to znaczy ;-) Ten lekarz jakoś tak mocniej badał tę szyjkę... chyba dokładniej...
 
Ostatnia edycja:
Nom mam sobie czekać do 2 lutego...
Jedynie co to chyba szyjka mi się skróciła. Bo wcześniej miałam PV 2/0/0 a teraz mam PV 1/1/1 Co kolwiek to znaczy ;-) Ten lekarz jakoś tak mocniej badał tę szyjkę... chyba dokładniej...

A na zwykłą wizytę do swojego lekarza nie możesz iść? Bo w szpitalach to jak na taśmie produkcyjnej...
 
Spojrzałam w swoją kartę ciąży i PV 1/1/1 mam od początku stycznia, więc w sumie żaden postęp...

Pasibrzuch no właśnie mój lekarz mi kazał na kontrole na ktg do szpitala iść. Ostatnia wizyta była naszą ostatnią wizytą. Jak nie urodzę w ciągu tygodnia to zadzwonię do niego najwyżej i tyle.
 
hmmm dałaś mi teraz do myślenia.. muszę się dopytać u mnie w przychodni jak to jest z wizytami "po terminie"... Ale mam nadzieje że nie wywalą mnie na IP na KTG :szok:
 
hmmm dałaś mi teraz do myślenia.. muszę się dopytać u mnie w przychodni jak to jest z wizytami "po terminie"... Ale mam nadzieje że nie wywalą mnie na IP na KTG :szok:

Jak byłam w piątek na wizycie u ginki to też mi powiedziała że to już nasza ostatnia wizyta i w terminie i po terminie mam się zgłaszać do szpitala w którym chce rodzić a nie do niej ponieważ to szpital jakoby przejmuje nade mną kontrolę. Więc chyba taka jest procedura.


Lilka - rozmawiałam z położną - nie ma problemów ze szpitalem - przyjmują kobiety nie tylko w trakcie już akcji porodowej ale i standardowo.- i tak jak w moim przypadku - mam przyjść w niedzielę najlepiej koło południa i tam zdecyduje lekarz - zrobią mi badania, ktg i zdecydują czy mam zostać czy przyjść na następne ktg.
 
Spojrzałam w swoją kartę ciąży i PV 1/1/1 mam od początku stycznia, więc w sumie żaden postęp...

Pasibrzuch no właśnie mój lekarz mi kazał na kontrole na ktg do szpitala iść. Ostatnia wizyta była naszą ostatnią wizytą. Jak nie urodzę w ciągu tygodnia to zadzwonię do niego najwyżej i tyle.

No widzisz, ja też mam taką sytuację - ostatnia wizyta była 7 stycznia i ginka chyba była przekonana, że do tego czasu urodzę a tu dupa. no i co potem, nie? zobaczmy, jak chętnie zrobią mi w piątek KTG.

Czechow, no właśnie to nie jest takie jasne, bo w sobotę jak byłam na kontroli to przyszła laska kilka dni po terminie, mówiąc że jest po terminie i lekarz kazał jej się zgłosić do szpitala i że ma L4 do tego dnia, a babka w recepcji zaśmiała jej się w twarz, że ona tego nie rozumie, że lekarze od razu wysyłają do szpitala... i bądź tu mądry. Poza tym, jak widać coś im nie pyknęło z opieką nad ciężarną po terminie...
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny ;-)

Ja wczoraj byłam na ktg, usg i badaniu gin w szpitalu i niestety dalej nic.
Ktg nie wykazało skurczy, szyjka zamknięta. Tylko na usg wyszło, że mam zmniejszoną ilość wód płodowych, ale jeszcze w normie. Mam przyjść na kolejny monitoring do szpitala.w piątek.
Mam nadzieję, że niedługo coś się zacznie, bo też njie chcę żeby mi poród wywoływali :szok:
 
reklama
ehh zestresowałam się czy i jak mnie przyjmą, no nic.. Spadamy z mężulkiem na badanka....
 
Do góry