Witam popoludniowo i sylwestrowo
Podzielcie sie tym sniegiem, jak macie za duzo na skladzie :-) U mnie ani widu, ani slychu...
Cos czuje, ze dzisiaj znowu bedzie caly dzien obzarstwa... Chyba nie bede sie zaliczac do osob, ktore w ostatnim miesiacu nie przybieraja
Ratuuuunku!
Mari_anna - witaj
Widze znowu temat wady wzroku i znow mam watpliwosci, jak to w koncu jest
No bo jak siatkowka ok, to wada, nawet duza chyba nie ma znaczenia?
Morka, jak to u Ciebie?
Ach no i jeszcze nabralam watpliwosci, czy NAPRAWDE z moimi oczkami wszystko ok, bo mi okulista nie wkrapial tych kropel, co rozszerzaja zrenice. Mowil, ze nie moze, bo przechodza do krwioobiegu i zaszkodza dziecku, i mysle ze mial jak najbardziej racje (tam jest bodajze adrenalina, ktora tez w znieczuleniach u dentysty jest zakazana) - ale wiem, ze ktoras pisala, ze zle po badaniu u okulisty widziala, no i juz sama nie wiem
Jedyne, co mnie pociesza to fakt, ze przez ciaze mi sie wada nie pogorszyla...
A moj pierwszy ginekolog, ktorego potem zmienilam twierdzil, ze w ogole nie mam po co isc do okulisty, bo to i tak nie ma zadnego znaczenia
Obecny - nawet nie znam jego zdania, sama sobie poszlam.
Tysiolek - ja przestalam sobie wyobrazac moj porod, bo od razu zaczynam panikowac
Dobrze, ze moj maz tez zyje w slodkiej nieswiadomosci
Latwo nie bedzie, ale ciagle staram sie sobie powtarzac, ze nie my pierwsze i nie ostatnie
A narobilyscie mi smaka tymi lodami, a jak to przeczytalam, to juz po ptakach, bo juz po zakupach
zAgatka - normalnie samych prorokow masz dookola
Tylko szkoda, ze kazdy co innego ;-)
Ode mnie rowniez:
Wszystkiego najlepszego w nadchodzacym roku, oby byl co najmniej tak dobry, jak ten stary. Duzo radosci, szczescia i pociechy z maluszkow!!!